Na plastykę napletka zdecydowałem się z powodu stulejki, zabieg wykonywał dr. Marek Klar. sam zabieg prawie bezbolesny z wyjątkiem nakładania
maści znieczulającej na żołądź, ból był nie do wytrzymania ale to przez moją mega nadwrażliwość. po samym zabiegu napletek dawał się swobodnie zsuwać, lecz po pierwszej nocy i tutaj myślę że popełniłem błąd nie trzymając penisa do góry, tak czy inaczej po pierwszej nocy penis strasznie spuchł i pobolewał przy próbach zciągnięcia napletka bolał, zadzwoniłem zapytałem lekarz stwierdził że to normalne że to taka faza leczenia i gdy opuchlizna zejdzie powinno wszystko wrócić do normy, ale nie wróciło.. :/ po tygodniu stawiłem się na wizytę kontrolną podczas której lekarz musiał użyć dużej siły żeby odsłonić żołądź i posprawdzać czy wszystko jest ok, ja w między czasie prawie umarłem z bólu
kazał regularnie odwodzić napletek, ale nie stety nie jestem w stanie napletek schodzi bardzo ciężko i mam przez to dużo bólu, juz pogodziłem się z faktem że cały zabieg poszedł na marne bo poprostu nie jestem w stanie tego rozcwiczyć, teraz zaczyna się 2 tydzien po zabiegu a ja od czasu do czasu mam małe krwawienie i troche pobolewa, juz mam dość tej sytuacji
Zwracam się do was drodzy forumowicze po rade, zaczekać aż wszystko się wygoi i próbować wtedy zciągać napletek, w razie niepowodzenia zrobić obrzezanie całkowite? czy od razu kłaść się drugi raz pod skalpel ? jak wygląda sprawa seksu po obrzezaniu całkowitym doznania mniejsze?
ile trwa okres przyzwyczajania żołędzia przy pełnym obrzezaniu? doradźcie coś z góry dzięki i pozdrawiam
maści znieczulającej na żołądź, ból był nie do wytrzymania ale to przez moją mega nadwrażliwość. po samym zabiegu napletek dawał się swobodnie zsuwać, lecz po pierwszej nocy i tutaj myślę że popełniłem błąd nie trzymając penisa do góry, tak czy inaczej po pierwszej nocy penis strasznie spuchł i pobolewał przy próbach zciągnięcia napletka bolał, zadzwoniłem zapytałem lekarz stwierdził że to normalne że to taka faza leczenia i gdy opuchlizna zejdzie powinno wszystko wrócić do normy, ale nie wróciło.. :/ po tygodniu stawiłem się na wizytę kontrolną podczas której lekarz musiał użyć dużej siły żeby odsłonić żołądź i posprawdzać czy wszystko jest ok, ja w między czasie prawie umarłem z bólu
kazał regularnie odwodzić napletek, ale nie stety nie jestem w stanie napletek schodzi bardzo ciężko i mam przez to dużo bólu, juz pogodziłem się z faktem że cały zabieg poszedł na marne bo poprostu nie jestem w stanie tego rozcwiczyć, teraz zaczyna się 2 tydzien po zabiegu a ja od czasu do czasu mam małe krwawienie i troche pobolewa, juz mam dość tej sytuacji
Zwracam się do was drodzy forumowicze po rade, zaczekać aż wszystko się wygoi i próbować wtedy zciągać napletek, w razie niepowodzenia zrobić obrzezanie całkowite? czy od razu kłaść się drugi raz pod skalpel ? jak wygląda sprawa seksu po obrzezaniu całkowitym doznania mniejsze?
ile trwa okres przyzwyczajania żołędzia przy pełnym obrzezaniu? doradźcie coś z góry dzięki i pozdrawiam