• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

Kkuz

Member
A polecicie Panowie jakiegoś doktora z Warszawy,który dobrze ogarnia to schorzenie? Ewentualnie poza

Doktora nie polecę bo takiego nie ma, ale mogę Ci polecić fizjoterapeute, ktory Cię zbada i powie czy masz problem z miednicą ogolnie czy czy rzeczywiście z prostatą. Nazywa się Piotr Basista HB clinic. Terapia może być per rectum, zewnętrzna, igły. Pokaże Ci tez ćwiczenia. Mnie to pomogło dlatego polecam. Moim zdaniem gość jest uczciwy i nie naciaga na niepotrzebne wizyty.
 
Strzelę sobie podstawowy pakiet.. posiew moczu, posiew nasienia, PSA.. bo od tygodnia mam dziwne pobolewania w podbrzuszu.

Do urologa prowadzącego umówiłem się na 25 Listopada (bo kazał pojawić się na jesień).

Tak się składa.. że aktualnie i do 14Listopada jestem w Krakowie.. w delegacji.. mieszkam w hotelu okolice dworca Kraków Płaszów. Może ktoś mi poleci dobry lab w mojej okolicy ? Z tego co widziałem.. to praktycznie za ścianą.. mam laboratorium "Diagnostyka"
 
Ostatnia edycja:

