• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Stulejka calkowita (chyba)

Adiemus

New member
Witam.
Mam 14 lat, skończyłem miesiąc temu. Od dłuższego już czasu zacząłem interesować się swoim przyrodzeniem, lecz zauważyłem, że coś jest nie tak... Mianowicie, mam stulejkę całkowitą, podczas wzwodu i stanu spoczynku nie mogę ściągnąć napletka. Przy masturbacji oczywiście nie ma problemu, poza wytryskiem (może wiecie dlaczego sperma wycieka a nie "tryska") ale to inna bajka. Mam dziewczynę, powiedziałem jej o tym, i powiedziała bym udał się z tym do rodziców, lecz boję się i wstydzę.
Mianowicie, czy to na pewno stulejka całkowita? Czy przejdzie to samo, tzn. jakieś domowe sposoby, które mógłbym sobie sam zafundować bez wiedzy pozostałych członków rodziny? Czy będzie mi to przeszkadzało podczas stosunku? Czy może się to przerodzić w coś poważnego ? I najważniejsze, jaki zabieg by był, aby to usunąć?
 

goliathus

New member
Jesli nie potrafisz sciagnac napletka poczas wzwodu jak i spoczynku to oznacza to, ze masz stulejke calkowita.
Co do wytrysku, jesli nawet troszeczke napletek nie zsuwa Ci (nie odkrywa czubka zoladzia), to moze byc to powodem.
Stulejka raczej sama nie przejdzie, sa domowe sposoby na stulejke poprzez rozciaganie napletka w cieplej wodzie...to duzo nie daje, podobno niektorym pomoglo, niektorym nie...
Jesli nie masz ukonczonego 18 roku zycia, to aby dokonac zabiegu musisz miec zgode rodzicow (tak czy siak, musza o tym wiedziec) tak samo z wizyta u urologa, nie moze byc to zwykly urolog tylko urolog dzieciecy.
Powiedz o Twoim problemie rodzicom, najlepiej ojcu..nie wiesz jak? Moja rozmowa dokladnie tak przebiegala (sam sie balem jak nie wiem, ale zwyczajnie podszedlem iii...)
"Tato, mamy u nas w osrodku zdrowia urologa?, bo mam problem....mam stulejke"
Mi bardzo ciezko bylo to powiedziec...mam 17 lat (we wrzesniu koncze 18).
Stulejka przeszkadza podczas stosunku.
Tak moze sie to przerodzic w zakazenie (z powodu braku higieny), podczas stosunku bez prezerwatywy jest szansa na zarazenie swojej kobiety jakims syfem.
Jest zabieg obrzezania tzn. Usuniecia napletka, sa rozne rodzaje...nie pamietam dokladnie, ale obrzezanie calkowite (tracisz napletek ale nie ma szans ze stulejka powroci), albo czesciowe (usuwaja tylko jakas czesc napletka, reszta zostaje wtedy jest wieksza szansa na to, ze problem powroci)
 

Adiemus

New member
Moi rodzice są po rozwodzie, ojciec mieszka na drugim końcu polski, mieszkam z mamą i ojczymem.
A czy to obrzezanie całkowite/częściowe boli? Długo goi się przyrodzenie?
 

dawjon2

New member
doskonale Cie rozumiem,bo mialem dokladnie ten sam problem co Ty i robilem podobnie jak kolega wyzej.

viewtopic.php?f=5&t=8748&start=0 drugi post jest moim jakby przebiegiem tego co robilem i wogole.

Na poczatku jak przeczytalem ze boisz sie powiedziec rodzicom to pomyslalem ze jestes tchorzem,a jak przeczytalem ze powiedziales dziewczynie to uznalem Cie za ziomala. Bo ja powiedzialem swojemu tacie,ale mimo ze zaczalem chodzic ze swoja dziewczyna duzo czasu po tym"problemie" to jej nie powiedzialem,bo w sumie po co :p

a co do tych bólow itd. Jesli dbasz o ten interes to nic Ci nie powinno potem byc, na tym forum jest masa tematow o tym jak dbac oraz o rodzajach zabiegow,poczytaj, to Ci pomoze zdobyc sie na odwage.

hmm, a co do tej masturbacji...:p nie wiem jakiej wiary jestes i w to nie wnikam,ale no przynajmniej z szacunku dla swojej dziewczyny moglbys tego nie robic,ja rozumiem ze dorastasz i masz popęd,ale pomysl o swojej dziewczynie, myslisz ze chcialaby kochac, za przeproszeniem "oblecha" ? no ale to nie dotyczy tego temu, zrob z tym co chcesz
 

