• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

G

Guest

Guest
antybiotyki niedługo, góra 2 tygodnie, jeżeli objawy zeszły polecam brać go jeszcze 2 dodatkowe tygodnie, a gdy bedziesz sie już czuł lepiej polecam masaże jeden na tydzień, prostaty i okolic, a do tego picie wierzbownicy i ciepłe kąpiele z nogami w górze, oraz codzienny sport aerobowy (bieganie, siata, kosz) do tego świeca raz dziennie 2 minuty i masturbacja raz na dzien.
ja poszedlem tym tropem i czuje sie obecnie BARDZO dobrze (nic mnie nie boli)
 
G

Guest

Guest
wierzbownica drobnokwiatowa (to jej pełna nazwa, bo istnieje kilka odmian tego zioła) to zwykly chwast co porasta pola i łąki, ogolnie bezuzyteczne i nie do konca ladny kawał trawy, jednak zawiera kilka związków b. korzystnych, w szczegolnosci na prostate, co wiecej dzialaja one synergicznie (wspieraja sie wzajemnie).

pij 2 razy dziennie, po lyzce stolowej, woda 90stopni. na 15 minut.
pozdro
 

cinek87

New member
aha dzięki za odpowiedź...a gdzie ją dostanę?? w zwykłej aptece???


i mam jeszcze jadna sprawe...bo ostatnio czesto pobolewaja mnie jadra jakby tak od dolu....hmmm trudno mi to opisac...oprocz tego zauwazylem ze moje jadra razem z czlonkiem dziwnie sie kurcza ( albo zmniejszaja sie jakby bylo im zimno ) i odczuwam pieczenie w bodbrzuszu i nieraz boli mnie czlonek...juz nie wspominajac o takim dyskomforcie z tyłu.
Zaczelem pare dni temu brac Nolicin i Permixon ( bo mialem problemy z oddaniem moczu ).
Gdyby ktos mi napisal co o tym sadzi bylbym bardzo wdzieczny. pozdrawiam.
 
G

Guest

Guest
wierzbownice drobnokwiatowa dostaniesz w kazdym sklepie zielarskim.

co do tego co opisujesz to pamietaj ze zgk to tak naprawdę zespol chorobowy, a nie jednostka chorobowa sama w sobie. duzo by tutaj pisac i tlumaczyc, ale duzo znajdziesz na tym forum. jak przeczytasz daj znac a wyjasnie reszte, to pod jadrami to pewnie najadrza, pewnie dochodzi do tego zapalenie cewki, hemoroidy itd. zreszta jak bierzesz nolicin i PERMIXON to faktycznie pojecie o chorobie masz zerowe.
 

cinek87

New member
a no dostalem w aptece...tylko nie wiem bo pisze tam ze jest to na przerost gruczolu krokowego...w zasadzie dla ludzi starszych..i nie wiem czy mozna sobie to pic niezaleznie od branych lekow????

szcerze czytalem juz troche...i juz nie wiem co mam myslec o wszytkim...
masz racje niewiele o tym wiem...
leki te pzepisal mi urolog...
nie wiem dlaczego mnie to trafilo....i boje sie ze moze mi to zrujnowac zycie...ehh...

móglbys mi cos podpowiedziec??
z gory dzieki.
 
G

Guest

Guest
moge Ci coś odpowiedzieć :)
otoż mialem sytuacje identyczna jak Ty rok temu. zrujnowalem sobie kawal zycia, faktycznie, przez chorobe. ale wiesz czemu? bo nie wiedzialem czym ona jest, przestraszylem sie jej, (zachorowalem majac 17 lat, dowiedzialem sie na poczatku studiow). naczytalem sie tych wszytkich strasznych czesto nieprawdziwych rzeczy, stracilem wiare w siebie i calkowicie sie tym zalamalem. poza tym sluchalem ludzi takich jak homer czy wektor na tym Forum, ktorzy sa corzy psychicznie, i powinni zagladac na inne fora niz to.

nie wierzylem w to z poczatku, myslalem ze bedzie coraz gorzej, ale jest lepiej niz bylo i faktycznie mozna to zaleczyc.
sluchaj, ta choroba nie zrujnuje Tobie zycia jezeli sie teraz nie poddasz, obiecuje Ci to. musisz byc silny i zastosowac sie do drogi leczenia, na PW dostales moj numer kom. zadzwon to powiem Ci po kolei co i jak oraz gdzie szukac pomocy.