No4name

New member
Tak mi kiedyś wyszła z posiewu nasienia Enterococcus spp.
Z mich ostatnich przeżyć i doświadczeń, może okazać się pomocne dla niektórych cierpiących.
Wcześniej wrzucałem link gdzie była informacja(publikacja) o grzybicach prostaty...podobno duży procent bezbakteryjnych wiąże się z grzybami wbrew pozorom. Mi lekarz przepisał flukonazol na 7 dni po 400mg dziennie, ale to za krótko...
Moje ostatnie doświadczenia to biorezonans- nie wiem czy coś pomogło 2 sesje na razie.
Propolis+pyłek pszczeli z miodem- chyba mocno pomogło. Jeszcze mam drobne dolegliwości, ale komfort funkcjonowanie się bardzo polepszył. Propolis działa na wszystko, kwestia tylko dobrego propolisu i odpowiedniej dawki. Z publikacji wynika, że dawki efektywne propolisu są dużo większe niż antybiotyku, ale tam nie ma efektów ubocznych, ale leczenie jest droższe niż przy klasycznych metodach.
Jeśli ktoś jest zainteresowany to polecam spróbować. Po1 trzeba dostać odpowiedni dobrej jakości surowiec,po 2 stosować go długo tj co najmniej 30 dni w mniejszych dawkach, dużuych dawek nie próbowałem, ale oglądałem wykład gdzie była mowa o stosowaniu nalewki propolisowej 30% po 30 ml dziennie- to była terapia na boreliozę akurat i podobnie na Leśniewskiego Crowna.
Propolis wyciągał już ludzi z naprawdę dużych opałów. A teraz jak to zrobić- nalewka 20-30% do tego na czczo lub/i między posiłkami mieszamy propolis np. 50-100 kropli ze zmielonym pyłkiem pszczelim zmieszanym z miodem i jemy. Nalewkę można kupić lub zrobić. Przepisy na nalewkę są w necie, ale lepiej zrobić mocniejsze stężenie tak ze 20% propolisu czyli 50 mg kitu i do tego 200 ml spirytu i 30 wody np. Na propolis z tego co przeglądałem literaturę nic nie jest odporne, coś może mniej coś bardziej ale zabija wszystkie patogeny, wirusy, bakterie, priotisty, grzyby itp. Trzeba sprawdzić pierw oczywiście czy ktoś nie jest uczulony na propolis...Następna sprawa jest taka, że antybiotyki itp działają dużo mocniej przy propolisie i trzeba się zastanowić nad dawkami jakbyście chcieli brać razem z antybiotykiem. Według niektórych informacji nawet do 4 razy mocniej. Zalecane są kombinowane terapie propolis+antybiotyk. Czytałem też publikacje o miodzie manuka- według literatury jedzie prawnie na równi z bakteriami jak z biofilmem, tylko trzeba kupić niepodrobiony i odpowiednio zażywać aczkolwiek nie jest tani i nie próbowałem jeszcze. Terapie propolisowe nie są tak jasne jak antybiotykoterapia i trzeba też pokombinować samemu, najlepiej kupując kit z kilku źródeł i sprawdzając choćby na mleku jak działa. Też czytałem, że niektórzy stwierdzają, że propolis nie działa a to nie prawda, po prostu albo za szybko spodziewają się odpowiedniego efektu albo biorą za małe dawki i punkt 1. Może jestem chaotyczny w swojej wypowiedzi, ale też mam tą przypadłość i sobie pomogłem to dlaczego nie mam pomóc innym bo to cholerstwo jest wredne a otoczenia np. żona tego nie rozumie bo jej to nie dolega i dolegać nie będzie, tak jak my nie zrozumiemy kobiet, które rodzą dzieci.
Też swego czasu próbowałem Mcmiror i nawet pomagał tylko za krótko brałem, teraz jakbym miał wziąć to bym przywalił jeszcze propolis. Mcmiror jest dobry bo też efekty uboczne są niewielkie, jedno zastrzeżenie- mcmiror i alkochol się wykluczają, więc propolis musiałby być inaczej podany niż typowa nalewka. Dobre byłby czopki propolisowe, ale jakoś ostatnim czasem są sukcesywnie wycofywane, jednak widziałem jak ktoś robić preparat z masła i propolisu do wlewów doodbytniczych. Receptura na cczopki też jest, tyle tylko, że trzeba odparować ekstrakt i zmieszać z masłem kakaowym.
Ja przyznam, że przestałem chodzić do urologów bo prócz wydawania kasy na wizyty i lekarstwa nic nie osiągnąłem, chociaż jeden urolog przepisał mi blokery+ coś na nad reaktywny pęcherz, jak brałem same tabletki to nic prócz wiekszego strumienia moczu, ale jak wziąłem do tego propolis to efekty tych tabletek były dużo lepsze, ale przestałem je brać bo nie mam ju z takich strasznych objawów.
Mój największy objaw jaki miałem to jakbym w "dupie" miał piłkę i nie mogłem normalnie siedzieć przez kilka miesięcy. Jeszcze na koniec- propolis propolisowi nie równy, jeden działa lepiej na to inny na tamto, na pewno musi być ze zbioru 2019 tak samo pyłek lub i pierzga, terapia miesięczna i będzie lepiej. Jak ktoś ma problemy z cewką to można też małego posmarować propolisem czy mascią na propolisie, zapewniam, że pomorze i nie poparzy o ile ktoś działa z rozsądkiem, grzybicę też wywali. Są informacje o ty,, że propolis nie działa na ostre zapalenie prostaty, ale to chyba tylko ze względu na dawkę. O propolisie można poczytać dużo.
Powodzenia w leczeniu, nie wiem czy można tutaj pisac do kogoś wiadomości prywatne, ale jakby co, ktoś chciał info albo pomocy to pomogę.
 

No4name

New member
Dodam jeszcze, że po cipro już od kilku miesięcy bolą mnie stawy, pochewki ścięgien i niektóre mięśnie i szumi mi w uchu. Oczywiście nie odradzam nikomu brać antybiotyków, żeby nie było. Mój post potraktujcie raczej jako ostatnią deskę ratunku bo zazwyczaj medycyna akademicka na zapaleniu prostaty się wykłada i niektórzy lekarze piszą, że trzeba się nauczyć z tym żyć.
 

marcelus

Active member
Zrobiłem przez rok kilkanaście posiewów moczu w różnych laboratoriach i tylko raz wyszła bakteria coli. Kilka posiewów nasienia i zawsze czysto. Jeden wymaz z gruczołu i od razu faecalis z e coli. Posiewy z moczu i nasienia robiłem jak miałem naprawdę ostre pogorszenie, raz z łóżka nie miałem siły wstać a w wynikach czysto....

