• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Stulejka - czy jest się czego bać, kilka pytań

Mlody997

New member
Nie żebym Cię straszył, ale musisz się nastawić na to, tak samo jak ja to zrobiłem. Ból od czwartego dnia był mega duży. Każdy inaczej pewnie reaguje, ale w moim przypadku to była masakra. Oczywiście jak tylko się podnioslem z łóżka to ból odchodził wraz ze wzwodem, jedbak, gdy zdążyłem już zasnąć wracał:) teraz jest już lepiej. Zobaczymy jak minie dzisiejsza noc ;)
 

Mateusz459

New member
A ma ktoś jakiś dobry sposób jak można sobie z tym poradzić tak żeby ból przy wzwodach ustąpił albo chociaż był łagodniejszy? Mam nadzieję, że u mnie nie będzie tragedii z tym.. :)
 

Mlody997

New member
Niestety nic mnie nie wiadomo o jakichkolwiek srodkach. Każdy raczej musi przez to przejść. Życzę Ci, aby sam zabieg oraz cały okres po zabiegu przebiegał całkiem bezboleśnie!! :)
 

AlbertWesker

New member
Mateusz poczytaj moj watek albo kolegi McDeere. Mozna nieco zminimalizowac wystapienie silnych boli przy wzwodach nocnych poprzez odpowiedni opatrunek, zablokowanie penisa w jednej pozycji. Sprawdzilem to na sobie i bylo lepiej :)
 

Mlody997

New member
Ja nie wiem czy to coś da, nie próbowałem. Tak na logikę to przecież pozycja penisa we wzwodzie nie ma nic do bólu, u mnie przynajmniej tak było.

Ból, który mi towarzyszył wywołany był przez szwy i przez to, że rana się rozciagala. Wyobraź sobie, że skóra jest zszyta i przy wzwodzie maksymalnie się rozciąga.

Powinien spróbować tego sposobu, ale nie wydaje mi się żeby to pomogło...
 

Mateusz459

New member
A raczej nie ma szans, żeby już na pierwszej wizycie robiono mi zabieg co nie? Bo podano mi już koszt (150 zł), więc wątpliwe, że od razu by to zaproponował lekarz co nie?
 

McDeere

Member
Jak ci zaproponuje zabieg od razu to uciekaj, absolutnie zero zgody:

1. najpierw badania krwi - HCV, krzepliwość, cukier, WZW B APTT/ antygen i inne. Jeśli robiłeś szczepionki według książeczki zdrowia to ostatnią koło ~18 roku życia powinieneś był mieć właśnie przeciw WZW B - ja tak miałem i nie musiałem się doszczepiać przed zabiegiem
2. warto się też od razu zaopatrzyć - mydło hipoalergiczne bez dodatków w płynie (np. biały jeleń), przciwbólowe tabletki wg uznania, kompres schładzający, który można włożyć do lodówki itp, gazy 9x9 (sporo), octenisept, waciki i oliwka dla dzieci johnsons - to taki 'must have' na pierwsze dni - potem można się też zainteresować jakimś contractubexem, alantanem, rywanolem ale to już zależy od zaleceń twojego lekarza. Niektórzy też stosują rumianek, ale ja jestem sceptyczny co do tego, bo każdy napar ma takie małe 'drobinki' i nie wiem czy to do końca takie dobre dla rany, ale też nie słyszałem, żeby komuś zaszkodziło, szczególnie, że sam rumianek działa przeciwzapalnie i przeciwobrzękowo
3. szwy rozpuszczalne są raczej rozpuszczalne tylko z nazwy - ktoś tutaj kiedyś pisał, że wsadził taki na miesiąc do wody i wyglądał jak nowy - wchłaniają się dość długo - te podskórne nie będą już potem przeszkadzać i mogą sobie siedzieć kilka miesięcy zanim się wchłoną, natomiast te zewnętrzne i tak albo się poluzują i wypadną, albo ci doktor wyciągnie na kontroli - mi pierwsze szwy wypadły już trzeciego dnia i nie było z tego powodu żadnego krwawienia ani bólu (a miałem rozpuszczalne), a blizna w tym miejscu się nie rozeszła, - zabieg miałem miesiąc temu, a szwy podskórne tego samego typu dalej miejscami widać, że siedzą. Jakbyś chciał czekać, żeby tak się wszystkie wchłonęły na zewnątrz to byś chłopie osiwiał :D
4. ból przy nocnych wzwodach mi towarzyszył przez jakieś 4 dni, od 5-6 już normalnie za dnia nawet celowo dopuszczałem do pełnych wzwodów z odciągniętym napletkiem podczas kąpieli, żeby blizna się rozciągała. Budzisz się, wstajesz szybko, idziesz do lodówki po kompres, przykładasz na małego i cześć pieśni, idziesz spać, budzisz się za 3 godziny i robisz to samo, budzisz się rano i koniec niespodzianek. Niektórzy mówią, żeby na noc nic nie pić bo parcie na pęcherz sprzyja nocnym wzwodom, ale ile w tym prawdy to nie wiem
5. Pozycja we wzwodzie raczej nie pomoże co do bólu, natomiast im dłużej na początku będziesz trzymał penisa do góry, tym lepiej z założenia ma mijać opuchlizna.

