załamany2017
Banned
jestem załamany przez wiele lat to się ciągnie za mną , kilka lat temu byłem u urologa stwierdził ,że mam za krótkie wędzidełko pojechałem do domu i rodzina zaczęła wrzeszczeć na mnie ,że chce się okaleczyć odkładałem ten zabieg teraz jak byłem u urologa stwierdził tym razem stulejkę , mam też nerwicę i depresję a teraz jeszcze to cholerstwo dodatkowo straszy mnie rodzina znajomi tym zabiegiem , a urolog twierdzi że zabieg konieczny bo można miec zapalenie cewki moczowej nawet rak prącia pech taki że całe życie uprawiałem seks z prezerwatywa to urolog mnie jeszcze dodatkowo załamała że przez seks z prezerwatywa dodatkowo pogłębialem sobie mikrouszkodzenia napletka straciłem chęć na seks całkowicie jak widze w necie te pokiereszowane penisy o zabiegach to mi sie odechciewa mam wrażenie że to jakas kara że naleze do tych 10 % facetów którzy maja stulejke najgorsze ze pare lat temu urolog mówil że mam minimalnie krótkie wędzidełko a teraz nagle stulejka czyli cos gorszego pani urolog z kamienna twarza mówi trzeba ciąć czytałem że penis po brzezaniu jest czesciowo martwy , żałuje że uprawialem seks z prezerwatywa ale majac nascie lat zrobil mi sie zalupek ale go przywrócilem tak mnie to wystarszylo ze potem nie chcialem robic tego bez prezerwatywy medycyna niby poszla do przodu ale w dziedzinie stulejki niestety nie dalej tna skalpelem