• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

stulejka/krótkie wędzidełko

nastolatek18

New member
Witam, panowie.
Od pewnego czasu podejrzewałem, że dotknął mnie problem stulejki (nie wiem w jakim wieku się 'utworzyła', ponoć w dzieciństwie byłem regularnie sprawdzany i wszystko było ok). Postanowiłem rozwiązać ten problem. Dodam, że nie miałem ani nie mam problemów z opowiedzeniem o tym dziewczynie, mamie, czy pokazaniu urologowi.
Lekarz zdiagnozował "krótkie wędzidełko" (prawdopodobnie jest też stulejka) i wysłał mnie na plastykę bądź tam chirurgiczne poprawienie tego. Powiedział też, że potem będę musiał moczyć penisa w gorącej wodzie i rozciągać napletek. Hmm, przed wizytą długo badałem temat, i między innymi na tym forum wyczytałem, że ten sposób jest mało skuteczny, a stulejka prawdopodobnie wróci.. Lekarzowi od początku mówiłem że chciałbym całkowicie pozbyć się problemu, a on na to że lepiej mniej najpierw uciąć, zobaczyć jak będzie, a potem ewentualnie jak nie będzie poprawy ciąć dalej.. Nie ukrywam że mi się spieszy, chcę to mieć za sobą, oraz mieć pewność że stulejka nie wróci. Obawiałem się tylko blizn po zabiegu itp. Nie chcę się bawić w jakieś wątpliwe domowe sposoby.. Może lekarz ma jakieś uprzedzenie wobec Żydów/Muzułmanów, dlatego zaleca obrzezanie tylko w ostateczności? No cóż, mi bycie obrzezanym by nie przeszkadzało, jeśli oznaczało by to pozbycie się problemu raz na zawsze. No tak, problem, nie opisałem jeszcze jak dokładnie zdiagnozowałem sobie stulejkę. No to napletek niby się odciąga, ale kontakt z żołędziom sprawia mi dyskomfort, niekiedy ból.. :/

A więc mam parę pytań do wszystkich i tych którzy są już po zabiegu. Radzicie mi iść do innego urologa? Zabieg, wizytę lepiej wykonać na fundusz czy prywatnie? Czy po zabiegu (częściowym lub całkowitym obrzezaniu) nie będzie blizn? (wiadomo, że nasze narządy płciowe nie są zbyt piękne, ale czy po obrzezaniu nie ma jakichś defektów, zniekształceń, oszpeceń?? Tego się strasznie obawiam)

Dziękuję za przeczytanie i z góry strasznie dziękuję za pomoc:D
 

patryk9312

New member
Lekarze polecają plastykę, bo tak już jest, to zależy od lekarza , od tego co woli robić , tak przynajmniej mi się wydaje :p, Bo w moim przypadku najpierw była rozmowa o częściowym, a skończyło się na obrzezaniu :mrgreen: .

Plastyka ma plusy i minusy, minusem jest że może wrócić i kolejny zabieg, plusem, wszystko wygląda normalnie :).
Po plastyce raczej nie ma blizn, więc jeśli tym się martwisz to plastyka eliminuje problem. Po obrzezaniu blizna jest zawsze, wszystko zależy od tego jak lekarz to zrobi, jak będzie się goić i czy będziesz używał maści. Po obrzezaniu zawsze widać że zabieg był robiony, tego się nie da uniknąć, jest widoczna różnica/linia cięcia, ale bardzo często wygląda to spoko, jak mówiłem to wszystko zależy od lekarza i od tego jak będzie się goiło.

Jak Ci się nie spieszy to NFZ jest ok, ale jak chcesz jak najszybciej to zrobić, to raczej tylko prywatnie, aczkolwiek to zależy od miejsca zamieszkania, może okazać się że terminy na NFZ są szybko :).
 

nastolatek18

New member
No tak, ale czy to normalne, że lekarz zaleca jakieś wątpliwe, domowe sposoby? Sam powiedział, że to 'może' pomóc. Ja nie chcę się bawić w jakieś eksperymentowanie, chciałbym pozbyć się stulejki szybko i raz na zawsze. Kolejna rzecz, kiedy go o to pytałem, ten lekarz mówił, że nie ma czegoś takiego jak "wydłużenie wędzidełka" (Twój opis, patryk9312).
 

tymek

New member
nastolatek18 napisał:
No tak, ale czy to normalne, że lekarz zaleca jakieś wątpliwe, domowe sposoby? Sam powiedział, że to 'może' pomóc. Ja nie chcę się bawić w jakieś eksperymentowanie, chciałbym pozbyć się stulejki szybko i raz na zawsze. Kolejna rzecz, kiedy go o to pytałem, ten lekarz mówił, że nie ma czegoś takiego jak "wydłużenie wędzidełka" (Twój opis, patryk9312).
Cały czas byłem nastawiony na cąłkowite obrzezanie, ale po konsultacji ze specjalistą jestem skłonny poddać się plastyce tudzież częściowego obrzezania. Urolog argumentuje to tym, że po całkowitym reakcja na bodźce są mniejsze i ciężej dojść. Jak się żołądź zahartuje to tak właśnie jest. Powiedział, że wracają do niego panowie z problemem mniej czułej główki i co teraz. Dlatego mój lekarz zaproponował częściowe obrzezanie żeby jednak zachować część napletka. Jeżeli w trakcie zabiegu wynokną inne okolicznośći ( nie wiem np dużo naczyć krwionośnych czy coś) to może mnie całkowicie pozbyć napletka co jest ostetecznością. Zaczynam nową pracę bardziej fizyczną ( wykończenie wnętrz) i boję się trochę, że pył chemiczny etc może zaszkodzić otwartej ranie. Zobaczymy... Także przeanalizuj jeszcze raz za i przeciw na jaki zabieg się zdecydujesz.
 

patryk9312

New member
nastolatek18 napisał:
No tak, ale czy to normalne, że lekarz zaleca jakieś wątpliwe, domowe sposoby? Sam powiedział, że to 'może' pomóc. Ja nie chcę się bawić w jakieś eksperymentowanie, chciałbym pozbyć się stulejki szybko i raz na zawsze. Kolejna rzecz, kiedy go o to pytałem, ten lekarz mówił, że nie ma czegoś takiego jak "wydłużenie wędzidełka" (Twój opis, patryk9312).

