Witam
Mam pewien problem. Otóż wydaje mi się że mam niewielką stulejkę. Generalnie w spoczynku nie mam problemu z odciagnieciem napletka za żołądź. W wzwodzie sprawa wygląda tak że z 'marszu' na sucho, da się go odciągnąć trochę za połowę napletka, potem faktycznie skóra wydaje się zbyt wąska. W kąpieli po chwili udaje się zdjąć cały napletek także we wzwodzie. I teraz mam pytanie - czy są jakieś perspektywy poradzenia sobie z tym bez interwencji chirurga? Ostatnio zacząlem codziennie regularnie z nim 'walczyć' przy kąpieli. Już zauważylem delikatną poprawę, chociaż jeszcze sytuacja nie jest idealna. Czy poza ciągłym naciąganiem tej skóry są jeszcze jakieś sposoby żeby wspomóc walkę z tym problemem? Jakieś maści które pomogą rozciągnąć tą skórę? Gdy oglądam niektore zdjęcia w tym dziale, to mój przypadek jest wyjątkowo delikatny, no ale jednak przy wzwodzie ten napletek jest odrobinę za wąski i to czuć i przeszkadza. Na moje jednak jest to zdecydowanie za maly problem zeby się pakować pod skalpel... tak mi się przynajmniej wydaje. Dodam że mój wiek to 18 lat.
Z góry dziękuję za pomoc, szczególnie za polecenie jakiś maści/specyfików i innych czynności które jeszcze by pomogły w moim problemie.
Pozdrawiam
Mam pewien problem. Otóż wydaje mi się że mam niewielką stulejkę. Generalnie w spoczynku nie mam problemu z odciagnieciem napletka za żołądź. W wzwodzie sprawa wygląda tak że z 'marszu' na sucho, da się go odciągnąć trochę za połowę napletka, potem faktycznie skóra wydaje się zbyt wąska. W kąpieli po chwili udaje się zdjąć cały napletek także we wzwodzie. I teraz mam pytanie - czy są jakieś perspektywy poradzenia sobie z tym bez interwencji chirurga? Ostatnio zacząlem codziennie regularnie z nim 'walczyć' przy kąpieli. Już zauważylem delikatną poprawę, chociaż jeszcze sytuacja nie jest idealna. Czy poza ciągłym naciąganiem tej skóry są jeszcze jakieś sposoby żeby wspomóc walkę z tym problemem? Jakieś maści które pomogą rozciągnąć tą skórę? Gdy oglądam niektore zdjęcia w tym dziale, to mój przypadek jest wyjątkowo delikatny, no ale jednak przy wzwodzie ten napletek jest odrobinę za wąski i to czuć i przeszkadza. Na moje jednak jest to zdecydowanie za maly problem zeby się pakować pod skalpel... tak mi się przynajmniej wydaje. Dodam że mój wiek to 18 lat.
Z góry dziękuję za pomoc, szczególnie za polecenie jakiś maści/specyfików i innych czynności które jeszcze by pomogły w moim problemie.
Pozdrawiam