Panowie!
Mam 25 lat i od niedawna prowadzę dosyć bujne życie seksualne co wzbudziło moje zainteresowanie budową penisa i czy działa on w prawidłowy sposób (w trakcie seksu czuję ucisk powodujący obolałość żołędzia). Problem polega na tym, że w moim mniemaniu mam zbyt krótkie wędzidełko (przy zsunięciu napletka w stanie spoczynku wędzidełko jest bardzo napięte i pociąga żołądź), prawdopodobnie stulejkę dynamiczną (napletka nie mogę zsunąć nawet ręcznie we wzwodzie penisa) oraz sklejenie napletka z żołędzią (przez długi okres nie ściągałem napletka w czasie kąpieli co doprowadziło do zlepienia na długości około 1 cm). Wszystko to spowodowało, że zapisałem się na wizytę do urologa (dokładnie za tydzień). Mam pytanie - czy można próbować odkleić napletek od żołędzi samemu? Tzn., w czasie kąpieli w gorącej wodzie przy użyciu jakiegoś olejku? Przeczytałem w internecie, że część mężczyzn na siłę robiła sobie takie odklejenie, trochę pobolało i przestało. Co o tym sądzicie?
Mam 25 lat i od niedawna prowadzę dosyć bujne życie seksualne co wzbudziło moje zainteresowanie budową penisa i czy działa on w prawidłowy sposób (w trakcie seksu czuję ucisk powodujący obolałość żołędzia). Problem polega na tym, że w moim mniemaniu mam zbyt krótkie wędzidełko (przy zsunięciu napletka w stanie spoczynku wędzidełko jest bardzo napięte i pociąga żołądź), prawdopodobnie stulejkę dynamiczną (napletka nie mogę zsunąć nawet ręcznie we wzwodzie penisa) oraz sklejenie napletka z żołędzią (przez długi okres nie ściągałem napletka w czasie kąpieli co doprowadziło do zlepienia na długości około 1 cm). Wszystko to spowodowało, że zapisałem się na wizytę do urologa (dokładnie za tydzień). Mam pytanie - czy można próbować odkleić napletek od żołędzi samemu? Tzn., w czasie kąpieli w gorącej wodzie przy użyciu jakiegoś olejku? Przeczytałem w internecie, że część mężczyzn na siłę robiła sobie takie odklejenie, trochę pobolało i przestało. Co o tym sądzicie?