Adiemus

New member
Powiedziałem jej, bo jest najważniejszą osobą w moim życiu (nie liczę rodziców w tym wypadku, co jest logiczne)
Jestem wychowany w wierze chrześcijańskiej, ale jestem ateistą.
Z tego co wyczytałem w twoim poście, do którego dałeś mi odnośnik to nie było tak źle. Ale szwy...? Właśnie boję się tego, że u mnie będzie inaczej niż u Cb, tzn. że będzie krwawienie i blizny po szwach. Wiem, że powinienem iść z tym do rodziców, potem do urologa, ale obawiam się tego, odwlekam to już w sumie ze dwa lata.
Czy ból jest duży? Czy "rehabilitacja" przyrodzenia trwa długo i jak długo trzeba czekać po operacji by móc odbyć stosunek/masturbować się?
Też mam ten balonik, ale nie mam problemu z oddawaniem moczu, czasami tak jakby "przytyka" mnie na początku, ale potem leci normalnie.
PS. Moja dziewczyna dobrze rozumie, że dorastam i się masturbuje, i nie ma nic przeciw.:)
 

dawjon2

New member
Adiemus napisał:
Powiedziałem jej, bo jest najważniejszą osobą w moim życiu (nie liczę rodziców w tym wypadku, co jest logiczne)
Jestem wychowany w wierze chrześcijańskiej, ale jestem ateistą.
Z tego co wyczytałem w twoim poście, do którego dałeś mi odnośnik to nie było tak źle. Ale szwy...? Właśnie boję się tego, że u mnie będzie inaczej niż u Cb, tzn. że będzie krwawienie i blizny po szwach. Wiem, że powinienem iść z tym do rodziców, potem do urologa, ale obawiam się tego, odwlekam to już w sumie ze dwa lata.
Czy ból jest duży? Czy "rehabilitacja" przyrodzenia trwa długo i jak długo trzeba czekać po operacji by móc odbyć stosunek/masturbować się?
Też mam ten balonik, ale nie mam problemu z oddawaniem moczu, czasami tak jakby "przytyka" mnie na początku, ale potem leci normalnie.
PS. Moja dziewczyna dobrze rozumie, że dorastam i się masturbuje, i nie ma nic przeciw.:)

no owszem,nie bylo az tak zle, ale teraz jak patrze na to z dystansem to zaluje ze tak zwlekalem, a tez zwlekalem z tym ze 2 lata,moze nawet 3. Jak nie sprobujesz to napewno sie nie dowiesz,zalezy jak Ci to zrobi lekarz oraz jaki typ zabiegu wybierzesz oraz przede wszystkim CZY BEDZIESZ DBAL O SWOJ INTERES! a ból? ja nie przypominam sobie zeby cos mnie bolalo,na poczatku zoladz,ale to przez to ze przez te kilka lat byl schowany pod napletem i nie mial kontaktu ze "swiatlem dziennym" wiec byl czuly na dotyk,ale podczas kapieli przyzwyczajalem go i bylo juz git. Czasem moze jeszcze bolalo przy porannych wzwodach ale potem jak "oklapł" to bylo ok. Tak jak mowilem-czas rehabilitacji zalezy od tego jak bedziesz o niego dbac! Wiesz co teraz tak sobie przypominam ze mi tez przytykalo,ale potem juz nie i tak jak opisywalem to w tym poscie,ze ta jakby dziurka sie zmniejszala az w koncu lecialo kroplami i na sikaniu spedzalem nawet 5minut i wiecej, zamiast teraz 10sek.

Koleś,nie czekaj z tym i zapisz sie u urologa na operacje,bo terminy sa odlegle,ja moglem miec odlegly o 2miechy gdy sytuacja robila sie niebiezpieczna,ale w koncu mialem o 2tyg, a i tak nie dotrwalem. To nie sa zarty, zdrowie masz tylko jedno. Wiem ze jest ciezko powiedziec,ale idz lepiej teraz!


PS. A nie wstyd Ci tak troche?
 

Adiemus

New member
Trochę? No może trochę, ale mam obiecany stosunek, jak będzie po wszystkim, tak czy inaczej, nie chcę mówić, bo się boję.
A czemu akurat sytuacja w twoim przypadku była niebezpieczna?
I w jaki sposób miałbym dbać o swoją armatę?
 

bergen

New member
dawjon2 napisał:
hmm, a co do tej masturbacji...:p nie wiem jakiej wiary jestes i w to nie wnikam,ale no przynajmniej z szacunku dla swojej dziewczyny moglbys tego nie robic,ja rozumiem ze dorastasz i masz popęd,ale pomysl o swojej dziewczynie, myslisz ze chcialaby kochac, za przeproszeniem "oblecha" ? no ale to nie dotyczy tego temu, zrob z tym co chcesz

Bez głupot na forum, bardzo proszę. Masturbacja jest zachowaniem całkowicie naturalnym i zdrowym, zachowajmy na tym forum elementarny rozsądek i trzymajmy się medycyny zamiast czarów.
 

