• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie bakteryjne czy moze przejsc w przewlekle niebaktryjne?

mrpower

New member
czesc

Wczesniej pisalem o mojej historii.
Po 2 latach walki z e.coli w prostacie -> antybiotyki + fagi przez ostatni rok mialem posiewy jalowe.

Robilem teraz badania kontrole i jest jakis minimalny wzrost (mniej niz 10^2 po 48h) w posiewie moczu po masazu prostaty Staphylococcus epidermidis, a samej wydzielinie jest po 48h tylko jakies pojedyncze kolonie tej samej bakterii - lekarz mowi ze to jest bez znaczenia bo to byly testy na jalowosc.
Wyszly tez w moczu po masazu Komórki drożdży liczne, ale w madaniu mykologicznym z tej samej probki - brak grzybow (dla mnie troche to jest dziwne)
Czyli wedlug tych badan jest zdrowy....

Niestety nadal mam pewne objawy:
- obnizone libido
- mniejsza sila wytrysku
- mrowienie w stopie
- lekki bol w okolicach odbytu

Czy tez mieliscie tak ze dlugotrwale zapalenie bakteryjne przerodzilo w jakies zapalenie niebakteryjne?

Urolog mowi zeby znow przyjsc do niego na jakies badanie przeplywu, TRUS itd - ale pytanie co to da.... Widze ze urolodzy maja jakies schematy postepowania w przypadku bakterii -> antybiotyki glownie, ale zaloze sie nie ma pomyslow w przypadku zapalen niebakeryjnych.
 

tomas 1

New member
Witam jeśli chodzi o bakterie jeśli są wykryte i nie można ich niczm zwalczyć myśle antybiotykach można sprubować srebro, które zwalcznawet gronkowce, ale najpierw trzeba o nim poczytać ono też ma skutki ubocze kiedyś pisano tylko o zaletach pozdrawiam.
 

nomiyxz

Member
mrpower Człowieku jak się czyta takie teksty jak napisałeś to się nóż w kieszeni otwiera, praktycznie nie masz objawów, badania ok, co Ty chcesz żeby ktoś Ci wkrecil ze nadal jesteś chory? Jak dla mnie to jestes przewrażliwiony, i masz traume po chorobie.. Jakie srebro przecież srebro nie penetruje do gruczolu, co najwyżej można ujscie cewki przemyc kilka razy,
 

mrpower

New member
Nie mam bakterii pod napletkiem i w cewce wiec srebro odpada.

Mogę być przewrazliwiony ale czuje ze do końca nie jest wszystko tak -> po fagach nasienie miałem w normie! 4 miesiące później spadło dziesięciokrotnie jak z okresu zapalenia plus te objawy o których pisałem - kiedyś miałem ciągle erekcje poranne, mocne wtryski, a teraz nie.. nie wróciło to do normy

Chodzi mi o to jak wygląda sytuacja u osób które "przeleczyly" przewlekle bakteryjne zapalenie tzn czy całkowicie wszystko wróciło do normy czy maja jeszcze ciągle jakieś symptomy....
 

mrpower

New member
Mozesz opisac jakie objawy masz teraz?
Ostatnio pisales ze w prostacie miales - streptococcus gallolyticus. Jaki byl wtedy wzrost po 48h?
Jak udalo Ci sie wyeliminowac bakterie?

pozcff
 

Wladek

New member
Nawet miałem 2 bakterie,przynajmniej tak pokazywły wyniki z dwóch pracowni mikrobiologicznych,robiłem w dwóch rożnych w odstępie kilkudniowym.Po pierwszej kuracji hardcorowej biseptolem wymazy, posiewy były ok.ale objawy się utrzymywały.Dla tego zrobiłem próbę Stameya,wyszła streptococcus.Druga kuracja hardcorowa innym antybiotykiem,znowu próba Stameya i czysto.Jak przyszedłem do lekarza to on mi się rzucił na szyję i powiedział,zwycięstwo,gratulacje własnie przeszliśmy w nie bakteryjne zapalenie prostaty,...hm byłem tak zaskoczony że szok,lekarz pasjonat.
 

Wladek

New member
Aha, pytasz o objawy podam Ci w skali 1do 10,kilku urologów tak mnie ankietowało.Jeżeli było tak7-8 to teraz 3-4,różnica znaczna, da síę żyć.Jednak ja dalej walczę żeby było zero.
 

mrpower

New member
Możesz napisać z jakiego miasta był to lekarz?

Jakie leczenie teraz Ci rekomenduje dla zapalenia niebakteryjnego?

Nieźle ze lekarz sam stwierdził że możesz nadal miec stan zapalny.

