• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

serion

New member
powiem CI ze ja np : mialem taki bol ze nie moglem wytrzymac a po badaniu jakbym byl sparalizowany przez kilka minut pieczenie w cewce i nie wiedzialem co sie dzieje .. Ale co jak co jak poszedlem do domu odrazu po tym lepiej oddawalo mi sie mocz i ulge lekka poczulem. Ale fakt faktem wyje sie z bolu. Moze poproboj jakis ziolek oczyszczajacych ja mam 3 tezy skad u mnie to jest. Jedna z nich jest ze po grzybicy czlonka a druga ze od jelit bo zawsze mialem bole brzucha bardzo mocne i oddawanie stolca kilka razy dziennie a 3 to jest od stosunku bez zabezpieczenia i bakteria jakas weszla. Ale wydaje mi sie ze z jelit bo czytalem to enterococcus fecalis siedzi w jelitach bo jak przestal bolec brzuch to zaczela prostata heh
 

esterek2

Member
serion napisał:
powiem CI ze ja np : mialem taki bol ze nie moglem wytrzymac a po badaniu jakbym byl sparalizowany przez kilka minut pieczenie w cewce i nie wiedzialem co sie dzieje .. Ale co jak co jak poszedlem do domu odrazu po tym lepiej oddawalo mi sie mocz i ulge lekka poczulem. Ale fakt faktem wyje sie z bolu. Moze poproboj jakis ziolek oczyszczajacych ja mam 3 tezy skad u mnie to jest. Jedna z nich jest ze po grzybicy czlonka a druga ze od jelit bo zawsze mialem bole brzucha bardzo mocne i oddawanie stolca kilka razy dziennie a 3 to jest od stosunku bez zabezpieczenia i bakteria jakas weszla. Ale wydaje mi sie ze z jelit bo czytalem to enterococcus fecalis siedzi w jelitach bo jak przestal bolec brzuch to zaczela prostata heh

Powiem tak wczoraj na klindamycynie już był 3 dzień, objawy zmalały znacznie, byłem mega zadowolony ale.... zrobiłem sobie wieczorem wlewkę z rumianku i szałwi, kory dębu, dodatkowo wymasowałem prostate, oddałem nasienie (były jeszcze tam niestety "żelki"). No i dzisiaj objawy się nasiliły. Prawdopodobnie masaż prostaty podrażnił albo oddanie nasienia. Pojawił się znowu ból pleców. Dzisiaj znowu oddałem nasienie, było tym razem bezgrudkowe (bez tzw. żelków). Aktualnie czuje ból pleców. Zobaczymy co będzie jutro. Na razie wstrzymam się z ruszaniem prostaty i oddawaniem nasienia.
 

chroniczny

New member
Ja tam bym nie kombinowal z wlewkami. Rozumiem, ze przez wlewki masz na mysli wlewanie do pecherza roztworu przez cewke? Jesli jakis syf jest na cewce, to mzoesz sobie go wprowadzaz z powrotem ta droga.
 

esterek2

Member
chroniczny napisał:
... Czy wlewki doodbytnicze?

Doodbytnicze. Kiedyś robiłem z rumianku i było lepiej ale nie masowałem prostaty. Nie potrzebnie to zrobiłem, bo ją podrażniłem. Według moich doświadczeń i mojego przypadku im mniej jest drażniona tym stan zapalny robi się mniejszy, każde zaparcie czy zalegający kał powoduje jej podrażnienie. Niestety masaż też. Najlepiej jakby jelito w tym miejscu było czyste przez tydzień, ale tak się nie da.


Dzisiaj objawy zmalały, ale jelita zaczęły boleć od klindamycyny, dołączyłem metronidazol żeby nie dostać zapalenia jelita.
Niesamowite cholerstwo to zapalenie prostaty, jedna z trudniejszych chorób do wyleczenia.
Chyba wycięcie prostaty by coś dało hehe.
Najgorsze w tym wszystkim to jak przez tyle lat jest zapalony gruczoł czy w przyszłości z takiego gówienka nie zrobi się jakiś nowotwór.
Ciągłe stany zapalne zwiększają ryzyko nowotworzenia.
 

chroniczny

New member
To uwazaj na siebie z tymi antybiotykami. Wyciecie prostaty niewiele daje. Wlasciwie ten stan zapalny moze siedziec gdziekolwiek. Nie ma jakiejs wiekszej korelacji miedzy zapaleniem prostaty a nowotworem. Po dluzszym czasie u wiekszosci cierpiacych stan sie wypala do znosnego poziomu.
 

esterek2

Member
chroniczny napisał:
To uwazaj na siebie z tymi antybiotykami. Wyciecie prostaty niewiele daje. Wlasciwie ten stan zapalny moze siedziec gdziekolwiek. Nie ma jakiejs wiekszej korelacji miedzy zapaleniem prostaty a nowotworem. Po dluzszym czasie u wiekszosci cierpiacych stan sie wypala do znosnego poziomu.

