• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

szwy oraz opuchlizna

vajra9112

New member
Witam . jestem tu nowy być może temat o którym chce napisać jest już na tym forum ale ciężko za pomocą telefonu go odnalesc a potrzebuje pomocy bo właśnie się przebudziłem . jestem 2 dni po zabiegu obrzezania częściowego, u mnie to wygląda tak że połowa zoledzia jest odkryta ( tu obrzezana ) a druga połowa jest opuchnieta skóra dość mocno ( brzydki widok ) wraz z odstajacymi szwami ... i właśnie .. druga noc po zabiegu nad ranem po wzwodzie ( nie dostałem żadnych wskazowek ) te szwy widocznie popusciły i wkoło zoledzia odstają ( szwy rozpuszczalne ) . a u podnóża zoledzia też są szwy które sprawiają mi ból wbijajac się w zoledzia ... mam pytanie . czy to normalne zjawisko z tymi szwami ? one znikną mimo że popekały i odstają ? dziś na noc zdjalem opatrunek według zaleceń lekarza ale boli jak dotknę zoledzia o materiał i te szwy dokuczaja . nie wiem czy to ustanie czy coś stosować innego czy po niedzieli udać się do lekarza ? proszę o jakieś rady ale nie typu że to było itd bo tak jak mówię mam internet w tel i ciężko mi w nim surfowac jak na normalnym pc . z góry dziękuję
 

Regis

New member
vajra9112 napisał:
te szwy widocznie popusciły i wkoło zoledzia odstają ( szwy rozpuszczalne ) . a u podnóża zoledzia też są szwy które sprawiają mi ból wbijajac się w zoledzia ...
Ale po czym wnosisz że one popuściły? Nie rozumiem zbytnio, masz pojedyncze szwy które wiążą skórę, a ich końcówki wystają poza ranę, to normalne, jak inaczej miałoby to wyglądać? (chyba że chodzi Ci o coś innego?) Te "u podnóża" jak to napisałeś to pewnie przy wędzidełku, tam jest najbardziej czułe miejsce i boli najdłużej (ja jestem niecałe 2 tygodnie po i jeszcze bolą przy dotknięciu)
Reszta tego co opisujesz wydaje się normalna, jesteś tuż po zabiegu i wiadomo że jest napuchnięte i brzydko wygląda, to minie z czasem, musi się przecież zagoić po tym jak go cieli :)
 

vajra9112

New member
Uspokoiles mnie :) faktycznie z tymi szwami to normalne że wystają ... reszta się powinna zagoic tylko tyle że martwi mnie z jednej strony jest obcięty i żołądz na wierzchu a z drugiej ta opuchnieta skóra ( tak jakby 180 stopni odsłonięte a drugie 180 zakryte ) i właśnie to zakryte ( ta skóra ) wydaje mi się że nie schodzi :-/ a tak być nie może no chyba że to się wygoi i będzie git jak myślicie ? mocze sobie w szarym mydle a potem w rumianku więc myślę że powinno pomoc :) dzięki
 

vajra9112

New member
Witam ponownie . Chciałbym umieścić zdjęcia mojej fujarki po zabiegu . Jestem 3 dni po zabiegu, napomnę że strasznie mnie kłują szwy przeważnie te u dołu ( będą na zdjęciu ) ponieważ po opuszczeniu napletka szwy kryją się pod skórą i pod nią sprawiają mi ból... Proszę oceńcie to, bardzo mi zależy na waszej opinii .. Nie długo biorę ślub i chciałbym by wszystko było dobrze . Jeszczę wspomnę że część tej skóry co widać na zdjęciu ciężko schodzi, nie sprawdzam konkretnie bo boli jak diabli ... Pozdro

http://wstaw.org/h/3b9d2af8e90/linki/
http://wstaw.org/h/a745bf3dd76/linki/
http://wstaw.org/h/cf315180550/linki/
 