U mnie lekarze mówili że jak nie ma bakterii to sobie sam coś wymyslam;)
 

Wladek

New member
Lekarz z Krakowa,zresztą cała piątka była z Krakowa,ale o reszcie a szczegolnie o 2 szkoda mowić.Dla niego sprawa jest prosta, (zresztą ja dużo o tym czytałem i się z tym zgadzam)bakteria osłabiła gruczoł, a szczególnie unerwienie i teraz trzeba go wzmocnić tj.odbudować.
 

mrpower

New member
A moglbys napisac jak Ty odbudowujesz teraz unerwienie?

Ja teraz jem suplementy - Prostimen + witamina D3 2000 + orzechy brazylijskie + picie wierzbownicy 2x dziennie
 

delfinek28

New member
Badałeś sobie pozim witaminy D3 ? ja miałem bardzo niski i też brałem i biorę dalej.
Witaminę D3 bierz po 5 tys jednostek dziennie i koniecznie z witaminą K2 mk7 i do tego Omega 3
 

rafalroslon

New member
Witajcie moze ja opowiem swoja historie na przelomie zeszlego roku zaczelem odczuwac pieczenie w cewce moczowej plus minimalny wyciek z zoledzia po 1 dobie udalem sie do lekarza, przepisal mi summamed i cipronex na 5 dni.pieczenie ustalo odrazu , ale po tych 5 dniach pojawily sie bole podbrzusza,jader ,plecow woec kolejny raz udalem sie do lekarza ktory skierowal mnie na badania moczu, posiew moczu posiew nasienia.Nic niewychodzilo a nap.....jak zle ,wiec udalem sie do urologa ktory po badaniu per rectum stwierdzil zapalenie prostaty.Przepisal levoxe i czopki diclac.na 20 dni.Oczywiscie nic to niepomoglo poniewaz nie mialo prawa.A dodatkowo przez levoxe nabawilem sie nerwicy jak poczytalem o tym schorzeniu.Po 21 dniach brania na 2 dni mi przeszlo ale potem wrocilo.Przez msc probowalem to leczyc metpdami naturalnymi czyli grzybki reishi.wierzbownica i takue tam ale stwierdzilrm ze niepomaga a to drogi biznes.Udalem sie do kolejnego urologa ktory skierowal mnie na test stamleya gdzie wyszla bakteria enteros faecillas? Dostalem kolejny antybiotyk tym razem bodajze amotiklav plus ranlosin plus czopki na 28 dni...na jakis czas byla poprawa (z tydz bylo super)ale poza siedzeniem non stop na kiblu nic to niezmienilo..kolejny raz skierowal mniw na stamleya gdzie wyszlo jalowo.mam etapy ze tak z 2 tyg nic nie boli a potem przychodzi pare dni i nap...ze nieda sie zyc.Kolejna wizyta u urologa i badanie per rectum mowi ze prostata ok mnie nie bolalo nie byla powiekszona.Stwierdzil ze to od kregoslupa(mam poglebiona lordoze i.wyszlo mi na tomografii jakis naczyniak na kregoslupie) poszedlem do neurologa to powiedzial ze bzdura i chcial mi przepisac antydepresanty.ale bol nie ustepuje.kolejny urolog powiedzial ze to kregoslup lub biodra jakis nacisk...lub kamien ktory krazy po przewodach moczowych...odczuwam delikatne parcie na mocz czasem szczypanie w cewce bol jader , czasem mrowienie w stopach(tez przez to upieraja sie na kregoslup) biore probiotyki, plus wit b i c biegam chodze na silownie.Pije kiszonki i kefiry.Posypala mi sie psycha(~walcze bo mam dla kogo) ale kurde juz glupieje bo lekarze wydaja mi sie debilami...kilka razy mialem usg prostata malutka psa minimalne...
 

prostownik

Active member
Nie raz to już pisałem ale najważniejsze jest przy pierwszych objawach od razu przypierdzielić w to z całą siłą czyli antybiotyk przynajmniej na 30 dni, jakieś czopki przeciwzapalne no i przed zaczęciem antybiotyku jakiś posiew moczu zrobić. Wtedy jeśli nie pomaga po takim czymś to trzeba szukać może przyczyny gdzie indziej.
Sam urolog który mnie wyleczył z przewlekłego zapalenia prostaty to mi powiedział, jak mi pan teraz nie uwierzysz i nie będziesz się stosował do zaleceń to się będziesz pan całe życie bujał po lekarzach, i miał rację.
W twoim przypadku błąd lekarza jest taki że nie dał antybiotyku od razu na dłuższy okres, co mogło spowodować tylko to że bakterie się na niego uodporniły, po czym po jego braniu skierował cię na posiew gdzie wiadomo że nic posiew nie da bo trzeba po antybiotyku ze 2 tygodnie odczekać żeby to miało sens. To jest tak nielogiczne że nie wiem o co w tym chodzi, może o to że przy takich działaniach ma się pacjenta na długo. Dziwne to wszystko.
Problemem jest też to że teraz każdy lekarz jest od czego innego, nie patrzy się na człowieka jako całość, tylko każdy lekarz jest od czego innego i to takie latanie od jednego do drugiego nie wiadomo w jakim celu.
 

