Postanowilem jeszcze napisac raz, za 4 dni ide na wizyte do urologa, ale do tego czasu moze ktos sie tu orientuje. Mam zalozone szwy wchlanialne, wypadlo mi ich juz przez 3 tyg. i 5 dni od zabiegu kilka (nie liczylem ale z 5 sztuk na bank), zostalo jeszcze drugie tyle i jakos wypadac nie chca, zostal np. ten w miejscu gdzie bylo wedzidelko.
Probowalem lekko pociagnac jeden, ale wtedy boli i nie chce wyjsc Czy sa jakies sposoby na ich, nie wiem rozmoczenie/rozpuszczenie? Nie powiem ptaszek mam raczej suchy wiec to pewnie przedluza sprawe. Moze jakies nasiadówki, moczenie pacjęta...?
Probowalem lekko pociagnac jeden, ale wtedy boli i nie chce wyjsc Czy sa jakies sposoby na ich, nie wiem rozmoczenie/rozpuszczenie? Nie powiem ptaszek mam raczej suchy wiec to pewnie przedluza sprawe. Moze jakies nasiadówki, moczenie pacjęta...?