uwierz mi moja prostata jest pokiereszowana jak stary niemiecki czołg z IIWŚ, mam blizny wielkie jak paznokiec i jeszcze wieksze zwapnienia, mialem problemy wszelkiego rodzaju, nasilily sie ost jesieni okropnie (bol w krzyzu uniemozliwiajacy pozycje stojaca czy chodzenie, zupelny brak erekcji, brak ejakulatu, jezeli juz masturbacja to tylko rano, po niej okropny bol przez godzine, parcie na mocz non-stop), teraz nic mnie nie boli, sikam 3-4 razy dziennie (czyli ucisk na pecherz jest znikomy lub nie ma fo wcale) ,a z potencja i libido jest wyraznie do gory.

ta choroba nauczy Cie z czasem dystansu do pewnych spraw i trzymania sie do zasad gry. pod tym wzgledem ta choroba to dobra rzecz :)

naprawde odezwij sie do mnie bo widze ze jestes tym okrutnie zalamany, a nie byloby dobrze zeby trafilo Ciebie to co mnie na poczatku choroby (proby samobojcze, wydawanie pieniedzy na lewo i prawo, chamstwo i agresja w kierunku rodziny i znajomych, pelna izolacja z otoczeniem etc etc)

uwierz mi ze mimo iż choroba jest ciezka i nieprzyjemna (jest jaka jest kazdy kto choruje/wal wie o tym) to nie taki diabel straszny jak go maluja.
ja z tego wyszedlem Ty tez sobie poradzisz, glowa do gory i nie trac nadziei bo masz za soba caly organizm ktory mimo ze Cie nap****, to Cie kocha i Cie nie zostawi samego w chorobie :) pozdro

aha, i pamietaj : ta choroba siedzi w Twojej GŁOWIE, ona tam wchodzi, zaczynasz sie bac, i nawet nie wiesz kiedy a masz ciezka depresje i nie nadajesz sie do zycia, w kolko o niej myslac. pamietaj o tym i uwazaj, bo ta choroba potrafi cholernie nakrecic (szczegolnie ze jezdzi po meskim ego jak cholera).
 

wektor

New member
cinek87 napisał:
a no dostalem w aptece...tylko nie wiem bo pisze tam ze jest to na przerost gruczolu krokowego...w zasadzie dla ludzi starszych..i nie wiem czy mozna sobie to pic niezaleznie od branych lekow????

szcerze czytalem juz troche...i juz nie wiem co mam myslec o wszytkim...
masz racje niewiele o tym wiem...
leki te pzepisal mi urolog...
nie wiem dlaczego mnie to trafilo....i boje sie ze moze mi to zrujnowac zycie...ehh...

móglbys mi cos podpowiedziec??
z gory dzieki.

przez pierwsze lata od diagnozy nie zaglądałem na fora , objawy
byly znosne , najwazniejszy jest poczatek leczenia , jezeli to dobrze rozegrasz nawroty być może nie wystąpią a jeżeli zle wystąpią i sie bedą
utrwalac .
twoje objawy te bóle pod jądrami , zapalenie przechodzi w tamte rejony -to ze boli cie czasami wacek i jądra są mniejsze są związane z mniejszą produkcją testosteronu.
 

cinek87

New member
..no to zapewne nie dobrze...a napierdyla nieraz okrutnie...

juz pogadałem tu z kolegą...wiem o co kaman alee czy mogłyby mi ktoś jeszcze wyjaśnić na czym polega ten masaż prostaty??
 

ajpinus

New member
questionmark: w koncu napislaes cos madrego, az mi sie nie chce wierzyc, w zupelnosci popieram twojego ostatniego posta, trzymaj tak dalej to beda z ciebie ludzie.
 

kanclerz

New member
obserwuje Panowie wasze wypowiedzi pierwszy raz i powiem że o niektórych sposobach leczenia zapalenia prostaty słyszałem a nawet o wiekszości z nich ( ale też o wiekszości z tej wiekszości lekarz mi nie wspominał) lecze się u lekarza w lux-medzie..W sumie to juz 4ty ale zaufałem mu choc objawy się ujawniają co jakiś czas..Nawet teraz jak od kilkunasty dni jest chłodno na dworzu..Miałem długą sesje leków a chyba kilka rodzaji ich było, począwszy od ciproneksu a skończywszy na trimesanie, ten ostatni był w miare skuteczny ale nie ma to jak wakacje:) one w sumie najwiecej zrobiły, ciepłe słoneczko i heja 8) tak to juz jest..zaczeła się ochydna pogoda..tego sie obawiam bo u mnie zimno oznacza ból..Nie wiem czy jest sens opisywac to co ze mną się działo bo kazdy z was juz to przechodził lub przechodzi w taki czy inny sposób..Wiadomo to nie jest coś strasznego ale kurcze bardzo niewygodnego:..jesli ktoś bedzie chciał sie wymienic zdanami ze mną na ten temat to z miłą checią..Mam 23 lata od roku mam objawowe zapalenie prostaty z bliznami po przechodzonym zapaleniu, które pojawiły sie juz dawno..nie wiem jak ja to przeoczyłem ale naprawde nie czułem tego:) dopiero usg prostaty mi to wykazłao..ok..kończe i tym oto postem chciałbym się włączyc do dyskusji..
 