prostownik

Active member
Możliwe też że przyczyna leży w tym że tak naprawdę praktycznie wszyscy urolodzy to chirurdzy, więc bardziej się skupiają na chirurgi niż na leczeniu schorzeń z tym niezwiązanych.
 

procek

Member
Witajcie moze ja opowiem swoja historie na przelomie zeszlego roku zaczelem odczuwac pieczenie w cewce moczowej plus minimalny wyciek z zoledzia po 1 dobie udalem sie do lekarza, przepisal mi summamed i cipronex na 5 dni.pieczenie ustalo odrazu , ale po tych 5 dniach pojawily sie bole podbrzusza,jader ,plecow woec kolejny raz udalem sie do lekarza ktory skierowal mnie na badania moczu, posiew moczu posiew nasienia.Nic niewychodzilo a nap.....jak zle ,wiec udalem sie do urologa ktory po badaniu per rectum stwierdzil zapalenie prostaty.Przepisal levoxe i czopki diclac.na 20 dni.Oczywiscie nic to niepomoglo poniewaz nie mialo prawa.A dodatkowo przez levoxe nabawilem sie nerwicy jak poczytalem o tym schorzeniu.Po 21 dniach brania na 2 dni mi przeszlo ale potem wrocilo.Przez msc probowalem to leczyc metpdami naturalnymi czyli grzybki reishi.wierzbownica i takue tam ale stwierdzilrm ze niepomaga a to drogi biznes.Udalem sie do kolejnego urologa ktory skierowal mnie na test stamleya gdzie wyszla bakteria enteros faecillas? Dostalem kolejny antybiotyk tym razem bodajze amotiklav plus ranlosin plus czopki na 28 dni...na jakis czas byla poprawa (z tydz bylo super)ale poza siedzeniem non stop na kiblu nic to niezmienilo..kolejny raz skierowal mniw na stamleya gdzie wyszlo jalowo.mam etapy ze tak z 2 tyg nic nie boli a potem przychodzi pare dni i nap...ze nieda sie zyc.Kolejna wizyta u urologa i badanie per rectum mowi ze prostata ok mnie nie bolalo nie byla powiekszona.Stwierdzil ze to od kregoslupa(mam poglebiona lordoze i.wyszlo mi na tomografii jakis naczyniak na kregoslupie) poszedlem do neurologa to powiedzial ze bzdura i chcial mi przepisac antydepresanty.ale bol nie ustepuje.kolejny urolog powiedzial ze to kregoslup lub biodra jakis nacisk...lub kamien ktory krazy po przewodach moczowych...odczuwam delikatne parcie na mocz czasem szczypanie w cewce bol jader , czasem mrowienie w stopach(tez przez to upieraja sie na kregoslup) biore probiotyki, plus wit b i c biegam chodze na silownie.Pije kiszonki i kefiry.Posypala mi sie psycha(~walcze bo mam dla kogo) ale kurde juz glupieje bo lekarze wydaja mi sie debilami...kilka razy mialem usg prostata malutka psa minimalne...
Zacznij jeszcze raz od początku. Po odstawieniu antybiotyku odczekaj dwa tygodnie i zrób test stameya. Jeżeli wyjdzie bakteria to trzeba ją ubić antybolem i dołożyć szczepionką (na fecalisa pomoże strovac). Jeżeli bakteria nie wyjdzie to zacznij zażywać antydepresanty i rób ćwiczenia na rozluźnienie mięśni dna miednicy. Wszystkie dolegliwości które opisujesz mogą dotyczyć prostaty w której może już nie być bakterii ale masz zniszczone zakończenia nerwowe i ból promieniuje na inne części ciała. Jeżeli jesteś znerwicowany to twoje dolegliwości są wynikiem nerwicy i na to pomogą antydepresanty (przeszukaj forum z wątkiem o nerwicy psychosomatycznej). Napisz z jakiego regionu kraju jesteś to może ktoś poleci ci dobrego lekarza. Powodzenia
 

prostownik

Active member
Mnie to śmieszą metody diagnostyczne, latamy w kosmos itd, a oddasz mocz czy nasienie na posiew to w każdym laboratorium może wyjść co innego, do tego pójdziesz do 3 różnych urologów to ci każdy powie co innego że ta bakteria powoduje albo nie powoduje, to takie wróżenie z fusów bo nikt pewności nie ma, takim lekarzem to i ja mógłbym być:)
 

Podobne tematy

Do góry