Witam,
Jestem miesiąc po zabiegu częściowego obrzezania.
Wszystko przebiegło sprawnie i pozostało 5 ostatnich szwów..
Dwa z nich znajdują się bezpośrednio na żołędzi, z tym że zdają się wrastać solidnie w skórę i nie są zbyt luźne przez co nie wydaje mi się aby same wyszły..
Z owych dwóch szwów wystają praktycznie same nitki bez supełka - czy taki stan jest pożądany? Czy spokojnie się wchłoną/zarosną czy też powinienem usunąć je u lekarza? Czy mogę uciąć wystające nitki i zostawić tak jak jest?
Uprzejmie proszę o odpowiedź, ponieważ zaczynam się martwić.
[zdj]
http://www.iv.pl/images/60885077448154590353.jpg
Jestem miesiąc po zabiegu częściowego obrzezania.
Wszystko przebiegło sprawnie i pozostało 5 ostatnich szwów..
Dwa z nich znajdują się bezpośrednio na żołędzi, z tym że zdają się wrastać solidnie w skórę i nie są zbyt luźne przez co nie wydaje mi się aby same wyszły..
Z owych dwóch szwów wystają praktycznie same nitki bez supełka - czy taki stan jest pożądany? Czy spokojnie się wchłoną/zarosną czy też powinienem usunąć je u lekarza? Czy mogę uciąć wystające nitki i zostawić tak jak jest?
Uprzejmie proszę o odpowiedź, ponieważ zaczynam się martwić.
[zdj]
http://www.iv.pl/images/60885077448154590353.jpg