Miesiąc po zabiegu jestem prawie w pełni zadowolony z efektów, napletek jest w pełni funkcjonalny. Jedyne co musi jeszcze przejść to to, że blizna podczas spoczynku ma tendencję do lekkiego kurczenia się i potem ciężko jest ściągnąć napletek. Z drugiej strony po kilku godzinach noszenia napletka odciągniętego wszystko wraca do normy. Czas pokaże czy wszystko będzie tak jak powinno :D
 

Mateusz459

New member
Ze szczepionkami mam wszystko tak jak Ty :) A te badania krwi itp. do czego są właściwie potrzebne? One są konieczne? Można je wykonywać prywatnie? Bo nie mam ubezpieczenia aktualnie :p
 

on22

New member
Jak ci zaproponuje zabieg od razu to uciekaj, absolutnie zero zgody:

Dlaczego ma uciekać?
Pytam z ciekawości i troski o samego siebie, bo jutro jestem umówiony do (patrząc po opiniach z tego forum i nie tylko) najlepszego chirurga, jeżeli chodzi o obrzezanie, dr Tondla w Poznaniu.

Umówiłem się z nim tylko mailowo i od razu wyznaczył mi termin zabiegu, oczywiście przed uprzednią konsultacją w gabinecie.
Czy to źle?
 

McDeere

Member
Ja nie miałem badań robionych przy pierwszej wizycie, bo pomiędzy nią a zabiegiem był miesiąc a badania miały być robione max 2tyg przed zabiegiem. Może z tym uciekaniem to przesadzam, ale fakty są takie - ludzie często nie wiedzą (bo się nie badają) co się dzieje z ich zdrowiem. Może masz niską krzepliwość, może wysoki cukier, może brak wystarczającej ilości przeciwciał na żółtaczkę itp. Ja bez badań bym się nie dał pokroić, mimo tego, że pełną morfologię robię średnio co 3 miesiące. Koszt wszystkich badań, które mi zlecono to około 60 zł, czas oczekiwania na wyniki 1 dzień roboczy. To takie trywialne, że aż szkoda dyskutować na temat tego czy badania są potrzebne, czy nie, zwłaszcza skoro już dajemy X stówek za zabieg.

@on22 nic ci nie zaszkodzi jak zrobisz badania i pokażesz doktorowi przy zabiegu - nie wiem czy trzeba ja zlecać, sam robiłem prywatnie ale z ubezpieczenia medycznego. A o sam zabieg bym się nie martwił, bo doktor Tondel to znany i ceniony specjalista. Jeśli podjął decyzję, że badań nie trzeba, to widocznie ma rację i co ja z nim będę dyskutował, skoro ani ja lekarz ani nawet pielęgniara :D Może ja trochę panikuję, no ale patrząc zdroworozsądkowo - czy informacje, które wykażą badania (tj. czy masz dobrą krzepliwość i odpowiednie przeciwciała na żółtaczkę) dają jakiś spokój wewnętrzny? Ja myślę, że tak, ale jak wiadomo opinia jest jak dupa, każdy ma swoją.

