No więc jestem 2 tygodnie po plastyce.
Od kilku dni bez większych problemów naciągam małego w spoczynku, jednak we wzwodzie nie da rady, nic a nic, po prostu otwór jest za mały.
Zaznaczam, że mam jeszcze dużo szwów i jako taką opuchliznę.
Czy jak szwy wypadną, a opuchlizna zejdzie, to po treningach naciągania ptaszka w spoczynku, napletek będzie luźno schodził we wzwodzie?
Od kilku dni bez większych problemów naciągam małego w spoczynku, jednak we wzwodzie nie da rady, nic a nic, po prostu otwór jest za mały.
Zaznaczam, że mam jeszcze dużo szwów i jako taką opuchliznę.
Czy jak szwy wypadną, a opuchlizna zejdzie, to po treningach naciągania ptaszka w spoczynku, napletek będzie luźno schodził we wzwodzie?