• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Tydzień po obrzezaniu całkowitym - czy wszystko jest w porządku?

martin89

New member
Witam
Tydzień temu (27.08.15) poddałem się zabiegowi obrzezania całkowitego z usunięciem wędzidełka, ponieważ cierpiałem na stulejkę czynnościową. Zabieg przeprowadzono w szpitalu bardzo sprawnie przy znieczuleniu miejscowym i ogólnie nic mnie nie bolało. Po 3 godzinach wyszedłem do domu, a lekarz zalecił mi tylko przemywanie wodą z mydłem (mówił że wystarczy nie trzeba używać żadnych preparatów odkażających czy antybakteryjnych) i porzucenie opatrunków na dzień po zabiegu oraz zjawienie się na wizytę kontrolną po 7 dniach.
Po zdjęciu opatrunku dzień po wszystko wyglądało poprawnie patrząc na zdjęcia z forum ( zero opuchlizny, lekkie krwawienie z miejsca po wędzidełku). Postanowiłem nosić opatrunek i przy kolejnej jego zmianie 1,5 dnia po zauważyłem b. dużą ok. 1 cm opuchliznę z lewej strony, jednak nie za bardzo się tym przejmowałem, gdyż z wpisów forumowiczów to normalne i ma zacząć znikać/zmniejszać się po kilku dniach.
I tak mijały dni, penisa nosiłem uniesionego do góry, bez opatrunku. Przemywałem go wodą z szarym mydłem (tak jak kazał lekarz) oraz zasięgając pomocy z forum moczyłem w rumianku, spryskiwałem Octeniseptem po każdym oddawaniu moczu.
Minął tydzień - opuchlizna nadal jest duża i nic się nie zmniejszyła, na grzbiecie członka mam zgrubienie skóry za rowkiem za żołędziowym, który jednak mnie nie boli, wypadło mi dopiero 2 szwy w miejscu pod ww. opuchlizną.
Dzisiaj zjawiłem się w szpitalu na kontroli i lekarze, którzy wykonywali zabieg na początku twierdzili że zgrubienie to załupek (dziwne bo nie miałem załupka, a podobno u obrzezanych on nie występuje) i chcieli coś z niego ściągać, lecz po chwili starszy lekarz zmienił zdanie i po dokładnym obejrzeniu "sprzętu" i bezbolesnym naciskaniu w różnych miejscach stwierdził, że wszystko jest ok., nic nie trzeba robić, nadal stosować tylko wodę z mydłem. Na moje pytanie odnośnie maści na gojenie się blizn powiedział, że nic takiego nie potrzebuję. Opuchlizna jego zdaniem sama zejdzie i będzie widoczna chociaż w bardzo małym stopniu i nie będzie uciążliwa (teraz jest cholernie). Mam zjawić się za miesiąc na kontrole i tyle, tylko woda z mydłem. Dodatkowo gdy wróciłem do domu to wraz ze zdejmowaniem bokserek oderwał mi się strup z 3 szwami, chyba na skutek krwawienia po naciskaniu przez lekarza. :(
Czy ktoś z Was miał podobnie? Czy Waszym zdaniem lekarz ma rację i wszystko goi się prawidłowo? Bardzo boję się, że to zgrubienie się utrzyma i nie wszystko będzie jak należy i że będzie trzeba ponowić zabieg :(
ps. mam nadzieję, że po miesiącu wszystko będę mógł w końcu uprawiać normalny, bezbolesny seks.
Poniżej zdjęcia z dzisiaj.

Imgur: The most awesome images on the Internet
Imgur: The most awesome images on the Internet
Imgur: The most awesome images on the Internet
Imgur: The most awesome images on the Internet
Wielkie dzięki z góry za każdą radę/opinię
piona
 

dieselpower

Moderator
Członek Załogi
Wyglada jak typowa oponka. Opuchlizna a oponka to dwie rozne rzeczy (wg mnie oczywiscie). Oponka robi sie kiedy linia ciecia uciska na napletek wewnetrzy, ten zaczyna puchnac bo chlonka nie odplywa w prawidlowy sposob (cos podobne jak zalupek) opuchlizna to opuchlizna. Jak sie jebniesz to robi sie siniak i puchnie :D
Widze ze marszczy ci sie skora na trzonie wiec ciasnego obrzezania nie masz. Moze uda ci sie naciagnac napletek na grzyba w taki sposob aby ta opuchlizna "wskoczyła" pod napletek. Czyli zeby nie byla za linia krojebia tylko przed.
 

martin89

New member
Wyglada jak typowa oponka. Opuchlizna a oponka to dwie rozne rzeczy (wg mnie oczywiscie). Oponka robi sie kiedy linia ciecia uciska na napletek wewnetrzy, ten zaczyna puchnac bo chlonka nie odplywa w prawidlowy sposob (cos podobne jak zalupek) opuchlizna to opuchlizna. Jak sie jebniesz to robi sie siniak i puchnie :D
Widze ze marszczy ci sie skora na trzonie wiec ciasnego obrzezania nie masz. Moze uda ci sie naciagnac napletek na grzyba w taki sposob aby ta opuchlizna "wskoczyła" pod napletek. Czyli zeby nie byla za linia krojebia tylko przed.

