• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

to juz jutro

guyno1

New member
Witam, jestem tutaj nowy, ale tematy śledzę od dawna. O stulejce dowiedziałem się parę lat temu, kiedy zabawne były żarty w stylu "masz stulejkę", ja biedne dziecko nie wiedziałem co to jest. To mi kolega wytłumaczył i wtedy się dowiedziałem :). Dziś mam już 18 lat, jutro zabieg obrzezania całkowitego, wreszcie się przełamałem. Niestety państwowy urolog nie widział stulejki, więc muszę iść prywatnie. Lekarza wybrałem dzięki wam, dr Ryszard Siwek, pierwszy raz, gdy czekałem na wizytę i zobaczyłem pana doktora, od razu wiedziałem że to fachowiec, zapisałem się wczoraj ok 15 telefonicznie na wizytę, koło 18 wczoraj też wizyta i zabieg jutro o 11. Jeszcze mam parę pytań dotyczących jutra:

Co mam zabrać ze sobą?
Czy można palić przed zabiegiem?
Czy powrót samochodem (ja prowadzę), będzie bezpieczny po miejscowym znieczuleniu?

Pozdrawiam :)
 

Nanuk

New member
Nie chodzi nawet o bezpieczestwo podczas prowadzenia, mysle ze bol bedzie na tyle uciazliwy ze nie dasz rady prowadzic (przynajmniej tak bylo w moim przypadku), jesli dasz rade to podziwiam, jednak odradzam.
 

sar

New member
Odpowiem na pytanie drugie : z tego co wiem, to nikotynia nie wchodzi w żadną reakcje z lignokainą. Możesz jarać.
 

uniuse

New member
guyno1 napisał:
Co mam zabrać ze sobą?
Czy można palić przed zabiegiem?
Czy powrót samochodem (ja prowadzę), będzie bezpieczny po miejscowym znieczuleniu?
Pozdrawiam :)

1. Jakiś Ibuprom, Apap czy co tam Ci pomaga.
2. Ja z nerwów jarałem jak najęty ;)
3. Po zabiegu wziąłem 4 Ibupromy i spokojnie dojechałem 40km do domu, nie było to jakieś super przyjemne ale dojechałem.

Najważniejsze. Ogól okolice penisa. Duże ułatwienie dla lekarza. Niby oczywista rzecz a co jakiś czas widzę zdjęcia ludzi "tuż po zabiegu" a włosy nie usunięte. Wygląda to mało ciekawie no i nie pomaga lekarzowi.

Powodzenia
 

guyno1

New member
No już jestem po :) Bałem się jakby mnie na stos rzucali, a tu nie ma sie czego bać, oczywiście trochę poboli, troche poszczypie, ale ogólnie jest OK. Zabieg trwał godzinę (pol godziny czekalem aż znieczulenie zacznie działać i pół godziny sam zabieg). Zabieg sam w sobie pozostawił dziwne uczucia, nie atmosfera, bo była ok, ale to, że czujesz że tną, czujesz że coś się dzieje ale nic nie czujesz bólu, czujesz chłód skalpela na skórze, ale nie czujesz tego nieprzyjemnego uczucia którym jest ból przy rozcinaniu. Żałuję, że zwlekałem tyle z zabiegiem, że nie poszedłem w gimnazjum, ale trudno :)
Do wracających samochodem : Wraca się w miare komfortowo, ale (w moim przypadku) przy wciskaniu sprzęgła szwy pokazują że są :>.
Do Lublinian : Dr Ryszard Siwek - poliklinika prywatna przy romera, polecam, zabieg na nfz to dostaniecie, przez znajomości, albo gdy stulejka będzie zagrażać życiu, albo jeszcze jak traficie na spoko lekarza.
 

uniuse

New member
guyno1 napisał:
No już jestem po :) Bałem się jakby mnie na stos rzucali, a tu nie ma sie czego bać, oczywiście trochę poboli, troche poszczypie, ale ogólnie jest OK. Zabieg trwał godzinę (pol godziny czekalem aż znieczulenie zacznie działać i pół godziny sam zabieg). Zabieg sam w sobie pozostawił dziwne uczucia, nie atmosfera, bo była ok, ale to, że czujesz że tną, czujesz że coś się dzieje ale nic nie czujesz bólu, czujesz chłód skalpela na skórze, ale nie czujesz tego nieprzyjemnego uczucia którym jest ból przy rozcinaniu. Żałuję, że zwlekałem tyle z zabiegiem, że nie poszedłem w gimnazjum, ale trudno :)
Do wracających samochodem : Wraca się w miare komfortowo, ale (w moim przypadku) przy wciskaniu sprzęgła szwy pokazują że są :>.
Do Lublinian : Dr Ryszard Siwek - poliklinika prywatna przy romera, polecam, zabieg na nfz to dostaniecie, przez znajomości, albo gdy stulejka będzie zagrażać życiu, albo jeszcze jak traficie na spoko lekarza.

To teraz tylko czekać aż się zagoi. Zobaczysz, szybko pójdzie. Mi się na początku dni dłużyły a teraz... prawie pięć miesięcy po. Już nie pamiętam zabiegu i dochodzenia do siebie.
Trzymaj się.
 

guyno1

New member
Dzieki :) Mam jeszcze jedno pytanie, mniej więcej jaki czas zajmuje żołędzi pokrycie się naskórkiem, mam mega nadwrażliwość i nawet kawałek gazy który mam na górze muszę leczyć ibupromem ;/
 

uniuse

New member
guyno1 napisał:
Dzieki :) Mam jeszcze jedno pytanie, mniej więcej jaki czas zajmuje żołędzi pokrycie się naskórkiem, mam mega nadwrażliwość i nawet kawałek gazy który mam na górze muszę leczyć ibupromem ;/

Znam ten ból ;)
Pierwszy tydzień masakra, drugi słabo, trzeci coraz lepiej. Po 3 tygodniach pierwsza masturbacja. W moim przypadku 20 dni wystarczyło żeby główka zmieniła naskórek i polubiła dotyk.
 

Podobne tematy

Do góry