stoprocent

New member
stoprocent

Witam.
Po wejściu na to forum można stwierdzić, że to istna baza wiedzy na temat tego bardzo dziwnego schorzenia jakim jest ZGK. Z tego co widać każdy próbuje swoich metod do walki z choroba nie zawsze do końca sprawdzonych, ale w większym lub mniejszym stopniu jednak skutecznych, jestem tu bo też mam podobny problem a podoba mi się atmosfera na tym forum bo kto inny wyjaśni ci istotę problemu jak nie osoba chora. Koledzy chciałbym wiedzieć co sądzicie o moim przypadku wiem ze na forum są ludzie bardziej chorzy z większymi problemami ale proszę was o wiadomości do mojego tematu.
Mianowicie moje obawy dotyczące choroby to w głównej mierze wyciekanie moczu po mikcji i uczucie nie dowysikania po mikcji. Wydaje mi sie ze miałem te objawy już wcześniej nawet kilka lat wcześniej ale bagatelizowałem je. Z reguły w nocy muszę jeden raz pójść do ubikacji co prawda nie w każdą noc ale muszę. Z nasieniem raczej wszystko w porządku. Czestomocz w ciągu dnia ogólnie występuje w jednym dniu czesto w innym rzadko.
Zaniepokojony swoim problemem po przez czytanie tego typu forum postanowilem udac sie do lekarza rodzinnego. Pani doktor zrobila USG nerek i pęcherza i nic wszstko ok... i skierowanie do urologa na moje obawy związane z sikaniem. U urologa szybka wizyta powtórne badanie nerek, pęcherza i nic. Zasugerowalem mu ze moze cos z prostata on wykluczył to i usmiechając sie powiedzial ze z tym to przyjde do niego za 30 lat i zeby normalnie żyć i sie nie przejmować. Moze i racja bo z tego co czytalem to przejmowanie sie nic nie daje ale ta wizyta nie usatysfakcjonowala mnie tak jakbym tego chcial skoro już lekarz rodzinny powiedzal ze jest takie schorzenie a on to absolutnie wyklucza trwierdzac ze nie ma takiego czegoś.
Mam 21 lat co można by w moim przypadku zastosować, czytałem dużo o ziołach i działaniu po za tym powiem że dobre działanie wykazuje chyba pyłek pszczeli w formie obnóży. Stosowałem go na swoje obawy(dolegliwości) i wydawało mi się że nawet to działa bo strumień moczu był lepszy (jak póżniej doczytałem pyłek pszczeli ma działanie rozluźniające być może dla tego). Ale wiecie koledzy jak to jest czasami człowiek wmawia sobie ze coś mu jest a nie kiedy czytając to forum można naprawde popasc w hipochondrie.
 

kanclerz

New member
odpowiedz

witam ciebie chłopaku..
ja miałem i mam podobne objawy do Twoich, sikanie w nocy, raz nigdy dwa wyciekanie moczu po mikcji..ale powiem Ci że dostałem chyba dobry lek co do tego sikania i osłabionego strumienia moczu jak i wycieków..Lek się nazywa apo-tamis jest w miare skuteczny i i niedrogi..Mi lekarz powiedział że jak bede go stosował jakiś czas czyli kilka miesięcy mogę wprowadzić się w błędne koło i po odstawieniu może zostac tak jak podczas brania leków.czyli lepiej.bo ponoc mam strumien którym nie pogardził by 50 latek..haha..a jak na 23 latka nie jest zachwycający..wkurza mnie ze Ci lekarze nie mają dużej wiedzy o tym..sami mi o tym mówią..ze ta choroba jest nieodgadnioną chorobą..jeden nawet mi powiedział ze jesli juz anaboliki nie pomogą to bedzie próbował zastosowac lek na padaczke w minimalnych dawkach ( podobno badania wykazały ze dobrze to działa ) ale oczywiscie mógł sciemniać, bo ja to im za bardzo nie ufam..Boje się że coś ukrywaja oszołomY:) Duzo się tutaj od was dowiaduję jesli chodzi o sposoby leczenia lub podleczania tych objaw..Podobno w tym wszystkim bardzo wazną rolę odgrywa sama psychika człowieka. mi niestety padło na banie przez te dolegliwości i od nadmiaru leków..teraz biore antydepresanty i jest lepiej, z bania oczywiscie bo na kuśke to mi to słabo wpływa:) :lol:
ale jesli głowa bedzie w porządku to i łatwiej bedzie o te sprawy..ja juz odwiedziłem z tymi sprawami i urologów, i psychologów, sexuologów neurologów i co ( psychika ich zdaniem )..ale zapalenie daje swoje objawy cały czas...
 