Krzys1

New member
Stan ogólny nie jest zły (widziało się gorsz). Nietypowe spuchnięcia pojawiają się bardzo często przy plastyce i obrzezaniu częściowym (całkowite pod tym względem mniej podatne na to zjawisko - sam je mam i nie miałem żadnego spuchnięcia).
To że szwy odstają to tez normalna sprawa. Wynika ona z techniki szwu. A co do faktu, rozpuszczania się ich to tak, one po zetknięciu się ze skórą i przylgnięciu np. do rany czy do żołędzia, potrafią się wtopić i rozpuszczać. Sam przy każdej zmianie opatrunku starałem się zawsze "odklejać" te wystające niteczki by nie przylegały do skóry. Dzięki temu, nic się nie wbijało, a po odpowiednim czasie, mogłem je sam bezboleśnie wyjąć.

vajra9112 napisał:
... jestem 2 dni po zabiegu obrzezania częściowego, ..... dziś na noc zdjalem opatrunek według zaleceń lekarza.....
Czy mamy przez to rozumieć że nie używałeś opatrunku? Czy dopiero teraz zmieniłeś go na nowy? Bo jeśli to pierwsze, to mnie to zastanawia, że tak wcześnie. Nie dziwię się, że podczas nocnego wzwodu mogło coś popuścić, bo nic nie trzymało skóry. Poza tymi szwami właśnie. Ale może ja po prostu źle odczytałem Twój post.

Pozdrawiam.
 

shogo

New member
Prawde mówiąc opuchlizna jest spora i dziwne, że akurat z jednej strony a nie cały. Druga sprawa, że każdego organizm reaguje na to inaczej. Czy zejdzie? Powinna, ale u jednych to trwa krócej a u innych trochu dłużej. Bywają przypadki, gdzie przez kilka miesięcy nie schodzi opuchlizna i potrzeba jest poprawka. Czasu potrzeba aby zobaczyć jak to się skończy.

PS. A co cię wzięło na zabieg przed ślubem? :D
 

vajra9112

New member
No według zaleceń lekarza miałem opatrunek ściągnąć całkowicie, ale noszę go cały czas tzn zmieniam sobie na nowe po myciu czy przebytej nocy . Co do stanu ogólnego to też jestem zdziwiony że nie mam całkowitego obrzezania tylko zostawił mi trochę tej skóry z którą mogą być problemy ;/ Trochę mnie to denerwuje, w środę mam zamiar iść do niego i pokazać mu to zobaczę co wtenczas mi powie ... A co do ślubu to poprostu chciałem być sprawny w 100 % po nim i mieć już to za sobą :) Dzięki za odpowiedzi :)
 

xarrdass

New member
Witam ! Ja zabieg miałem przeprowadzany w Poniedziałek , sama plastyka ;d lekarz powiedział ze nie widzi konieczności "Naznaczenia" mnie :d no ale ok. ;d Dostałem zalecenia by przy każdym oddanym moczu próbować ściągać skórkę z napletka i psikać OcteniSeptem chyba tak to sie nazywa , inni piszą ze mają jakieś maści czy rumianki i inne pierdółki , a mi stanowczo zakazał innych preparatów no ale w końcu najważniejsze by zalecać się do porad lekarza. ;d Gdy próbowałem się po raz pierwszy odlać myślałem ze umrę prawie wszystko obsikane :D plus doszła krew do tego , ale powiedział ze to będzie normalne przez jakiś czas , ściągniecie skórki było nie realne bo ból nie z tej ziemi. :< Zacząłem ściągać już na drugi dzień (próbowałem) jedyne co udało mi sie osiągnąć to widok czarnych niteczek plus super opuchlizna , myślałem ze zawału dostane jak to zobaczyłem oczywiście dalej nic nie wskórałem bo bolało jak cholera. :evil: Wczoraj udało mi się już troszkę więcej odkryć , normalnie szczyt szczęścia ale dosłownie na chwile bo zaczęła puszczać chyba jedna szew i pojawiła się krew to już odpuściłem. Dziś nie moge dojsc wgl do wczorajszych efektów gdy próbuje naciągać to boli jak jasna cholera, inni pisali ze juz na drugi dzien po zabiegu ściągnęli lajtowo całego napletka , zaś u mnie to jakiś dramat , zaznaczę ze cały czas mam go w pionie by ta opona się trochę zmniejszyła. Przy każdym laniu zmieniam opatrunek i próbuje coś wskórać z tym ściąganiem ale jak widać to na nic bo ból mi na to nie pozwala. Lekarz mi mówił ze nawet gdyby troche bolało to próbować ale mnie wręcz napier**la i boje sie cokolwiek dalej robić. Ma ktoś może jakieś porady odnośnie tego? We wtorek mam wizyte i boje sie ze jak mi pociągnie za tą skóre to sie posram :D ale nie wiadomo. Raczej bym chciał to teraz ściągnąć żeby się nie zrosło bo kolejna operacja mi sie nie uśmiecha... Godzinne zakosztowanie piekła mi wystarczy na całe życie ... ;d Ma ktoś może porady odnośnie tego?? Wybaczcie jesli popełniłem błędy w pisowni ale nie potrafie ogarnac tableta :)
Pozdrawiam! :)
 