Wczoraj lekarze między sobą mowili że za mało jest tego napletka do naciagniecia, więc nie wiem czy to już tak zostanie? :( Boję się sam próbować, gdy rana jeszcze nie zagojona i siedzą prawie wszystkie szwy.
Co zrobić żeby opuchlizna szybciej zniknęła, bo noszę cały czas do góry i nawet nic nie drgnie? Czy to normalne i po wypadnieciu szwów zacznie sama schodzić?
 

dieselpower

Moderator
Członek Załogi
Jezeli linia ciecia (blizna) zaciska sie w taki sposob ze powoduje problem z odplywem plynow limfatycznych to noszenie do gory nie pomoze. Poczytaj watki o oponkach na forum.
 

martin89

New member
Hej! to znowu ja. Dzisiaj mija dokładnie 2 tygodnie od zabiegu. Wszystko goiło się dobrze oprócz wspomnianej wcześniej oponki. Za radą dieselpower poczytałem trochę na forum i zacząłem nasuwać pozostałości napletka na żołądź. Stosuję dopiero 1 dzień ( nosiłem tak penisa z ok 10h) i widzę powolny postęp. Mam jednak kilka pytań do tej metody:
1) jak długo nosić tak penisa w ciągu doby?
2) co zrobić z powstającymi falbankami w linii szwu? znikną same jak wypadną wszystkie szwy?
3) czy stosowaliście dodatkowo jakieś okłady na oponkę?
4) czy oponka wróci jak w końcu przestanę naciągać napletek?
5) jak długo stosowaliście tą metodę by pozbyć się tego dziadostwa? oponka znika w całości?

Jeszcze foteczki z dzisiaj do oceny :)
Imgur: The most awesome images on the Internet
Imgur: The most awesome images on the Internet
Imgur: The most awesome images on the Internet
Dzięki za wszystkie rady i odpowiedzi
Pzdr
 

martin89

New member
Właśnie calkowite, a czytałem na forum, że czasami po całkowitym można naciągnąć skórę na zolodz żeby szybciej oponka zniknęła. Ja u siebie to stosuję, ale wystarczy pochodzić kilka godzin bez naciagnietej skóry i wszystko wraca do pkt wyjścia :(
Ktoś coś wspominał o moczeniu/ ojladach z sody oczyszczonej - tak normalnie moczyc penisa w tym roztworze? Woda musi być ciepła?
 

dieselpower

Moderator
Członek Załogi
O moczeniu w sodzie pisalem ja pare razy. Mozesz sprobowac, nie zabije cie :D no jasne ze w cieplej, chyba ze lubisz trzymac pisiora iles tam czasu w zimnej wodzie. Czy pomoze na oponke, nie wiem. Sode glownie stosuje sie by rana szybciej sie goila czy na stan zapalny.
 

martin89

New member
Przed i po zabiegu pytałem się jakie obrzezanie i powiedziano mi że calkowite co potwierdził również inny urolog u którego miałem kontrolę oraz mój prywatny androlog i to on mi kazał naciagac napletek na zoladz aby zmniejszyć oponke ( metoda forumowicza sax128 opisana kilka miesięcy temu).
Spoko dzisiaj zaczynam moczenie w sodzie
A maści na blizny bądź ta nieszczęsna oponke ktoś poleci, bo wszyscy lekarze mówili mi że jest mi nie potrzebna
 

martin89

New member
To ja już nie wiem komu wierzyć :)
Lekarz powiedział że mam zrobione całkowite, bo przy stulejce czynnosciowej jest to lepsza opcja i mamy pewność że problem nie powróci, a częściowe jest bardziej ryzykowne że wytna za mało napletka i nadal będę cierpiał ból podczas seksu
Mylne może okazać się zdjęcie gdzie naciagnalem skórę z penisa metodą znaną z forum jako sax128 którą również zalecił mi mój androlog (jest również urologiem) na pozbycie się oponki
 

Stettin

Moderator
Członek Załogi
ja mam całkowite i nawet nie ma opcji by coś naciągnąć. Jestem przekonany, że my znamy tu więcej typów obrzezań niż lekarze ;)
 
  • Like
Reactions: AGv

Calix1609

New member
Stettin, to się nazywa low & loose... Mam tak samo, przez co po naciągnięciu napletka do końca ta wewnętrzna błona czasami "nabiera" chłonki i robi się taka oponka, wystarczy ponosić do góry i się elegancko chowa. Myślę że to z czasem minie :) I mam tak samo że nie mogę zakryć żołędzia, ale skóra jest ruchoma.
 

