• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Stulejka - 6 dni od operacji

acik

New member
Witam
6 dni temu miałem operację stulejki, nie został usunięty caly napletek, tylko cześciowe obrzezanie. Zabieg był okej, prawie bezbolesny itd, ale po powrocie do domu zrobił mi się krwiak - wylądało to jak oponka obok żołędzi prącia ale było nabrzmiałe, duże, napięte i miało sinoczerwony, bardzo intensywny kolor. W nocy pojechałem na sor, dwie godziny stania w kolejce do resjtracji (!!!). Na szczeście lekarz który mnie operował miał tego dnia dyżur i mnie przyjął od razu w gabiniecie zabiegowym na odddziale... Nie domknęło sie jedno naczynko i trzeba było otworzyć ranę, zdjąć szwy, ewakuować krwiaka, skoagulować naczynia i zaszyć od nowa. Niestey, po dośc dużej dawki ksylokainy jaką dostałem rano lekarz powiedział że bezpieczniej będzie podac jej teraz mniej, więc się zgodziłem... Ból był nieziemski (zwłaszcza przypalanie naczń na żywca i szycie nieznieczulonych miejsc). Dostałem od razu receptę na antybiotyk i pyralginę do łyknięcia... Na początku martwiło mnie oddawanie moczu - strumień był taki a'la "zraszacz" albo bardzo cienki... Teraz na szczeście jest już znacznie lepiej, sikam praiwe normalnie - na wizycie kontrolnej powiedziano mi że to pewnie kwestia obrzęku. Zastosowałem się do wszystlich zaleceń lekarza (zmieniam te opatrunki, noszę prącie non stop uniesione do góry, myję się szarym mydłem, używam octaniseptu, maści aescin - bo od wkłóć igły i tego całego usuwania krwiaka moje prącie byyło całe w ogromnych siniakach - teraz po zastosowaniu maści powoli ładnie zaczyna to schodzić - szybciej niż się spoziewałem więc polecam stosowanie aescinu). Obrzęk maleje, nic nie boli, wzwody są dość nieprzyjemne ale nie przez ból (bo prawie to napięcie już nie boli) tylko przez opatrunek. I tutaj pojawia się moje pytanie (bo zapomniałem dopytać lekarza więc mam nadzieję że po tak długim wstępie ktoś pomoże) - do kiedy muszę nosić te opatrunki? I czy bolesnośc przy wzwodzie w okolicy wędzidełka oznacza że jest ono za krótkie czy po tak krótkim czsie za wcześnie o tym mowić (bo wiem że tam goi się trochę dłużej, ja też tam widzę strupka)?
 

Buos

Member
Opatrunki nosi się do czasu kiedy krwawienie nie ustąpi - ja tak robiłem - co prawda to była plastyka i napletek zakrywał żołądź w całości. Gdzieś widziałem zalecenia, że należy to robić do czasu wypadnięcia szwów.
Po 6 dniach to chyba za wcześnie na stwierdzenie czy wędzidełko jest za krótkie. Ja przekonałem się o tym, zresztą dość boleśnie, jakiś miesiąc po zabiegu, nocny wzwód i obudziło mnie coś jak wbicie igły. Rano oglądając sprzęt doszedłem do wniosku, że to wędzidełko za krótkie, co potwierdziły późniejsze opinie lekarskie.
 

acik

New member
Zastanawiam się czy nie udać się do urologa wcześniej - może udałoby się popuścić szew w miejscu gdzie jest przyszyta skóra do wędzidełka i zabieg byłby mniej inwazyjny...
 

acik

New member
W okolicach szwu - tam na przstrzeni od jednego do drugiego wzdłuż lini cięcia zrobił mi się w dwóch miejscach taki baiaławy czy tam kremowy nalot.... Nie boli, nie swędzi, nie ma cech zapalenia... Myślicie że za wcześnie przestałem nosić opatrunki i się nadkaziło (przestałem 10 dni po zabiegu)? i czy coś z tym robić czy się ewentualnie samo wygoi? Może maśc antybiotykowa albo octansept i dalej nosić opatrunki czy zostawić to swojemu własnemu losowi? :)
 

Podobne tematy

Do góry