partyzant

New member
Witajcie,
Od zabiegu obrzezania minęły 24 godziny. Przed chwilą obmyłem wacka najpierw rivanolem na bandaż(przy okazji żeby łatwiej zszedł), a potem oblałem go trochę letnią wodą z mydłem,poczekałem aż wyschnie i wziąłem się za bandaż.
Przyznam,że było bardzo ciężko..z jednej strony nie urazić żółędzia,a z drugiej dobrze docisnąć i zostawić miejsce na sikanie.
Wygląda to tak:http://imageshack.us/photo/my-images/17/bpoz.jpg/
Myślicie że coś takiego może być?
Lekarz powiedział,że po następnej zmianie nie muszę nosić opatrunku.Jakie sposoby polecacie,aby powoli zniwelować nadwrażliwość żołędzia?
 

shogo

New member
Ja po obrzezaniu całkowitym niemalże 3 tygodnie nosiłem opatrunek. Zdjęcie usunęli więc ci nie powiemy nic, odnośnie twojego opatrunku
 

partyzant

New member
shogo fotka działa, trzeba kliknąć "continue to the media"po prawej stronie
A po jakim czasie myłeś się się normalnie, tzn. wanna lub prysznic?
 

shogo

New member
Głupi nie jestem, bo wyraźnie napisane jest że fotka została usunięta.
Normalnie umyłem się jakoś po 2 tygodniach i nie stosowałem żadnych ryvanoli itd
 

partyzant

New member
Jestem 3 dzień po zabiegu i widocznie zapeszyłem,bo po 2 dniach byłem szczęśliwy jak patrzyłem na swój sprzęt :(
Wczoraj wieczorem zrobiłem opatrunek z gazy i bandaża elastycznego i trochę mnie bolało,ale pomyślałem,że poczekam do rana.
W nocy dopadła mnie seria bardzo silnych wzwodów...myślałem,że mi urwie
Rano przy zmianie opatrunku zauważyłem dużą opuchliznę pod żołędziem po prawej stronie i dość obfitą krew, która się sączy,a wcześniej nie było ani opuchlizny ani krwi :roll:
Zapakowałem wacka w samą gazę,żeby trochę odpoczął od bandaża.
Czy dodatkowa opuchlizna może wystąpić 3 dzień po zabiegu? Proszę o poradę co zrobić :(
 

partyzant

New member
Witam,
Jestem 6 dzień po zabiegu.
Jeśli chodzi o ból to praktycznie już go nie odczuwam, jeśli występuje krwawienie to minimalnie przy wędzidełku.
Nadwrażliwość żołędzia dużo mniejsza,jutro pochodzę bez opatrunku i zobaczę dokładnie czy dam radę całkowicie się go pozbyć.Pojawiło się swędzenie, czyli rana się goi.
Ale martwi mnie opuchlizna pod wędzidełkiem, która jest jakby wypełniona wodą i w porównaniu ze zdjęciami sprzed 2 dni wzrosła.
Bardzo proszę o ocenę czy to normalne:
http://zapodaj.net/869097ae157bf.jpg.html
http://zapodaj.net/dc14082404910.jpg.html
http://zapodaj.net/27d118df5cac2.jpg.html
http://zapodaj.net/78e8cc3087ad9.jpg.html
http://zapodaj.net/39c3f9036024a.jpg.html
 
Podobne tematy

Podobne tematy

Do góry