Mam problem. Wszędzie pod napletkiem, na ranie mam pełno włóknika (takie białe całe z wyglądu jak ropa, ale bezwonne), zmieszane z octeniseptem, rozpuszczonymi nićmi. Pielęgniarka powiedziała żeby zebrać pęsetą lub zetrzeć wacikiem. Tylko jest problem bo żołądź jest tkliwa wiadomo jak bardzo i sam sobie tego nie usunę, walczyłem pół godziny bez skutku trochę mocząc w ciepłej wodzie, trochę psikając octeniseptem (mogłem wtedy odsunąć napletek bez problemu). Czym to zmyć, rozpuścić? Mały wygląda jakbym się spuścił i tak to zostawił, a mechanicznie nie usunę. Chyba że go wypsikam lidokainą w sprayu żeby znieczulić i gazikiem zetrę z tym że dziadostwo drogie.. A od nadmiaru octeniseptu wczoraj piekł godzinę jak zużyłem na raz pół butelki.