You are using an out of date browser. It may not display this or other websites correctly.
You should upgrade or use an alternative browser.
You should upgrade or use an alternative browser.
Zapalenie prostaty
- Thread starter sajmon
- Rozpoczęty
Urolog do którego obecnie chodzę uważa, że bakterie mogą siedzieć w tych zwapnieniach i zaproponował 6 zabiegów falą uderzeniową i poprawkę zabiegu plastyki napletka. Na fale się zapisałem, 17.06 mam pierwszą dawkę. A poprawka zabiegu ma polegać na obrzezaniu staplerem i muszę się jeszcze nad tym zastanowić, w sumie mam jeszcze delikatne zwężenie napletka ale żołądź juz się da całą odsłonić i w spoczynku i we wzwodzie.
Kolego fala z zwapnieniami nic nie zrobi, ja też liczyłem, że mi pomoże i 160 km w jedną stronę jeździłem na zabieg, który trwał max 10 minut i kosztował na początku 800zł a potem po 500zł. Prawda jest taka, że to bazowanie na krzywdzie i desperacji i nic więcej nawet jak pytałem lekarzy, którzy mi wykonywali ten zabieg czy ta całą fala ma szanase pomóc to nie wiedzieli co mają powiedzieć i kluczyli jak tylko mogli, a jak powiedziałem jednemu, że miałem 7 masaży u urologa i mi nie pomogły no to już kompletnie koleś wymiękł. To jest maszynka do zarabiania setek tysięcy zł w miesiącu tam gdzie jeździłem to było jak na taśmie jeden wchodził drugi wychodził a jak chciałem pogadać z lekarzem to powiedział, że nie ma na to czasu bo następny czeka. Oczywiście nie odradzam Ci jeśli chcesz to spróbuj jednak nie znam nikogo komu to pomogło a z kilkoma rozmawiałem. Jeśli masz możliwość zdecydowanie bardziej efektywny jest profesjonalny masaż prostaty bo wówczas jest on na tyle mocny, że wyciska płyn z prostaty i tym samym mechaniczne uciskanie lekko uszkadza strukturę prosty a wtedy dostaje się tam więcej krwi.
Czytając o tej fali też wywnioskowałem, że metoda ta jest wychwalana przez kliniki które tą fale oferują a wyleczonych czy nawet zaleczonych ludzi nie ma. Ja już próbowałem tylu rzeczy, że chyba tylko te pijawki i autoszczepionka została, ale ostatnio wszystkie posiewy jałowe razem z próbą stameya. Jeszcze to obrzezanie staplerem biorę pod uwagę. Z diagnostyki zrobiłem nawet gastroskopie i kolonoskopie bo myślałem że problem jest związany z jelitem grubym. Oczywiście jelito bez zarzutów, helikobakterii też nie ma.
Hemoroidów też nie mam byłem u proktologa i wszystko jest ok, ogólnie to prowadzę zdrowy tryb życia zero papierosów zero alkoholu (nigdy mnie do tego nie ciągło), uprawiam sport, pilka nożna, bieganie, siłownia, ostatnio trochę mniej ze względu na zgk ale zawsze coś.
Najbardziej mi dokucza słaba erekcja i klucie w cewce po wytrysku. A czy zwapnienia mogą wpływać na wzwód?
Najbardziej mi dokucza słaba erekcja i klucie w cewce po wytrysku. A czy zwapnienia mogą wpływać na wzwód?
Maskonur Jarcy ma rację szkoda kasy na tę fale to nic nie daje czytałem na innym forum wypowiedzi tych którzy byli nic nie pomogło a pijawek masażu możesz spróbować masaże miałem robione na pewno pomagają tylko nie możesz wtedy mieć bakteryjnego ajesli chodzi ofale uderzeniowa to szkoda ja miałem w tamtym roku 6 razy wprawdzie nie na prostatę ale na ostrogę nic nie pomoglo
Ciekawostka
W badaniach użyto szczepu bakterii Escherichia coli wyizolowanego od pacjenta chorego na zapalenie pęcherza moczowego. Doświadczenia prowadzono na hodowlach płynnych tych bakterii, do których dodawano proantocyjanidyny wyizolowane z żurawiny wielkoowocowej (Vaccinium macrocarpon) (C) w ilości 190 μg/ml, zagęszczony ekstrakt etanolowy z propolisu (substancja wytwarzana przez pszczoły) (P) w ilości 102 μg/ml lub obie te substancje równocześnie. Badania wykazały, że całkowite tworzenie się biofilmu tych bakterii (ważnego czynnika ich zjadliwości) w obecności mieszaniny C i P było hamowane w około 42% w porównaniu do każdej z tych substancji stosowanych osobno. Ponadto mieszanina C + P hamowała o około 97% ich rozprzestrzenianie się w otoczeniu, podczas gdy substancje C i P stosowane oddzielnie hamowały te procesy w granicach 40-47%. Przeprowadzone badania wskazują, że propolis wyraźnie wzmaga aktywność przeciwbakteryjną proantocyjanidyn z żurawiny wielkoowocowej. Pozwala to na stworzenie nowej strategii walki z bakteryjnymi zakażeniami dróg moczowych u ludzi.