Powodzenia wszystkim :D
 

Mlody997

New member
Mój zabieg odbył się w Wilekiej Brytanii, jako, że tutaj mieszkam.
Zanim dałem się pokroić byłem u lekarza pierwszego kontaktu, który dał mi skierowanie do specjalisty. Kolejny krok to wizyta u urologa ze skierowania. Stąd już droga na sam zabieg. Nie robiłem żadnych badań przed zabiegiem, miałem znieczulenie całkowite, obsluga szpitala na maksymalnym poziomie. Kilkukrotnie po zabiegu sprawdzali ciśnienie krwi, tętno i ogólne jakieś badania aż do wypisu.

Mądrze piszesz, ale nie strasz ludzi, że stanowczo mają powiedzieć nie jeśli nie mają takich badań jak Ty potrzebowales.
 
Dostaniesz kilka zastrzyków, ból taki sam jak przy zwykłej szczepionce.
Jeżeli wytniesz sobie wewnętrzny napletek to żadnych ćwiczeń, opuchlizny nie będzie a co za tym idzie nie będziesz musiał układać prącia w pozycji pionowej.
U mnie nadwrażliwości prawie nie było, czułem dyskomfort gdy coś szorstkiego otarło się o penisa (np. ręcznik) ale tragedii nie było.
Ból po zabiegu-20min po zabiegu znieczulenie puściło, ból pojawił się dosłownie w ciągu 1-2minut, utrzymywał się około godziny. Ale również tragedii nie było. Lekarz przepisał mi dwa rodzaje tabletek, tylko raz je użyłem z tego co pamiętam. Doktor polecił mi także wzięcie zwykłej tabletki przeciwbólowej jakby mnie bolało.
W środę miałem zabieg(doktor nie chciał mi dać zwolnienia z wf) a w piątek biegałem za piłką na wf, w sobotę jeździłem traktorem co trochę chodząc i wchodząc na pojazd ;) Jeżeli zrobisz solidny opatrunek, który nie będzie sie zsuwał możesz nawet iśćna wycieczke w góry. Poćwicz przed zabiegiem, bo gdy dotarło do mnie jak robić opatrunki, już ich nie potrzebowałem. I nie polecam do końca instrukcji robienie opatrunku, która jest opisana na forum... Mam trochę zmodyfikowany patent :D
 

Mateusz459

New member
W poniedziałek mam pierwszą wizytę u lekarza, zaczynam się trochę obawiać nawet tej pierwszej... Doradzi ktoś o co koniecznie miałbym zapytać lekarza? Bo na pewno zapytam o ból, znieczulenie, co będą mi robić i szwy, bo zależy mi na tym żeby były samorozpuszczalne, bo z tego co wyczytałem to przynajmniej ściąganie nie będzie bolało.
Poza tym mam jeszcze kilka pytań:
1) Jeżeli lekarz zapyta mnie kiedy chciałbym mieć zabieg to lepiej przed świętami, sylwestrem itp. czy po? Nie chodzi nawet o sam aspekt psychiczny, ale wiecie jak to jest z Sylwestrem, tańce itp. i głupio by było siedzieć w domu bądź też siedzieć ze znajomymi z dyskomfortem. No, ale wiadomo, że zabieg najważniejszy.
2) Ile potrzeba czasu na dojście do siebie? Chodzi mi tu o takie aspekty jak:
- Praca (nie przy biurku ale też nie jakaś harówa fizyczna:p)
- Taniec (głównie o tego Sylwestra się rozchodzi, czy jeżeli bym miał zabieg np. 1-2 tygodnie przed to czy mógłbym potem śmiało się na niego udać i potańczyć czy raczej ograniczałoby się to do zostania w domu albo ograniczenia zabawy:p)
- Sport (bieganie, piłka nożna, jazda rowerem)
3) Czy można poprosić o samorozpuszczalne szwy? Podobno wtedy przynajmniej przy ściąganiu się bólu uniknie. A idę prywatnie, więc może dałoby rade, chyba że to kwestia tego jakie po prostu mają na miejscu w przychodni. Jak myślicie?
Z góry dzięki za odpowiedzi, bo jak się tak z Wami tu popisze to jakoś zawsze pewniej się czuję ;) Jakby ktoś miał jeszcze jakieś porady o co na pewno zapytać lekarza a tego nie napisałem to też proszę o podpowiedź.
 

