• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Wzwod

Mypolo

New member
Jestem po zabiegu plastyki oraz wydluzeniu wiazadelka ponad 2 tygodnie. Napletek moge sciagnac w spoczynku jak i wzwodzie. Czasami czuje lekki opor ale da sie sciagnac. W spoczynku gdy sciagne to wiadomo ze ta skora bedzie za zoledzia, ale w wzwodzie nie powinna sie ona jakby rozlozyc wzdluz penisa ? Mi ona tam zostaje. Macie tez tak ? Zniknie to po jakims czasie?
 

BobaFett

New member
Ja jestem 5 dni po zabiegu i cholera... poranne wzwody to jest koszmar. Pierwsze dwie noce budziłem się co chwila z ogromnym szarpanym bólem, choć o dziwo nie krwawiłem przy tym jakoś specjalnie. Może gdzieś tam kropelka. Ogólnie nie mam problemów z krwawieniem i opatrunki zmienia mi się bez problemów. Inna sprawa, że ja bardzo często zmieniam opatrunek, bo mi się siku chce :) Dwie następne noce spało mi się już dość dobrze. Owszem budziłem się nad ranem, ale to były takie delikatne, powolne wzwody i w porę się budziłem. Dzisiaj natomiast obudziłem się z krzykiem i miałem wrażenie, że coś mi gdzieś pękło. No i dzisiaj trochę krwi poleciało. Obadałem jednak rany po przemyciu i żadnych większych szkód nie widzę. Choć muszę przyznać, że mam trochę problem by dostać się do szwów na wędzidełku. Z dostępem do szwów ogólnie jakichś większych problemów nie miałem, porównując do niektórych historii opisanych na tym forum. W zasadzie już po powrocie do domu, lekko pociągnąłem skórę i się wyłoniły. W pełni zdjąłem skórę po 2 czy 3 dniach, też bez większych problemów. Jedyny problem jak na razie to te cholerne wzwody :) Koszmar to jest jakiś. W zasadzie przez ostatnie dni to wyspałem się tylko jednej nocy, a w pozostałe kładę się spać nad ranem, bo na samą myśl o spaniu mnie odrzuca i po 2-3 godzinkach mam już po śnie, bo pierwszy mocniejszy wzwód mnie stawia do pionu. Na początku próbowałem spać dalej, ale to się co 15 minut powtarzało więc teraz mam laptopa pod łóżkiem, rano słuchawki na uszy i film oglądam dopóki mnie nie zmorzy :) Wczoraj szedłem spać o 4:00 i dziś 6:30 bardzo ostra pobudka i tyle było ze snu :)
 

mlody93

New member
Spokojnie :).
Lada dzień poranne wzwody staną się całkowicie nieodczuwalne (zaczną wypadać szwy), sam nawet nie będziesz wiedział, kiedy to będzie i zdziwisz się cholernie, jak obudzisz się, a na zegarku będzie godzina 10:30 albo i później, bo ja tak miałem ;).
 

BobaFett

New member
No właśnie jedną noc już miałem całkiem dobrą. Do 11:00 sobie pospałem z małymi przerwami, ale bezbolesnymi i nawet o tej 11:00 mnie budzik (trzeci :)) budził. Myślałem, że to już się uspokoi ale po dzisiejszym poranku to dziś nie mam ochoty się kłaść spać :)
 

BobaFett

New member
Jestem 9 dni po zabiegu i od wczoraj już mi wypadają szwy, wszystko ładnie się goi i od tamtej nocy, o której pisałem wcześniej nic już nie bolało. Nadal jest trochę opuchlizna, nadal czasem z wędzidełka popłynie odrobina krwi przy ściąganiu skóry, ale ogólnie jest ok. Kilka nocy temu zrobiłem opisany gdzieś tutaj opatrunek nocny, trochę przeze zmodyfikowany, ale ogólnie polegający na dośc mocnym zapakowaniu małego na noc i od tej pory nie obudził mnie żaden wzwód. Kurde szkoda, że wcześniej na to forum nie trafiłem :D
 

Podobne tematy

Do góry