ściąganie napletka w ciepłej wodzie, może pomóc, ale tylko nielicznym. No wiesz, dla nie których lekarzy, nie ma czegoś takiego jak 4 typy obrzezania :) XD
 

nastolatek18

New member
Heh, no to w takim razie musisz wybrać ewentualnie jaki typ chcesz mieć całkowitego obrzezania i powiedzieć o tym lekarzowi (bo jak nic mu nie powiesz, a coś się stanie, że podczas zabiegu zdecyduje się na obrzezanie to zrobi to jak chce?). Tak w ogóle te nazwy typów obrzezań to łatwo pomylić.. Wystarczy przekręcić słowa i jest już zupełnie co innego.. Wiem z że lekarz powinien się znać itp., ale lepiej też to jakoś obrazowo przedstawić, że np. "chcę takie loose & tight, te z niewidoczną blizną".

Kolejna sprawa, kiedy mowa o bliznach czytam też, że należy stosować maści itp. Czy po tym blizny nie będzie w ogóle, czy ma to na celu jedynie zredukowanie jej? Poza tym blizna przy pewnym rodzaju obrzezania jest jakoś schowana tak, że niewidoczna, czy wtedy również stosuje się maści i czy przedłuża to czas rekonwalescencji, powrotu do pełnej sprawności?

Hmm z tego co rozumiem to powinienem pójść do innego urologa.. :(
 

bergen

New member
Lekarz zaleca plastykę, bo widocznie uznaje, że w Twojej sytuacji może ona wystarczyć. Lepiej jednak zachować napletek, niż pozbywać się go całkowicie.

Jeśli wolisz obrzezanie, to oczywiście możesz je przeprowadzić, ale to już kwestia Twojej autonomicznej decyzji.
 

shogo

New member
Jak powiedziałem lekarzowi o tym, że chce obrzezanie całkowite to on sam rozrysował co preferuje i tak zrobił. A preferował styl low&tight więc tak wyszło, że nie musiałem niczego zmieniać.

I zamiast bawić się w nazewnictwo przy lekarzu to może lepiej zobrazować, że blizna ma być blisko,daleko od żołędzia itd
 

nastolatek18

New member
nastolatek18 napisał:
ale lepiej też to jakoś obrazowo przedstawić, że np. "chcę takie loose & tight, te z niewidoczną blizną".

O matko jaka gafa. :D Nie może być równocześnie luźne i ścisłe. :D Chodziło mi o low & tight.
Właśnie, jaki typ obrzezania doradzacie? Ja właśnie chciałbym takie z niewidoczną blizną i z widoczną główką czyli rozumiem, że najlepiej low & tight? Rzekomo mniejsze doznania mnie nie przerażają, tym bardziej że ma to wiele swoich plusów. :)
 

nastolatek18

New member
Po przejrzeniu forum, bardzo spodobała mi się perspektywa znieczulenia w kręgosłup (od pasa w dół) zamiast miejscowego. Czy nie ma to jednak jakichś długoterminowych skutków ubocznych? Genialne jest to, że bardzo szybko wszystko wygląda spoko, widziałem zdjęcie 2 dni po zabiegu i było już świetnie moim zdaniem.. Poza tym czy wtedy trzeba by było wykonać zabieg na NFZ? Kilka dni leży się w szpitalu, a prywatnie kosztowało by to na pewno cholernie dużo. Nie ma możliwości zrobienia zabiegu prywatnie a leżenia w szpitalu na NFZ?
 

nastolatek18

New member
shogo napisał:
A od kiedy to rodzaj znieczulenia ma wpływ na stan penisa po zabiegu?

Chyba chodzi o to, że kiedy znieczulenie przechodzi, penis puchnie i staje się siny.

Z tematu "czy lek. prywatny da skierowanie na zabieg refundowany?"
janek123 napisał:
Jak pójdziesz prywatnie to wszystko można. Chodzi chyba o to, że szpital ma zapłacone z NFZ za zabieg jeśli pacjent leży 3 dni w szpitalu. Nieważne co mu jest. Po prostu jeśli pacjent leży 3 dni w szpitalu to szpital ma zapłacone z NFZ. A jeśli chodzi o znieczulenie w kręgosłup, nie podobało mi się ono na początku ale z biegiem czasu uważam, że jest ono lepsze niż w członka ponieważ nie robi się on siny, spuchnięty i obolały od kłucia. Tak czy inaczej. Jeśli chcesz na NFZ to musisz się liczyć z co najmniej 3 dniowym pobytem w szpitalu (gdzieś czytałem. że ktoś leżał 4 dni bo miał obfitsze krwawienia).

W temacie janka123 w dziale "Po zabiegu" zamieścił właśnie zdjęcia dzień po zabiegu i nie był siny i wyglądało to dobrze, na pewno lepiej niż po znieczuleniu miejscowym.
 

Podobne tematy

Do góry