Dziwne właśnie to wszystko jest. Dziwi mnie to że im częściej oddaje nasienie tym gorzej. Teoretycznie powinno być lepiej bo pozbywam się wydzieliny zapalnej a jest odwrotnie. Już tracę wiarę w ten Dalacin. Może niepotrzebnie się szpikuje tym. Dziwi mnie też to że po 9 kapsułkach Dalacinu nastąpiła duża poprawa, masaż prostaty to spieprzył i teraz jest źle i nie pomaga. Boli.
Miałem w swoim dwuletnim okresie zapalenia półroczną przerwę praktycznie ZERO OBJAWÓW, jedynie przy oddawaniu nasienia na końcu lekko zażółcona wydzielina wylatywała, poza tym wszystko OK. Było tak dobrze, że postanowiłem z dziewczyną bez gumki uprawiać seks, trwało to może z dwa tygodnie i znowu zaostrzenie które trwa do dzisiaj. Pluje sobie w twarz że robiłem to bez zabezpieczenia. Jestem niesamowicie wkur... i jest mega deprecha, w tak młodym wieku i taki problem.
Żeby to był jedyny mój problem zdrowotny a to się tylko jedno pojawia drugie znika. A ta prostata to nie do opanowania.
Pobiorę Dalacin jeszcze do niedzieli, chyba że ból jelit będzie trwał i biegunka sie pojawi to go odstawie.
Załamka !!
 

aktorus123

New member
u mnie też w tamtym roku było kilka razy bez gumy i objawy wróciły ze zdwojoną siłą :) teraz to mnie nic a ni nikt nie namówi bez gumki, ta prostata to mega gówno choć ostatnio u mnie objawy zelżały i tak jak pisałem żadnych leków nie przyjmuję
 

misiek38

New member
Witajcie Panowie,
może jest tutaj ktoś ze Szczecina i ma namiary na dobrego urologa od zapaleń prostaty i układu moczowo płciowego, leczyłem się przez 3 mce antybiotykami i dalej mam dolegliwości, szukam kogoś kto angażuje się w problem....

pozdrawiam

proszę o info na priv
 

esterek2

Member
aktorus123 napisał:
u mnie też w tamtym roku było kilka razy bez gumy i objawy wróciły ze zdwojoną siłą :) teraz to mnie nic a ni nikt nie namówi bez gumki, ta prostata to mega gówno choć ostatnio u mnie objawy zelżały i tak jak pisałem żadnych leków nie przyjmuję

No to widzisz kilka razy bez gumy i tragedia. Chore to wszystko. Inni mogą jechać ile wejdzie i nic. A tu jak raz się pojawiło zapalenie prostaty to potem stosunek bez gumki jest niebezpieczny, mimo ze wcześniej latami tak można było i nic sie nie działo :/
 

esterek2

Member
Niestety Klindamycyna nie pomogła , rezygnuje bo jelita pobolewają, biore teraz metronidazol przez kilka dni. Potem przerwa az jelita się zregenerują.
Jeszcze spróbuje z Trimesanem na 40 dni + Fluconazole.
Jak to nie pomoże to chyba zostaje skakanie z mostu.
 

lice

New member
Esterek napisał:
Dziwne właśnie to wszystko jest. Dziwi mnie to że im częściej oddaje nasienie tym gorzej. Teoretycznie powinno być lepiej bo pozbywam się wydzieliny zapalnej a jest odwrotnie.

Niektórzy urolodzy z którymi rozmawiałem twierdzą, że może mieć to związek z przyczyną zapalenia. Jeśli jest to infekcja bakteryjna to wtedy częste oddawanie nasienia powinno zmniejszać stan zapalny, bo pozbywasz się zainfekowanej materii. Ale jeśli powodem zapalenia jest podrażnienie prostaty przez mięśnie to wtedy ból może być większy, bo podczas orgazmu mięśnie się napinają podrażniając prostatę jeszcze mocniej.
 

esterek2

Member
lice napisał:
Esterek napisał:
Dziwne właśnie to wszystko jest. Dziwi mnie to że im częściej oddaje nasienie tym gorzej. Teoretycznie powinno być lepiej bo pozbywam się wydzieliny zapalnej a jest odwrotnie.

Niektórzy urolodzy z którymi rozmawiałem twierdzą, że może mieć to związek z przyczyną zapalenia. Jeśli jest to infekcja bakteryjna to wtedy częste oddawanie nasienia powinno zmniejszać stan zapalny, bo pozbywasz się zainfekowanej materii. Ale jeśli powodem zapalenia jest podrażnienie prostaty przez mięśnie to wtedy ból może być większy, bo podczas orgazmu mięśnie się napinają podrażniając prostatę jeszcze mocniej.

