• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Stulejka bez wiedzy rodziców

andrewm

New member
Witam,
mam 19 lat i zdecydowałem się na zabieg. Mam stulejkę niepełną - napletek nie schodzi tylko podczas zwodu. W sumie do 10 roku życia nie wiedziałem że napletek można mocniej odsunąć, bo rodzice mi o tym nigdy nie mówili, więc dopiero wtedy zacząłem powoli go zdejmować dalej z ciepłą wodą. W każdym razie zdecydowałem się, że chciałbym w końcu pozbyć się tego problemu, tylko nie za bardzo widzi mi się rozmawianie o tym z rodzicami. Nie chodzi nawet o to, że się wstydzę, ale nie mam z nimi dobrych relacji.
Byłem już badany u urologa, podczas badań do Dęblina, ale nic nie mówiłem o stulejce, bo mogli by mi dać gorszą kategorię zdrowia. W każdym razie podejrzewam, że żeby pójść samemu do lekarza rodzinnego, a potem do urologa nie będzie problemu. Gorzej jak bym miał być już umówiony na operację. Czy musiałbym zostawać na 24h w szpitalu? Bo jeżeli operacja wygląda w ten sposób, że mam tylko iść na zabieg, jechać do domu i przez miesiąc dbać o małego, to chyba rodzice nie muszą o tym koniecznie wiedzieć?
 

pawel007007

New member
Zależy co będziesz mieć wykonywane, jeżeli samo wędzidełko to cię puszczą jeżeli plastykę + wędzidełko wątpie że dostaniesz wypis tego samego dnia, przyszedłem do szpitala o 9 rano każdemu mówiłem że się spieszę itp i chce dziś wyjść, po zabiegu zaczeli się pluć że lepiej żebym został na noc bo wszystko jest w pobliżu jak coś.
 

Stettin

Moderator
Członek Załogi
każą zostać, bo dla nich to więcej kasy...
jak pójdziesz prywatnie, to po zabiegu Cię wypuszczą, to samo może być ze szpitalem, ale to bywa różnie.

no w domu nie muszą wiedzieć, ale wiadomo zmiana opatrunków i inne rzeczy trochę trwają, ale da się ;p
 

Stettin

Moderator
Członek Załogi
zależy o co pytasz ;p

nie ma potrzeby zostania w szpitalu, ja spokojnie jechałem do domu pociągiem, ale BA! są tacy co autem sami wracali :) To zabieg a nie jakaś operacja, ale wiesz, za hospitalizacją pacjenta idą pieniądze. Ty leżysz nic ci się nie dzieje, chodzić w koło Ciebie ni trzeba, a kasa leci :)
 

ehab

Member
Trochę wtrące swoje 3 grosze, jako, że finansowanie świadczeń medycznych jest wpisane w mój zawód... W zależności od podpisanej z NFZem umowy każda placówka wykonuje zabiegi w odpowiednim trybie. Niewiele poradni i oddziałów ma możliwość obsługi w trybie ambulatoryjnym, czyli bez spędzania doby na oddziale. Jeśli pacjent musi być przyjęty na oddział (bo tak zakłada umowa) to stąd propozycja zostania w szpitalu na 24h-w innym przypadku NFZ nie zapłaci za to wcale. Dlatego nie dziwcie się temu i nie zarzucajcie lekarzom pazerności, bo prawdziwym złodziejem jest organ ustwodawczy a nie wykonawczy;)
 

andrewm

New member
No to spoko, wolałbym to teraz zrobić, bo potem jak będę w woju lub na studiach może być problem. Ile się czeka na zabieg w przypadku NFZ, a ile prywatnie?
A no i najważniejsze - Prywatnie robią lepiej?
 

pawel007007

New member
Ja na sam zabieg czekałem miesiąc tylko ze względu że wdałem się w dyskusję z lekarzem i zapisał mnie na szybszy termin, tak bym czekał z pół roku, Jakbym miał wybór poszedłbym prywatnie, lekarz który wykonywał u mnie zabieg był widocznie zestresowany co chwile wychodził odbierał telefony, w szpitalu po prostu za dużo się dzieje i lekarze są czasami przemęczeni, u mnie najprawdopodobniej będzie trzeba wykonać poprawkę (nie chcę pokazywać palcami). ale już nie pójdę na NFZ
 

Stettin

Moderator
Członek Załogi
bywa tak, że ten sam lekarz przyjmuje na NFZ i prywatnie, zazwyczaj Ci bardziej zaprawienie w boju w dowolnej dziedzinie to zakładają prywatne praktyki :)

Prywatnie to ja dzwoniłem we wtorek, a w następny czwartek już byłem na stole :)
a co do cen, bo to pytanie padnie, ja płaciłem 1500 i nie żałuję ani grosza, zbierałem długo, bo sam sobie płaciłem, ale 0 problemów, są i tańsi, ale to w temacie o cenach znajdziesz ;p
 
Podobne tematy

Podobne tematy

Do góry