Witam.
To już tydzień po zabiegu, ale coś mnie wielce zaniepokoiło. Wcześniej, jak było wszystko opuchnięte, nie widziałem tego, ale może dwa dni temu zaczęło dość mocno ropieć spod wędzidełka, a dziś zajrzałem pod sprzęt i zobaczyłem zagłębienie, w którym zrobił się chyba ropniak, co ciągle się sączy krwią i ropą. Czy to już stan, by iść do lekarza, czy jak biorę antybiotyk (ciprofloxacin) oraz stosuję maści (Maxibiotik, potem Detreomycynę, jak mi się poprzednia skończy) mam cierpliwie czekać aż szwy same odpadną?
Zdjęcie do oceny
https://drive.google.com/file/d/0B3HeQl ... sp=sharing
To już tydzień po zabiegu, ale coś mnie wielce zaniepokoiło. Wcześniej, jak było wszystko opuchnięte, nie widziałem tego, ale może dwa dni temu zaczęło dość mocno ropieć spod wędzidełka, a dziś zajrzałem pod sprzęt i zobaczyłem zagłębienie, w którym zrobił się chyba ropniak, co ciągle się sączy krwią i ropą. Czy to już stan, by iść do lekarza, czy jak biorę antybiotyk (ciprofloxacin) oraz stosuję maści (Maxibiotik, potem Detreomycynę, jak mi się poprzednia skończy) mam cierpliwie czekać aż szwy same odpadną?
Zdjęcie do oceny
https://drive.google.com/file/d/0B3HeQl ... sp=sharing