Zgodziłbym się z tym, ale jest taki probelem że jak za często oddaje (codziennie lub co dwa dni) to jest źle jak za rzadko (raz na tydzień) tak samo źle. Tak i tak niedobrze.
I co tak nagle się zepsuły mięśnie dna miednicy ??? Wszystko było ok a tu z dnia nadzień bumm ? Według mnie to jakaś bakteria która jest nie odkryta jeszcze tak jak to było helicobacter pylori. Niektórzy mówią że to bakterie typowe, ale jak widać bierzecie dziesiątki antybiotyków i nic, niektórzy że to atypowe (chlama, myki, urea) a na forum CPN ludzie biorą 2, 3 lata antybiosy na te atypówki i też nic.
 

lice

New member
Esterek napisał:
Zgodziłbym się z tym, ale jest taki probelem że jak za często oddaje (codziennie lub co dwa dni) to jest źle jak za rzadko (raz na tydzień) tak samo źle. Tak i tak niedobrze.

Oczywiście, jak ktoś oddaje ZA często lub ZA rzadko to nawet zdrowego człowieka będzie boleć, nie ma cudów. Każdy ma swój rytm, swoje libido itp. dla jednego normą będzie raz dziennie dla innego raz na tydzień.

Esterek napisał:
I co tak nagle się zepsuły mięśnie dna miednicy ??? Wszystko było ok a tu z dnia nadzień bumm ? Według mnie to jakaś bakteria która jest nie odkryta jeszcze tak jak to było helicobacter pylori. Niektórzy mówią że to bakterie typowe, ale jak widać bierzecie dziesiątki antybiotyków i nic, niektórzy że to atypowe (chlama, myki, urea) a na forum CPN ludzie biorą 2, 3 lata antybiosy na te atypówki i też nic.

No widzisz, sam piszesz, że ludzie biorą najróżniejsze antybiotyki i nic. Myślisz, że to jakaś zmutowana bakteria, na którą by nie działał żaden antybiotyk? Nawet jeśli ta bakteria byłaby nie znana to i tak jakiś antybiotyk by na nią podziałał, większość antybiotyków ma szerokie działanie i są skuteczne w przypadku bardzo różnorodnych bakterii. Przy helicobacter po prostu nie brano pod uwagę, że bakteria może powodować wrzody i raka żołądka, więc nie stosowano antybiotyków wcale tylko całą winę zwalano na stres. Z drugiej strony jeśli na jakąś bakterię nie działałby żaden antybiotyk to wtedy infekcja cały czas by się rozprzestrzeniała, atakowała kolejne narządy i prowadziła do śmierci, a jeszcze nie słyszałem, żeby ktoś umarł na zapalenie prostaty.
 

esterek2

Member
lice napisał:
Oczywiście, jak ktoś oddaje ZA często lub ZA rzadko to nawet zdrowego człowieka będzie boleć, nie ma cudów. Każdy ma swój rytm, swoje libido itp. dla jednego normą będzie raz dziennie dla innego raz na tydzień.

Zgodziłbym się tym ale jak byłem zdrowy jeszcze z 3 lub 5 lat temu to mogłem to robić codziennie i nic nie bolało. Czasami miałem przerwy tygodniowe lub miesięczne i też nic nie bolało. Więc wątpię że jak ktoś jest zdrowy i jest dłużej abstynentem seksualnym to go boli prostata.

lice napisał:
No widzisz, sam piszesz, że ludzie biorą najróżniejsze antybiotyki i nic. Myślisz, że to jakaś zmutowana bakteria, na którą by nie działał żaden antybiotyk? Nawet jeśli ta bakteria byłaby nie znana to i tak jakiś antybiotyk by na nią podziałał, większość antybiotyków ma szerokie działanie i są skuteczne w przypadku bardzo różnorodnych bakterii. Przy helicobacter po prostu nie brano pod uwagę, że bakteria może powodować wrzody i raka żołądka, więc nie stosowano antybiotyków wcale tylko całą winę zwalano na stres. Z drugiej strony jeśli na jakąś bakterię nie działałby żaden antybiotyk to wtedy infekcja cały czas by się rozprzestrzeniała, atakowała kolejne narządy i prowadziła do śmierci, a jeszcze nie słyszałem, żeby ktoś umarł na zapalenie prostaty.