lastpl

New member
Witam.
Jeśli chodzi o dojście do siebie, ja obecnie jestem miesiąc po zabiegu i dalej boli przy chodzeniu wiec tu jest różnie,
Jeśli chodzi o szwy mam szwy chłonne i po prostu siedzę co jakiś czas i za nie pociągam i wychodzą :)
A na tańce i jeszcze inne życzy będziesz miał całe życie wiec id z i zrób porządek kolego ze swoim kolego :) później żyj i rób co chcesz :)
 

Mateusz459

New member
A jak sam zabieg? Bolało Cię coś czy nie? Przy chodzeniu mocno Cię boli ? ;) Ja byłem u lekarza w tym tygodniu, oczywiście pytałem go o ból to powiedział, że moment znieczulenia jest nieprzyjemny ale też nie jest to straszny ból a sam zabieg nic nie boli. Tylko jestem zdziwiony trochę, bo pytałem o aktywność fizyczną to lekarz powiedział mi, że od razu po zabiegu będę mógł uprawiać sport, tylko ze współżyciem trzeba będzie się miesiąc powstrzymać. Trochę mi to nie idzie w parze z Waszymi doświadczeniami, bo piszecie o tym że jest dyskomfort a ja się dowiedziałem, że od razu po zabiegu będę mógł ćwiczyć normalnie. I że tylko na początku będzie jakaś nadwrażliwość. Miał tak ktoś, że praktycznie od razu funkcjonował normalnie? Może jest to od czegoś uzależnione..;)
 

lastpl

New member
Znieczulenie więcej strachu niż bólu wiadomo 1 nie wiesz co się dzieje 2 nie widzisz co ci robią 3 samo kucie w kręgosłup przeraza na wejściu gdy o tym pomyślisz, ale uwierz mi nic strasznego i nie ma się czego bać później dostajesz głupiego Jasia i nie wiesz kiedy co i jak budzisz się i jest po wszystkim
Jeśli chodzi o ból w trakcie zabiegu to trudno coś czuć jak po 6h zaczynasz mieć czucie w nogach, przyznam przerażające wrażenie gdy nie czujesz swoich nóg i bioder ale da się wytrzymać :) tym.bardsiej ze masz świadomość że odzyskasz współczuję ludziom co nigdy nie odzyskają :/ teraz wiem przynajmniej jak to jest.
Nadwrażliwość u mnie było tak ze skórę miałem przyklejaną do grzybaka wiec nadwrażliwość miałem większą tym bardziej ze miałem ja od klejanią a te miejsca nigdy nie widziały światła dziennego wiec jak chodzę to przez 3 tygodnie jak kowbooj hehehe a teraz już jest lepiej już mogę założyć nawet dżinsy ale jeśli chodzi o miejsca gdzie są szwy to jest ok.
W sumie nie wyobrażam sobie iść ćwiczyć po paru dniach skoro wątek jest opuchnięte i masz na nim szwy :/ pot i otarcia... Masakra
Kiedy masz umówiony zabieg?!
 

Mateusz459

New member
Jeżeli chodzi o znieczulenie, to będę miał inaczej niż Ty, bo ja będę miał miejscowe a nie ogólne :) Zabieg mam pojutrze, kazali mi wziąć ze sobą pidżamkę albo luźny dresik :) Jakieś jeszcze zalecenia przed zabiegiem macie albo na pierwsze chwile po zabiegu? Bo fajnie jednak posłuchać doświadczeń kogoś kto już ma to za sobą :)
 

Podobne tematy

Do góry