martin89

New member
Siema, tutaj ponownie ja. Jestem już 23 dni po zabiegu i wszystko było by spoko, gdyby ta nieszczęsna oponka. Poniżej aktualne zdjęcia z dzisiejszego poranka zaraz po umyciu.
Imgur: The most awesome images on the Internet
Imgur: The most awesome images on the Internet
Imgur: The most awesome images on the Internet
Imgur: The most awesome images on the Internet
Imgur: The most awesome images on the Internet
Imgur: The most awesome images on the Internet
Imgur: The most awesome images on the Internet
Imgur: The most awesome images on the Internet
Jak to oceniacie? Robię wszystko jak należy tzn. ptak do góry w ścisłych slipach/bokserkach, moczenie w sodzie oczyszczonej i rumianku, naciągam resztę skóry na żołądź, a od 3 dni smaruję Altacetem i nic. :(
Najbardziej niepokoi mnie fałd od spodu penisa widoczny na zdjęciach 3 i 7 w spoczynku, zdjęcie 8 w zwodzie. Czy to ma tak wyglądać, bo mi się wydaje że lekarze spie... sprawę i wyciął za mało wewnętrznego napletka i nieumiejętnie zszył :(
Na zdjęciu 2 widać powstające ząbki - czy one się wygładzą? Co na to stosować? I widać jeszcze wystającą fioletową nitkę, która mnie wkurza i chyba ją wyciągnę (ogólnie nie czaje trochę miałem szwy rozpuszczalne a taką samą nić miałem z drugiej strony)
Co o tym sądzicie (wizytę kontrolną mam za tydzień - 4 tygodnie po zabiegu).
 

zalupekzalupek

New member
5 dni po zabiegu

Cześć, szanowni koledzy.
(Podczepiam się zamiast śmiecić forum nowym tematem, bo sprzęt autora z pierwszego postu przypomina mi do złudzenia mój niemal) Jutro rano minie 5 dzień od zabiegu na częściowe obrzezanie. Już pierwszego dnia wieczorem (chyba podczas mycia) napletek zsunął mi się na dół i tak został, bo nie chciałem go ruszać z tym szwami - czyli przez niemal 5 dni jest ściągnięty pod żołądź. Dopiero dziś przeczytałem, że jest to zdecydowanie niezalecane i może powstać załupek. Męczyłem się dzisiaj godzinę (na sucho, jak i pod prysznicem na mokro) i niestety nie udaje mi się jakkolwiek naciągnąć skóry na żołądź. Zwłaszcza problematyczna jest prawa strona, bez opuchlizny, bo nie mogę jej w ogóle naciągnąć na trzon żołędzia (dochodzi jedynie do końca rowka i nie chce wskoczyć dalej) - zupełnie tak, jakby było za mało skóry. Dodatkowo, zadanie naciągnięcia jest utrudnione przez wciąż dość świeże szwy i ranki - wszystko boli i kłuje - staram się to naciągać zdecydowanie i mocno, ale jest pewna granica. Dlatego też zresztą nie wygląda za ładnie, bo z ranek zaczęło się na nowo sączyć przez moje uciski etc. Trochę też się suchy zaczął robić na żołędziu i w jednym miejscu opuchlizny.
Zdjęcia:
https://imgur.com/Q5BcbyQ
https://imgur.com/SlZSnZm
https://imgur.com/BAYcNKC
https://imgur.com/zZB9OFv

Co myślicie? Czy wygląda Wam to na nieszczęsny załupek? (http://meskiezdrowie.pl/8-dni-po-zabiegu-oponka-5965.html) Ta oponka(/opuchlizna?) po lewej galanta jest swoją drogą... Mniej więcej już od drugiego dnia jest tak duża i raczej nie maleje (może dziś minimalnie, ale nie jestem jeszcze pewien). Chyba jutro wybiorę się do jakiegoś chirurga (mój niestety może być niedostępny).

P.S. Opatrunek zdjąłem już po ~2 godzinach od zabiegu, bo miałem wrażenie, że mnie mocno uciska - od wtedy nie założyłem ani jednego opatrunku, bo mam ten komfort, że mogę przebywać non stop w domu i chodzę ze sprzętem na wierzchu cały dzień, bez majtek (czy to źle?). Małego moczę 2-3 razy po kilka minut w rumianku. Nic więcej nie robiłem. Doktor twierdził, że nie ma znaczenia, czy będę starał się go nosić uniesionym do góry.
 
Ostatnia edycja:

zalupekzalupek

New member
Ok, sprawa prosta, mam rację?
http://meskiezdrowie.pl/nie-moge-zsunac-napletka-na-4952.html

Niech to szlag.
Jeśli 5 dni to już trzymam, to kolejna noc nic nie zepsuje, co? Wolę się oddać w ręce mojego chirurga niż na nieznanym SORze, ale może jednak nie ma co zwlekać, tylko grzać do SORu... (jednak oponka przez te wszystkie 5 dni jest taka sama, nic nie boli bardziej - więc dodatkowe 10 godzin nie powinno chyba negatywnie wpłynąć).
P.S. Zastanawia mnie tylko ten problem z nasunięciem prawej, niespuchniętej strony... Ona chyba łatwiej powinna wchodzić, niż ta z opuchlizną :confused:
 

Podobne tematy

Do góry