Adiemus

New member
Panowie mam do was kolejne pytanie, otóż przy moim wacławie, z lewej strony jak patrzę jest taka żyła, która ciągnie się prawie aż do czubka. Czy to jest normalne? Wy też tak macie?
 
Nie każdy ma z lewej strony, ale żyły po "całej długości" sprzętu są normalne, tak więc w tej kwestii nie masz się czym przejmować.

Ja próbowałem powiedzieć mamie o stulejce 4 razy(za ostatnim się udało) i rozumiem Cię, też się bardzo stresowałem. Po prostu musisz pogadać z mamą na spokojnie, najlepiej podejdź jak będzie sama i zagadaj w stylu "mamo, musimy poważnie porozmawiać" i opowiedz o swoim problemie.
 

dawjon2

New member
Adiemus napisał:
Trochę? No może trochę, ale mam obiecany stosunek, jak będzie po wszystkim, tak czy inaczej, nie chcę mówić, bo się boję.
A czemu akurat sytuacja w twoim przypadku była niebezpieczna?
I w jaki sposób miałbym dbać o swoją armatę?

CZEGO SIE BOISZ? ze Ci bedzie wstyd? czlowieku,to Twoi rodzice, a Ty jestes ich synem,wiem ze to wstydliwy temat,ale przeciez nic zlego Ci sie nie stanie jak powiesz tak czy nie? tez w sumie sie balem,ale nie ma czego,to raczej wina po stronie Twoich rodzicow,bo dosc czesto stulejka jest spowodowana zaniedbywaniem rodzicow jak sie jest jeszcze malym. Nie odciaga sie napletka za zoledzia,zarazki sie tam gromadza,tworza sie stany zapalne i potem sie to powoli zrasta...

no bo dziurka robila sie juz coraz mniejsza i mniejsza i balem sie ze ktoregos wieczoru oddam mocz kropelkami, a rano moge sie obudzic ze zrosnietym calkowicie. Wolisz sie bac powiedziec czy wolisz sie bac o to czy ktoregos ranka nie bedziesz mogl oddac moczu? a masturbacja bedzie Ci sprawiac bol

poszukaj na tym forum, w dziale "po zabiegu" tam jest wytlumaczone jak nalezy dbac o swojego pysiora
chodzi przede wszystkim o to zebys po zabiegu nie doprowadzil znow do stulejki i zeby Twoj pysior byl w 100%sprawny do wszystkich rzeczy :)
 

jankes117

New member
Siema, specjalnie założyłem tu konto, żeby Tobie odpowiedzieć. Miałem taki sam problem jak Ty. Naplet nie schodził mi w ogóle, nie wazne czy w wzwodzie czy w spoczynku. Pomyślałem no nie ma bata nie pójde pokazywać siuraka lekarzowi i żeby mi go cięli. Ale wkurzyłem się i powiedziałem rodzicom. Wybrałem się do przychodni i wziąłem skierowanie do chirurga dziecięcego chyba o ile dobrze pamiętam. Ale w głowie zrodziła się myśl kurde może sam go rozciągnę. Trafiłem z pomysłem w 10 :D. Codziennie rano próbowałem chociaż o milimetr zsunąć napletek.Wieczorami siadałem w wannie w gorącej wodzie ciągnąłem go, aby choć setną milimetra ruszył. Po paru dniach mogłem go ściągać może do połowy w czasie spoczynku, aż nadszedł taki dzień kiedy ściągnąłem go całego w czasie spoczynku. Tyle syfu było, ale wszystko wypucowałem i dalej rozciągałem, żeby w czasie wzwodu było git. Rok później przeżyłem swój pierwszy raz z dziewczyną i powiem Ci że było git. Dziś po 4 latach nie pamiętam w ogóle że to miałem :D Dlatego narazie spróuj sam, być może Tobie się uda. ja na początku czytałem ze samemu nei da się zrobić nic, a jak widać mi się udało. Pozdrawiam
 

kristofer87z

New member
Czasem mozna to wycwiczyc.

Dla jednych stresem jest operacja, a dla innych naciaganie przez kilka miesiecy...

Ja np. Wolalem ich pod noz i miec spokoj niz sie meczyc z naciaganie, ;)
 

Podobne tematy

Do góry