No4name długo brałeś cipro? Dużo przyjmowałeś płynów w trakcie antybiotykoterapii? Miałeś od razu bóle stawów czy dopiero po jakimś czasie wyszły? Aktualnie jestem tydzień po 2 tyg kuracji levoxa i jak coś amdzwig lub przesadze z jakimiś czynnościami fizycznymi to przychodzą bóle...Zastanawiam się kiedy to przejdzie :)
 

No4name

New member
Pierw brałem 10 dni i wszystko zajebiście, ale jak skończyłem brać to pojawił mi się szum w prawym uchu i tak był przez 2-3 miesiące. Po 6 miesiącach nawrót prostaty i już brałem cipro przez 3 tygodnie, ale nie pomogło jak za pierwszym razem. Pierwsze byle pochewek ściągiem przy zewnętrznych ścięgnach przy kolanach pojawił się dopiero po kilku miesiącach i trwał przez około 4 miesięcy, teraz już wszystko wróciło raczej do normy, chociaż jeszcze odczuwam jak pójdę z dziećmi pograć w piłkę. Później brałem jeszcze 2 tygodnie Tarivid i jeszcze cipronex ale bez żadnej poprawy. fluorochinolony niszczą mitochondria i dlatego tak się dzieje, wymiana na nowe albo lepsze trwa sporo czasu. Lepiej nie dźwigaj bo ścięgna nie są w najlepszej kondycji, mogą się łatwo zerwać.
 

No4name

New member
A leki jakie brałem to Cipro, tarivid, urosal, urotrim, mcmiror, potem adatam i tauzolin czy jakoś tak pewnie coś by się znalazło jeszcze a z suplementów to wierzbownica, cynk, witamina C. Antybiotyki nie wymagają specjalnej ilości płynów i nikt o tym nie mówi ale powinno się dużo pić aby oczyszczać organizm.
 

No4name

New member
Jak komuś wyszły w posiewie konkretne bakterie to może się pokosić we Wrocku, tam przygotowują fagi. Wcześniej już pisałem, że sporo zależy od pH moczu, jak jest powyżej 7 to można domniemać pewnych rzeczy a jak jest 6,5 jak u mnie to przynajmniej pewne bakterie można z podejrzenia wywalić (raczej, 100% nigdy nie ma).
 

No4name

New member
A pomaga tobie levoxa? Antybiotyki przy tym gównie trzeba długo brać, ale organizm to źle znosi. Z drugiej strony jak jeszcze nie ma to kup dobre probiotyki i bierz jeszcze do 2 tygodni po zakończeniu antybiotyku.
 

prostownik

Active member
sporo zależy od pH moczu, jak jest powyżej 7 to można domniemać pewnych rzeczy a jak jest 6,5 jak u mnie to przynajmniej pewne bakterie można z podejrzenia wywalić (raczej, 100% nigdy nie ma).
Ta cała diagnostyka u nas kuleje. Na początku leczenia z zapalenia cewki moczowej urolog starej daty mi powiedział że możesz pan robić różne badania, a i tak żadna bakteria panu nie wyjdzie. I w przynajmniej moim przypadku miał rację.
A ph moczu miałem 5,5 na przykład, także to o niczym nie świadczy, a reszta to są tylko domysły lekarza czy loteria.
 

No4name

New member
pH znaczy i co całkiem dużo.
Bakterie typu proteus i inne, które wytwarzają ureazę - enzym rozkładający mocznik do amoniaku powodują, że ten właśnie amoniak podnosi pH moczu. Można poczytać o kamieniach nerkowych i sterczowych kiedy powstają. Jakie są przyczyny powstawania zapaleń prostaty. Oczywiście to wiedza akademicka i niepełna bo biorąca pod uwagę tylko to co zbadano empirycznie. pH 5,5 też nie jest ani normalne ani dobre.
 
Witam Panów.. jak po pół roku.. spokoju.. i życia w innym świecie.. mam jakieś dolegliwości..

Dolegliwości.. wyglądają tak.. że od początku października mam takie.. dziewne.. palenie.. lekkie pobolewanie.. mniej więcej w tym miejscu.. nad penisem do pasa. Nie wiem czy to jakiś zawrót.. czy po prostu.. taki objaw się pojawił.. jak zaczęło robić się chłodniej :/

Zrobiłem posiew moczu.. dzisiaj odebrałem wynik.. ujemny..