W badaniach użyto szczepu bakterii Escherichia coli wyizolowanego od pacjenta chorego na zapalenie pęcherza moczowego. Doświadczenia prowadzono na hodowlach płynnych tych bakterii, do których dodawano proantocyjanidyny wyizolowane z żurawiny wielkoowocowej (Vaccinium macrocarpon) (C) w ilości 190 μg/ml, zagęszczony ekstrakt etanolowy z propolisu (substancja wytwarzana przez pszczoły) (P) w ilości 102 μg/ml lub obie te substancje równocześnie. Badania wykazały, że całkowite tworzenie się biofilmu tych bakterii (ważnego czynnika ich zjadliwości) w obecności mieszaniny C i P było hamowane w około 42% w porównaniu do każdej z tych substancji stosowanych osobno. Ponadto mieszanina C + P hamowała o około 97% ich rozprzestrzenianie się w otoczeniu, podczas gdy substancje C i P stosowane oddzielnie hamowały te procesy w granicach 40-47%. Przeprowadzone badania wskazują, że propolis wyraźnie wzmaga aktywność przeciwbakteryjną proantocyjanidyn z żurawiny wielkoowocowej. Pozwala to na stworzenie nowej strategii walki z bakteryjnymi zakażeniami dróg moczowych u ludzi.
Ale co tu ma do rzeczy jakas e coli jak ludzie mają albo faecalis, albo nie wiedzą z czym walczą i branie wszelkiego rodzaju żurawiny, propolisy czy pokrzywy i innych duperel nie pomaga. Od siebie dodam, że brałem żurawine w dużych dawkach 3x dziennie i jak teraz jej nie biore od paru miesięcy to nie odczuwam różnicy, czyli na dziada te suplementy wszstkie i sama żurawina bo normalną ze sklepu też jadłem na zmianę.
Problem z feacailsem jest taki, że często jest interpretowany jako naturalna flora bakteryjna przez laboratoria to raz. Dwa i najważniejsze - wydzielina ze stercza jest bakteriobójcza i bakteriostatyczna... Gdyby @Grom nie ogarniał dobrze tematu to by rzadko kiedy mu wyszły dobrze posiewy. Przecież masa bakterii słabo przeżywa w nasieniu, czy widzielinie i preudonomas do takich się zalicza. Jak materiał do badań nie trafi od razu pod mikroskop to sobie można snuć domysły. Nie na darmo niebakteryjne ZGK jest uleczalne w 60-70% po długich kuracjach antybiolami (są badania na ten temat). E.coli jest od razu interpretowana jako patogen stąd twierdzenie, że najczęściej wywołuje zapalenie. Co do feacalisa to wspomniany wcześniej Monural (fosfomycyna) działa dobrze, ale mało który lekarz wie, że penetruje prostatę- sam się z tym spotkałem.Ale co tu ma do rzeczy jakas e coli jak ludzie mają albo faecalis, albo nie wiedzą z czym walczą i branie wszelkiego rodzaju żurawiny, propolisy czy pokrzywy i innych duperel nie pomaga. Od siebie dodam, że brałem żurawine w dużych dawkach 3x dziennie i jak teraz jej nie biore od paru miesięcy to nie odczuwam różnicy, czyli na dziada te suplementy wszstkie i sama żurawina bo normalną ze sklepu też jadłem na zmianę.
Czy uważacie, że zwapnienia prostaty mogą powodować zaburzenia wzwodu? Prostata podczas badania jest niebolesna, odczuwam jedynie dyskomfort. Podczas wzwodu czuje kłucie w cewce albo żołędzi i wcześniej o tym nie pisałem bo wyleciało mi z głowy, czasem czubek penisa jest zimny i wydaje mi się, że źródłem tego zimna jest blizna po zabiegu. Dlatego rozważam poprawkę zabiegu.
Kolejna sprawa, o której dopiero teraz się dowiedziałem, odebrałem przez internet wyniki wymazu mykologicznego z jamy ustnej i wyszło candidia albicans wzrost średnio obfity. Może długotrwała antybiotykoterapia spowodowała rozwój grzyba, juz nawet przed zgk miałem problemy z bólami brzucha, niestrawnością i mocnym poceniem się zwłaszcza w okolicy tyłka.
A candydoza może powodować niedzczelność jelit a od jelita do gruczołu krokowego bardzo blisko.
Zwłaszcza że odstawienie słodyczy przyniosło delikatną poprawe.
A candydoza może powodować niedzczelność jelit a od jelita do gruczołu krokowego bardzo blisko.
Zwłaszcza że odstawienie słodyczy przyniosło delikatną poprawe.
Mi w takie upały jak teraz mamy z tyłka zwyczajnie leje się pot. Zawsze myślałem, że to normalne ale nie wiem czy każdy ma tak by bieliznę można było dosłownie! wykręcać. Nawet bez pracy fizycznej. Dlatego u mnie problemy z prostatą są większe latem niż zimą, bo prostatą atakowana jest przez bakterię jelitowe.
Ja z tym poceniem też tak mam, w sumie mniej więcej gdy miałem 14 lat się zaczęło, w upały jak usiądę na krześle to zostawiam mokry ślad i mam wrażenie że to mogło sie juz wtedy zaczynać. Jeszcze się przebadam w kierunku candydozy, znalazłem artykuł z objawami i wszystko pasuje włącznie z zapaleniem prostaty.
Podobne tematy
Podobne tematy
-
-
Dzwigacz odbytu, zaburzone mięsnie dna miednicy, zapalenie prostaty
- Started by marpal
- Odp: 7
-
-
-
Udostępnij: