• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

marcelus

Active member
Masz rację, mój błąd 20 ml/s. Ostatnio miałem coś koło 30, z tym że raczej mięśniami pomagam rozpoczęcie mikcji. Nie pamiętam czasu mikcji. Jutro przestudiuje te wykresy, bo trochę się ich uzbierało.
 

Grom

Well-known member
Trzeba pamiętać, że wystarczy lekki wzwód i już przepływ maleje. Fajnie @marcelus abyś kilka danych z wykresów przedstawił bo zawsze to jakaś diagnostyka.
 

Grom

Well-known member
Ja będę spożywał Xyvelam 2 godziny po śniadaniu o godzinie 9,00 500 mg i o godzinie 21,00 250 mg 3 godziny po kolacji.
Ta wieczorna dawka 250 mg ma zapobiec obniżeniu stężenia levofloxacyny poniżej MIC w ostatnich dwóch godzinach (godzinie 23 i 24 przed kolejną dawką).
Nie wiem czy to będzie ok ale tak planuję.
 

wasil321

Member
A jak u Was wyglada sprawa z sikaniem? Ile ml i mniej wiecej jak często sikacie? Ja już przez tę chorobe nie wiem co jest normalne a co nie...
Dawno nie liczyłem, ale około 15 razy. Pije 2-3l wody. Prostatę wyleczyłem w tamtym roku. Podobno takie objawy, mogą utrzymywać się, jeszcze długo po wyleczeniu, ponieważ długi czas, chodziłem z przewlekłym zapaleniem. I cały czas są jakieś piaski itp Mam też problem wieczorami. Nie piję od 19stej, a póki zasnę i tak muszę z 3-5 razy iść. Czasami połowy meczu nie obejrzę, bez odlania się. Jak pójdę spać i się nie odleję, to potem rano non stop. Brałem trochę leków na to: Silodosin Recordati i chyba dozox, ale coś ostatnio przestały działać. Wydaje mi się, że problemy się nasiliły, gdy przestałem być, na minimalnej dawce testosteronu.
 

kaolik98

Well-known member
Dawno nie liczyłem, ale około 15 razy. Pije 2-3l wody. Prostatę wyleczyłem w tamtym roku. Podobno takie objawy, mogą utrzymywać się, jeszcze długo po wyleczeniu, ponieważ długi czas, chodziłem z przewlekłym zapaleniem. I cały czas są jakieś piaski itp Mam też problem wieczorami. Nie piję od 19stej, a póki zasnę i tak muszę z 3-5 razy iść. Czasami połowy meczu nie obejrzę, bez odlania się. Jak pójdę spać i się nie odleję, to potem rano non stop. Brałem trochę leków na to: Silodosin Recordati i chyba dozox, ale coś ostatnio przestały działać. Wydaje mi się, że problemy się nasiliły, gdy przestałem być, na minimalnej dawce testosteronu.
Ja 8-10 x na dzień, a czasem jak wypiję więcej płynów, albo jak czymś się mocno stresuję to nawet częściej sikam.
 

bartix

Active member
Ja będę spożywał Xyvelam 2 godziny po śniadaniu o godzinie 9,00 500 mg i o godzinie 21,00 250 mg 3 godziny po kolacji.
Ta wieczorna dawka 250 mg ma zapobiec obniżeniu stężenia levofloxacyny poniżej MIC w ostatnich dwóch godzinach (godzinie 23 i 24 przed kolejną dawką).
Nie wiem czy to będzie ok ale tak planuję.
Ok. Czyli tak naprawdę nie ma zależności kiedy to się bierze tylko chodzi o systematyczność? Czy podczas stosowania levoxy można pić yerba mate albo kawę ?
 

Grom

Well-known member
Kawę lepiej nie. Zaraz po zażyciu warto pić dużo wody. Chodzi o szybkie rozpuszczenie antybiotyku i rozrzedzenie krwi aby dotarł tam gdzie powinien. Pamiętajmy, że najważniejsze jest pierwsze uderzenie a potem podtrzymanie stężenia. Żadnych supli na dwie godziny przed i dwie godziny po. Co najmniej.
 

marcelus

Active member
@Grom wkleje dane z 3 badań:

badanie nr 1 :
obj 371 ml
przepływ maksymalny 30 ml/s
przepływ średni 19 ml/s
czas mikcji 21 s

badanie nr 2:

obj 675 ml
przepływ maksymalny 37 ml/s
przepływ średni 25 ml/s
czas mikcji 27 s

badanie nr 3:

obj 267 ml
przepływ maksymalny 28 ml/s
przepływ średni 16 ml/s
czas mikcji 19 s

Różnice w badaniach wynikają m.in. z pory badania, np badanie nr 2 było wykonane 2h po przebudzeniu, a że po samym przebudzeniu nie chciało mi się sikać to wstrzymałem do badania, bo bałem się że nie zdążę napełnić pęcherza. Badanie nr 3 z kolei było wykonane przy sikanie na siłę, bo nie czułem kompletnie potrzeby mikcji.