Jutro jestem umówiony na USB jamy brzusznej.. a we wtorek rano zrobię posiew nasienia + PSA.

Tylko pytanko mam jeszcze odnośnie USG jamy brzusznej.

Pierwszy raz u urologa wyglądowałem 3 Grudnia 2018.
Dał mi wtedy levoxe która nic nie pomogła.. udałem się znowu na wizytę tym razem dostałem skierowanie na posiew moczu i USG.

W posiewie moczu.. nic nie wyszło.. na obrazie USG prostata była jaśniejsza (można to rozumieć jako że toczył się w niej stan zapalny.)

Dolegliwości trwały w sumie.. 3miesiace.. (grudzien, styczeń, luty), od marca zacząłem się lepiej czuć..

Miałem pół roku spokoju.. i dalej mam jakieś dolegliwości..

W czasie.. gdy zapomniałem że mam prostate.. robiłem także USG.. i było w opisie wszystko OK. I tu pytanie do kolegów.. kiedyś czytałem.. że prostata po zapaleniu
.. mowa tu o sytuacji.. że zapalenie było ale zeszło.. przebudowuje się.. tj. widać na niej.. zmiany pozapalne. Innymi słowy.. widać od razu.. że mieliśmy kiedyś ZGK.

W takim razie.. dlaczego.. gdy robiłem USG gdy się dobrze czułem.. to nie było na niej żadnych zmian pozapalnych ? Rozumiem, że w takiej sytuacji.. tylko się cieszyć.. ale może ja nie miałem w ogóle ZGK ?

Od Grudnia 2018.. robiłem także dwa razy PSA.. zawsze w normie.. przy dolegliwościach 0,54 a jak się dobrze czułem to 0,33.

Ponadto.. moje dolegliwości w grudniu.. całkowicie inaczej wyglądały.. pamiętam że miałem dosłownie obolały cały spód, bóle w pachwinach, problemy z erekcją.. skąpe wytryski..

Teraz jedyny objaw.. jaki mam.. to to pobolewanie w odcinku.. pas-penis.

Przyznam się bez bicia.. że dolegliwości zacząłem odczówać.. po tzw. stosunku przerywanym.. czyli jest moment że prawie dochodzimy..i zaprzestajemy. Zaczęło się od lekkiego pobolewania w.. takjakby najądrzu.. i później przeszło na spojenie.. tak jak opisywałem powyżej.

Proszę.. o jakieś sugestie.
Pozdrawiam,
 

prostownik

Active member
pH znaczy i co całkiem dużo.
Bakterie typu proteus i inne, które wytwarzają ureazę - enzym rozkładający mocznik do amoniaku powodują, że ten właśnie amoniak podnosi pH moczu. Można poczytać o kamieniach nerkowych i sterczowych kiedy powstają. Jakie są przyczyny powstawania zapaleń prostaty. Oczywiście to wiedza akademicka i niepełna bo biorąca pod uwagę tylko to co zbadano empirycznie. pH 5,5 też nie jest ani normalne ani dobre.
No tak ale chodzi mi o sam fakt że tak naprawdę to tylko domysły, tym bardziej jeśli w posiewie nic nie wyjdzie, wszystko to takie jest ogólne i niejednoznaczne do tego każdy lekarz zinterpretuje po swojemu.
Nic nie ma pewnego w tych badaniach.
Jutro jestem umówiony na USB jamy brzusznej..
Pozdrawiam,
:) :) :)

Moim zdaniem po samym usg jamy brzusznej lekarz nie jest w stanie stwierdzić zmian zapalnych/po zapalnych. Chyba że zrobisz trusta.
 
Ostatnia edycja:

No4name

New member
Lucjano może pęcherz? Na usg coś tam widać są aparaty starsze i nowsze, czyli lepsze i gorsze. Po 4 tygodniowej diecie Dąbrowskiej nie będzie widać żadnych zwapnień na prostacie, organizm je wchłonie.
 

Podobne tematy

Do góry