kanclerz

New member
sex

..Mam pytanie do was chłopaki..U mnie pojawiły się problemy ze wzwodem gdy ta choroba zaczęła zbierać swoje żniwa..Czy u was ten problem też sie pojawia ????/( oczywiscie mi lekarze mówią że to psychika ),,,
i czy tak samo pogoda wpływa na objawy jak u mnie??
 

wektor

New member
co wzwodu to po długim czasie raczej są te problemy , skalda sie na to kilka czynników ... psychika niema na to wplywu , a jesli ma to znikomy.
nawet jakbys zyl kilka lat w pernamentnym stresie ale takim prawdziwym , wojna , gehenna w chacie chuj wie co i jeszcz bys spal po 3 godzinny dziennie ... to by ci stawał na zawolanie. Co do zimna to poprostu bakterie
korzystaja z kurczenia sie naczyn kwionosnych i sie rozmnazaja szybko , enterokoki np rozwijaja sie bez wzgl . na tepmerature a e .coli patogenne wraz ze wsrostem temp. wolniej sie mnozą , a nawet giną przy 60 stopniach.
 

kanclerz

New member
do wektor

widzisz u mnie sie pojawiły jak się bóle ostre zaczęły czyli w tamtym roku, karzdy z urologów mówił mi że ZGK nie ma na to wpływu a raczej bóle zwiazane z wytryskiem i że automatycznie przechodzi to do mózgu i za każdym razem w swiadomości pozostaje ból z tym zwiazany i psychika daje znac wtedy..Az poszedłem z tym do sexuologa on po wywiadzie stwierdził że też psychika i przezycia związane z życiem w zwiazku mają wpływ ( a ponadto nocne wzwody są więc zdaniem lekarzy układ nie jest zaburzony ) .Chciałem tylko zapytać czy samo zapalenie daje wpływ..na początku miałem bakterie w nasieniu i fakt po antybiotyku wzwód sie poprawił ale nie jast rewelacyjny, i teraz nie wiem czy psychika działa czy co..Moze za mało sexu u mnie w zyciu ostatnio jest: :D bo to podobno tez wazne by miec stałą partnerkę i wtedy można dokładnie to stwierdzić:) za odpowiedz dziękuję
 

kanclerz

New member
partnerki

boje się tez rozczrowania ze strony przyszłej partnerki..ze u mnie to wałsnie się przekłada na zycie sexualne..przykro mówic ale czuję się przez to nieatrakcyjnym facetem. Mam pytanie do was..Jak reagują na to wasze partnerki te które były w czasie gdy to się zaczęło i te które zaczęły byc z wami gdy to już trwało??
mam troszke wypaczone spojrzenie na kobiety kocham je podziwiac, patrzec na nie..Ale jesli chodzi o bycie z nimi...ehhh..obawiam się, a zapalenie jest tylko pretekstem by sie nie wdawać w związki..Boję się odrzucenia..Wiem że to głupie ale zawsze miałem dystans do kobiet..Po prostu się ich boje pod kazdym względem.zanim się coś stanie ja uciekam.
 

wektor

New member
Uśpione w ciałach chorobotwórcze drobnoustroje czekają na swoją kolej, by uaktywnić się i w razie zagrożenia mutować i uodparniać się na próby zniszczenia , po antybiotyku sie poprawilo ale wez go jeszcze raz i drugi za trzecim nic już nie da .
Jezli lekarz zwala wine na psychika po prostu ma cie w dupie , i nie chce mu sie juz męczyć i mysleć.
Bojisz sie odrzucenia..... wzruszające .
 

ajpinus

New member
wektor: i tu sie myslisz, w sytuacji zagrozenia gdy wydziela sie adrenalina nigdy ci nie stanie, np. jak sie bijesz, uciekasz, lezysz w szpitalu z peknieta czaszka. To sa tylko przyklady, np. w stanie depresji i wielkiego stresu nie bedzie ci stawal, poped plciowy schodzi w takich sytuacjach na drugi plan.

kanclerz: dobrze robisz ze trzymasz dystans do kobiet, nie ufaj im, kobiety sa falszywe. Wyruchaj i zostaw. A jak chcesz zalozyc rodzine to pochodz z taka kobitka rok lub nawet kilka lat i zobacz jaka jest naprawde, czy jest wyrozumiala, lojalna, czy bedzie z toba wstanie zostac na dobre i na zle. Masz cisnienie na ruchanie zwal se albo idz na dziwki.
 

Podobne tematy

Do góry