Fajnie by porównać to z kimś tutaj, jeżeli urolog każdemu pacjentowi robi takie badanie to wie u kogo jest coś poniżej normy. Niestety na 5 urologów ty
 

Grom

Well-known member
Dzięki @marcelus !
Trzeba przyznać, że wyniki wyglądają na dobre.
Ja niestety nie spotkałem urologa, który takie badanie by zaproponował. Jedynie co badał to po mikcji czy nie ma moczu zalegającego w pęcherzu. Sam robiłem tak, że stoperem mierzyłem czas i podstawiałem menzurę z podziałką. Niekiedy też brałem szklankę.
 

jarcy

Well-known member
Panowie chciałbym się podzielić moimi spostrzeżeniami oraz wątpliwościami.
2.5 tygodnia temu byłem na 6 masażu prostaty jadąc na niego moje dolegliwości bólowe głównie ból lewego jajka były na poziomie 15% a to było chyba skutkiem wcześniejszego kilka dni przed bólu zęba i braniem przeciwbolowych leków i jakoś mi to wyciszyło. Ale idac dalej po masażu wieczorem postanowiłem jescze dołożyć wytrysk i od następnego dnia zaczęła sie jazda jak nigdy czyli doszedł sławetny ból dupy ktory nasilał sie po defekacji i tak to trwało z 2 tygodnie z dnia na dzien bardzo się nasilając. Postanowiłem wziąć relanium i juz od następnego dnia ból jakka i dupy zmalał wzasadzie do 0 i tak przez 4 dni brałem ból 0 tylko nie wpłynęło to zasadniczo na czestomocz choć nieco się zmniejszył. 5 dnia kiedy juz nie bralem relanium wrócił ból lewego jajka na 15% ale bez bólu dupy i trwało to 1 dzień następnego dnia ból samoistnie zniknoł i wzasadzie jest tak od kilku dni. Sa wprawdzie jakies czasami małe bóle ale to max 5% i na chwilę.. dziwna sprawa czwmu to relanium i to tak ktorko brane zrobiło taką robote.

I teraz moje wątpliwości bo na jutro mam fale uderzeniowa umówioną i kurna boje się czy aby ona nie podrażni mi prostaty gdzie wychodzi na to że lekko się przez to relanium uspokoiła co wy o tym wszystkim myslicie ?
 

Grom

Well-known member
No to ciekawostka. Ból dupska będzie Ci się nasilał gdy tylko będziesz miał sytuację stresowe. Ale teraz przynajmniej wiesz o co chodzi. Na Twoim miejscu spróbowałbym tej fali ponieważ prostatę masz mocno sfatygowaną i warto aby wyzdrowiała. Ponieważ mięśnie miednicy dokładają kolejne bóle to kilkumiesięczna albo nawet stała kuracja (np. Sulpiryd) byłaby idealna. Ja od przyszłej soboty rozpoczynam antybiotykoterapię wraz z masażami a potem przetestuję słabsze psychotropy. W moim wieku nie ma to już znaczenia czy będę je brał czy nie. Niestety relanium to nie jest dobra droga i wiedząc jak Ci pomaga możesz łatwo wpaść w uzależnienie.
 

jarcy

Well-known member
Sulpiryd już mam i od jutra będę próbował, obecnie próbuje medyczych konopii na które zdobyłem receptę ale nie do konca moim zdaniem mi to pomoga.
 

jarcy

Well-known member
Zachodzi pytanie czy to kwestia działania relanium w zakresie psychotropowym wywołała poprawę czy też jego właściwości rozkurczowe mięśni. Sulpiryd nie ma takich właściwości wiec wogole może nie zadziałać na spięte mięśnie miednicy.
 

RTHadzaj

Active member
Jarcy ładuj te fale, bo skoro tyle razy robiles wymazy z prostaty i nic nie ma, to znaczy ze nie masz bakterii, wiec jeśli portfel pozwala to czemu nie
 

jarcy

Well-known member
Oby tylko w jakikolwiek sposób było to pomocne bo nie rozmawiałem nawet z 1 osobą która by potwierdziła skuteczność. Ale cóż jedno jest pewne jak nie sprobuje to nie bedzie widomo. Jak z antybiotykiem jednemu pomaga a innemu nie
 

Grom

Well-known member
Masz rację ale Sulpiryd działa na przyczynę spinania mięśni. Mi ten lek przepisał stary lekarz gastrolog i proktolog jednocześnie. Nie miałem wtedy pojęcia, że dupsko może boleć od prostaty. Powiedział mi, że to stres ulokowany w mięśniach miednicy. Niestety ani słowem nie zasugerował badań nasienia czy płynu, może uznał, że już to robiłem i nic mi nie wyszło?
Słowem powiedział, że Sulpiryd w małych dawkach działa przeciwlękowo o czym się nie pisze a to powoduje rozluźnienie mięśni i że wielu jego pacjentom z nerwobólem odbtu pomógł.
Oczywiście uznałem go za wariata i nawet tego Sulpirydu nie tknąłem. I w sumie dobrze się stało bo jakby Sulpiryd "zamaskował" pseudomonasa to myślałbym, że jest wszystko ok.
 

Jerzy W

Well-known member
No to ciekawostka. Ból dupska będzie Ci się nasilał gdy tylko będziesz miał sytuację stresowe. Ale teraz przynajmniej wiesz o co chodzi. Na Twoim miejscu spróbowałbym tej fali ponieważ prostatę masz mocno sfatygowaną i warto aby wyzdrowiała. Ponieważ mięśnie miednicy dokładają kolejne bóle to kilkumiesięczna albo nawet stała kuracja (np. Sulpiryd) byłaby idealna. Ja od przyszłej soboty rozpoczynam antybiotykoterapię wraz z masażami a potem przetestuję słabsze psychotropy. W moim wieku nie ma to już znaczenia czy będę je brał czy nie. Niestety relanium to nie jest dobra droga i wiedząc jak Ci pomaga możesz łatwo wpaść w uzależnienie.

Zastanawia mnie temat łączenia masażu z antybiotykami. Na logikę to ma sens, ale jakie są doświadczenia innych osób w tym zakresie?
 

Podobne tematy

Do góry