Ale jak widać na przykładzie Helicobactera nie pomoże jeden antybiotyk tylko specjalnie dobrana kombinacja dwóch antybiotyków. W tym przypadku może potrzebna by była też kombinacja dwóch lub nawet trzech antybiotyków. Dlatego monoterapia przez wielu tu stosowana nie działa.
 

lice

New member
Esterek napisał:
lice napisał:
Oczywiście, jak ktoś oddaje ZA często lub ZA rzadko to nawet zdrowego człowieka będzie boleć, nie ma cudów. Każdy ma swój rytm, swoje libido itp. dla jednego normą będzie raz dziennie dla innego raz na tydzień.

Zgodziłbym się tym ale jak byłem zdrowy jeszcze z 3 lub 5 lat temu to mogłem to robić codziennie i nic nie bolało. Czasami miałem przerwy tygodniowe lub miesięczne i też nic nie bolało. Więc wątpię że jak ktoś jest zdrowy i jest dłużej abstynentem seksualnym to go boli prostata.

Oczywiście aż takiej prostej korelacji nie ma, ale przy bardzo długim okresie bez wytrysku może pojawić się przejściowy ból jąder, pachwin lub okolic prostaty, zwykle przechodzi w ciągu 1-2 godzin po wytrysku. Tak samo jeśli ktoś przesadzi z seksem też następnego dnia może być obolały, to normalne i chyba każdy zdrowy mężczyzna tego choć raz w życiu doświadczył, ja też gdy byłem jeszcze zdrowy.

Esterek napisał:
Ale jak widać na przykładzie Helicobactera nie pomoże jeden antybiotyk tylko specjalnie dobrana kombinacja dwóch antybiotyków. W tym przypadku może potrzebna by była też kombinacja dwóch lub nawet trzech antybiotyków. Dlatego monoterapia przez wielu tu stosowana nie działa.

Różnica polega na tym, że w przypadku helicobacter tę bakterię jest bardzo łatwo wykryć. Ona była znana już w XIX wieku tylko uważano, że jest neutralna dla człowieka (zresztą w większości przypadków jest - ok 60-70% ludzi jest jej nosicielami a tylko u nielicznych powoduje infekcję), ale jej wysokie stężenie często kilkakrotnie przekraczające normy było bardzo łatwe do wykrycia. Tymczasem większość osób, które mają ZGK mają wszystkie posiewy jałowe.
 

esterek2

Member
lice napisał:
Różnica polega na tym, że w przypadku helicobacter tę bakterię jest bardzo łatwo wykryć. Ona była znana już w XIX wieku tylko uważano, że jest neutralna dla człowieka (zresztą w większości przypadków jest - ok 60-70% ludzi jest jej nosicielami a tylko u nielicznych powoduje infekcję), ale jej wysokie stężenie często kilkakrotnie przekraczające normy było bardzo łatwe do wykrycia. Tymczasem większość osób, które mają ZGK mają wszystkie posiewy jałowe.

Chyba że to mykoplazmy zwykły posiew tego nie wykryje.
Jeżeli to problem z mięśniami dna miednicy powinien pomóc Diazepam (Relanium), od wczoraj biorę zobaczymy czy pomoże.
 

esterek2

Member
Orientuje się ktoś gdzie wykonać badanie najlepiej w okolicach śląska:

Ureaplasma urealyticum
Mycoplasma hominis
Mykoplasma genitalium

Chodzi głównie o badanie z nasienia a nie wymaz z cewki, bo cewka mnie nie boli tylko prostat i problem jest w nasieniu.

"U mężczyzn infekcja Ureaplasma urealyticum może powodować tzw niebakteryjne zapalenie gruczołu krokowego (prostatitis). Patogeny te są identyfikowane w ok. 70% przypadków z objawami chronicznego zapalenia stercza. Ureaplasma urealyticum identyfikuje się u około 50% niepłodnych mężczyzn prowadząc do zmniejszenia liczby i ruchliwości plemników wraz z upośledzeniem ich budowy włącznie."

Robiliście takie badania ?
 

esterek2

Member
Orientuje się ktoś gdzie wykonać badanie najlepiej w okolicach śląska:

Ureaplasma urealyticum
Mycoplasma hominis
Mykoplasma genitalium

Chodzi głównie o badanie z nasienia a nie wymaz z cewki, bo cewka mnie nie boli tylko prostata i problem jest w nasieniu i to nasienie jest brzydkie i piekące.

"U mężczyzn infekcja Ureaplasma urealyticum może powodować tzw niebakteryjne zapalenie gruczołu krokowego (prostatitis). Patogeny te są identyfikowane w ok. 70% przypadków z objawami chronicznego zapalenia stercza. Ureaplasma urealyticum identyfikuje się u około 50% niepłodnych mężczyzn prowadząc do zmniejszenia liczby i ruchliwości plemników wraz z upośledzeniem ich budowy włącznie."

Robiliście takie badania ?
 

Podobne tematy

Do góry