• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Ściąganie napletka.

ziomek12

New member
Witam, jestem 4 dni po obrzezaniu, i lekarz kazał mi ściągać napletek ( powiedział to przy wyjściu ze szpitala). Moje pytanie brzmi czy już to mogę robić czy jeszcze nie. Troche się boje to ściągać żeby szwy nie puściły czy coś powiedzcie co mam robić.
Wielkie dzięki.

PS. Według mnie wszystko goi się dobrze nie ma krwi ani nic. Po każdym oddaniu moczu przemywam kolegę ciepłymi mydlinami z szarego mydła.
 

Krakersik

New member
Mi dzisiaj mija trzeci dzień po plastyce i swojego jeszcze nie ruszam. Nie wyobrażam sobie zsunięcia napletka gdy skóra taka obolała i szwy mocno trzymają. Do tego jest taki spuchnięty że chyba by się krew polała gdybym spróbował. Mi lekarz powiedział że jak przyjdę tydzień po zabiegu na kontrolę to mi to zrobi.
Jeśli jesteś obrzezany to co ty chcesz ściągać :?: Miałeś jakieś częściowe albo coś :?:
 

Krakersik

New member
ziomek12 napisał:
Miałem obrzezanie ale częściowe. w połowie żołędzia jest skórka.
No to i tak będziesz miał dużo łatwiej ode mnie. W poniedziałek idę na kontrolę do doktora to zobaczę co powie. Narazie nie ma szans napletka ruszyć.
 

squall

New member
a u mnie elegancko schodzi w stanie spoczynku ;) jestem bardzo zadowolony co więcej zaczyna mi znikać powoli opuchlizna :)
3 dni po zabiegu ;p
jedyny problem to wzwody, są cholernie bolesne ze względu na szwy przy wędzidełku :/ no i po prawdzie to nie wiem jeszcze jak będzie schodzic w trakcie wzwodu, ale i tak jestem ogromnie zadowolony bo gołym okiem widac różnicę ;)
 

Krakersik

New member
squall napisał:
a u mnie elegancko schodzi w stanie spoczynku ;) jestem bardzo zadowolony co więcej zaczyna mi znikać powoli opuchlizna :)
3 dni po zabiegu ;p
jedyny problem to wzwody, są cholernie bolesne ze względu na szwy przy wędzidełku :/ no i po prawdzie to nie wiem jeszcze jak będzie schodzic w trakcie wzwodu, ale i tak jestem ogromnie zadowolony bo gołym okiem widac różnicę ;)
ehh zazdroszczę. Ale cieszę się że mi przeciął wędzidełko. Przynajmniej z tym nigdy nie będę miał kłopotów :mrgreen:
 

squall

New member
inna sprawa to to że mam normalne szwy a nie rozpuszczalne :? 14 mam zdjęcie....
chyba dużo pomogło mi że 2 dni po zabiegu udałem się na wizytę do swojego lekarza, tam zdjąłem napletek (nie bez bólu przyznaje) został spryskany żołądź jakimś specyfikiem, wieczorem zauważyłem przy kąpieli że bez ściągania wypłynął spod spodu cały hmmm ten brud .... że tak powiem...no i robię jak każę część osób, nie noszę opatrunku, nie moczę jak szalony tym rywanolem....pozostawiam sprawy same sobie dbając tylko o elementarne zasady higieny ;)

no właśnie szwy przy wędzidełku to jedyna bolesna sprawa :? ale będzie dobrze :)
nie martw się najgorsze (Skalpel) już za nami :)
 

Podobne tematy

Do góry