• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

rok po zabiegu- problemy z seksem

tadeusztadeusz

New member
jestem mlodym facetem- 25 lat, rok temu mialem usuniecie calkowite+ wedzidelko. no i od jakiegos czasu mam stala partnerke i mimo erekcji nie moge dojsc... po 30 min seksu nie moge! mimo erekcji!
przedtem seks nie wchodzil w rachube,bo stulejka, ale teraz nie lepiej:/ mam wrazenie, ze czulosc mi sie jakos ograniczyla. natomaist z masturbacja ok. nie wiem, moze ta prezerwatywa jakos tez zmniejsza moja wrazliwosc...

ktos mial podobne przezycia, problemy? bo zauwazylem, ze faceci ktorzy za szybko dochodzili przed operacja sa wniebowzieci teraz, a ja odwrotnie....:(((
 

Zbigniew85

New member
A bez gumy próbowałeś - tak samo?
Zawsze masz problem z dojściem, czy tylko czasami?
Sam jestem po całkowitym z usunięciem wędzidełka (prawie 5 miesięcy) i powiem Ci, że tryskam praktycznie kiedy tego chcę. Chcę dłużej, to jest dłużej, chcę dojść szybko (np. masturbacja w miejscu nie koniecznie do tego celu stworzonym) - dochodzę szybko - najszybciej chyba w jakieś 2min, najdłużej myślę gdzieś z 20-30min.
Generalnie obrzezanie bardzo sobie chwalę mimo braku problemów przed zabiegiem (może leciutko przy krótkie wędzidełko - ale efekt tylko wizualnie mało korzystny).
Podsumowując z mojej perspektywy po takim czasie wygląda to tak, że na plus większa kontrola nad momentem wytrysku, wygodniejsze noszenie takiego penisa - wcześniej miałem tak, że czasami napletek mi się ściągnął i tak został, a ja musiałem udawać się w ustronne miejsce i naciągnąć napletek na bardzo wrażliwą żołądź. Teraz nawet jak penis stanie w spodniach, to nie ma się co ściągnąć i bardzo mi się to podoba. Kolejna sprawa widoczna w tak upalne dni jak dziś - pod napletkiem nie zbiera się smrodek nawet po całym dniu (bo napleta nie ma...). Jedyny "minus" jeśli tak można to nazwać, który zauważyłem (dla mnie praktycznie ten minus nie istnieje, ale jestem obiektywny, więc powiem) - nieco utrudnione pierwsze wejście w pochwę, jeśli partnerka nie jest dostatecznie wilgotna - ale jak pisałem, to nie jest problem, bo wystarczy troszkę śliny i problemu brak.
A tak jeszcze wracając do tematu - czy pierwsze stosunki po obrzezaniu również były tak długotrwałe? Ja pierwsze stosunki - jako że żołądź jeszcze bardzo wrażliwa cały czas była odkryta podczas penetracji pochwy - miałem bardzo krótkie.
Pozdrawiam i nie narzekaj - nie masz stulei, panna zadowolona, a Ty możesz sobie zawsze pomóc ręką, albo oralem. Ciesz się obrzezaną pałą.
 

bezczel

New member
tadeusztadeusz, długotrwała masturbacja zrobiła swoje. Niestety... Teraz musisz się przestawić na to że ucisk pochwy to nie ręka, czasem jak jest super wilgotna tarcie jest niemalże znikome, do tego rytmika jest inna i dlatego nie możesz skończyć. Abstynencja powinna zrobić swoje więc pofolguj i próbuj. Na bank wszystko jest OK. Podstawowa sprawa to niczym się nie stresować. Kup sobie prezerwatywy super cienkie albo te typu "jak byś nic nie miał na sobie" i spróbuj. Wpędzanie się w dziwne rozmyślania mogą tylko pogorszyć Twoje problemy. Skup się na partnerce i na przyjemności, a nie na rozmyślaniu czy dojdę czy nie.
 

Podobne tematy

Do góry