• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Pytanie o przygotowania przed zabiegiem

babagamp

New member
ja na poczatku tez zaczalem rozciagac.pod prysznicem w cieplej wodzie szlo bardzo dobrze.ale i tak umowilem sie na wizyte do urologa tak na wszelki wypadek bo nie chcialem zrobic sobie krzywdy.
diagnoza:za krotkie wedzidelko.urolog energicznie sciagnal mi napletek a ja nigdy w zyciu tego nie zrobilem.zaproponowal mi wydluzenie wedzidelka ale zrezygnowalem.
pozniej probowalem siagnac napletek w wzwodzie ale okazalo sie to nie mozliwe.raz ze bylo przewezenie to za krotkie wedzidelko nie pozwalolo na pelne sciagniecie.
wkoncu zdecydowalem sie na wizyte u znanego chirurga w Poznaniu.
obejrzal sprzet i powiedzial ze zrobimy czesciowe obrzezanie z wydluzeniem wedzidelka.jestem 5 dni po zabiegu i ciesze sie ze odwazylem sie na zabieg choc bylo trudno mi sie przelamac i jeszcze przed zabiegiem myslalem ze wlacze wsteczny bieg.
zabieg naprawde byl bezbolesny.bolalo mnie nieznacznie z lewej strony ale tam mam nawet do teraz nadwrazliwosc na dotyk.
 

Nonron

New member
a ja dalej nie mogę się przełamać i im powiedzieć xD

Ostatnio starzy mieli dość nerwowy weekend i spore nieprzewidziane wydatki. Nie chce ich stresować jeszcze na zapas to postanawiam przeczekać.

Pęcherz już w 99% zdrowy. Myślę że załatwię to w ciągu tych 2 tygodni. Powiedzmy że mam czas do 1 kwietnia jeżeli do tego czasu im nie powiem to choćby się chałupa waliła to im to powiem prosto z mostu.

Ogólnie mam już plan jak im powiedzieć, wszystkie warianty przestudiowałem i chyba niczym mnie nie zgaszą.

No ale kurde jak mi urolog będzie ściągał to na siłe to pewno wiązadełko mi pociągnie. Raz chciałem to zrobić też na siłe to kur bolało wiązadełko przez tydzień(I dlatego już się nie bawię w rozciąganie).
 

babagamp

New member
strach ma wielkie oczy.ja tez sie balem jak cholera tego zabiegu.o stulejce dowiedzialem sie w wieku 14 lat.na obozie bralem prysznic z kumlem i zauwazyl moj problem.szczerze mowiac nie przejalem sie tym co mi powiedzial i zylem z tym przez kolejne 15 lat.generalnie mialem duzo kolezanke ale z zadna tego nie robilem z wiadomych przyczyn.obecnej dziewczynie powiedzialem co i jak dopiero po pol roku jak juz tracila cierpliwosc do mnie.z zabiegiem sie nie spieszylem.najpierw przyzwaczajalem glowke do dotyku podczas prysznica kierujac na niego strumien wody.pozniej wybralem sie do lekarza.nie ukrywam ze strasznie sie balem ale cigle sobie wmawialem ze jak bedzie po to dopiero bede bohaterem no i ze za dwa miechy bede sie z tego wszytskiego smial.
nikt oprocz mojej dziewczyny nie wie o zabiegu.teraz jestem 5 dni po zabiegu i szczerze piszac ciesze sie ze wczesniej zachartowalem glowke:)
 

NoName90

New member
Nonron napisał:
No ale kurde jak mi urolog będzie ściągał to na siłe to pewno wiązadełko mi pociągnie. Raz chciałem to zrobić też na siłe to kur bolało wiązadełko przez tydzień(I dlatego już się nie bawię w rozciąganie).
Doktor wie co robi więc się tym nie martw :)

A co do wstydu przed powiedzeniem to rodzicom i komukolwiek to miałem gorzej niż ty.
Byłem bardzo zakompleksiony z tego powodu, nie mówiłem o tym nikomu. Problem tak narósł w mojej psychice że byłem bardzo nieśmiały wobec dziewczyn i oczywiście byłem prawiczkiem, bo mimo iż miałem okazje do bliższego kontaktu to zawsze panikowałem. Półtora miesiąca temu, gdy zakładałem tu konto nawet wstydziłem się podać swoje imię w nicku...
Teraz jestem 3 tygodnie po zabiegu i lubię się nim chwalić :p Wie o tym moja rodzina i większość znajomych, stałem się zupełnie innym człowiekiem, a i seks już nie jest mi obcy.
Dlatego powiedz o tym rodzicom, zobaczysz jak Ci ulży ;) a za miesiąc będziesz się z tego śmiał :)
 

Koplant

New member
Kilka spraw do wyjaśnienia przed zabiegiem

Na początku może się przywitam gdyż jest mój pierwszy post na forum chociaż czytam je już od dwóch tygodni.
Mam prawie 17 lat i jak zapewne większość użytkowników tego forum posiadam nieco wstydliwym problemem jakim jest stulejka.
Już od trzech lat wiem że coś jest nie tak chociaż dopiero od roku wiem jak zdefiniować tę przypadłość, mam świadomość że głupio robiłem zwlekając z tym, :( ale sądziłem że niewielu mężczyzn ma taki problem. Strach przed pójściem do lekarza podsycał dodatkowo kompleks małego penisa z którym nadal się borykam, ale to temat na oddzielny post.
No więc jestem już niemal zdecydowany na zabieg, planuję w najbliższym czasie oznajmić rodzicom że jestem nieszczęśliwym posiadaczem nadmiaru napletka (dużego nadmiaru bowiem jest to stulejka całkowita http://www.newforeskin.biz/CI/CIchart.htm wg tej klasyfikacji jest to CI-9)
Kilka pytań:
1. Chciałbym przejść zabieg obrzezania częściowego, czy to dobry pomysł przy tak zaawansowanym schorzeniu?
2. Mój żołądź jest niesymetryczny chociaż nie jest to odchylenie od normy a raczej taka uroda. Tzn od strony moszny rowek żołędziowy jest blisko cewki moczowej, a od strony zawietrznej :) jest bardziej oddalony coś jak niemiecki hełm z czasów drugiej wojny światowej tyle, że bardziej. :D Czy lekarz ładnie wytnie nadmiar napletka tak aby wyglądało to (z grubsza) jak gdyby nigdy nie było stulejki?
3. Mam zaczerwienioną cewkę moczową (chyba od zawsze) czy jest to zapalenie spowodowane niemożnością zachowania prawidłowej higieny penisa i czy może to opóźnić zabieg? Chociaż na tyle żeby umyć cewkę moczową i jej okolice mogę odciągnąć napletek i zawsze to robię, zresztą zdjęcie do którego podałem link wyżej dobrze oddaje mój stan.
4. Co waszym zdaniem jest lepszym wyborem prywata czy wykonanie zabiegu korzystając z usług NFZ? (wiem, że były już setki tego typu dyskusji, ale wciąż nie wiem na co się zdecydować)
5. Jaka jest najlepsza klinika prywatna w Warszawie wykonująca zabieg usunięcia stulejki w cenie poniżej 800 złotych bądź taka która ma umowę z NFZ?
6. Czy jeśli zgłoszę się do lekarza rodzinnego po skierowanie do urologa przed końcem maja to mam szansę wykonać zabieg w czasie trwania wakacji (sam wiecie o co chodzi) nawet jeżeli zdecyduję się na skorzystanie z usług NFZ (jak na razie mam całkiem w porządku wspomnienia związane z narodowym funduszem w przeciwieństwie do tfu prywaciarzy)
 

bezczel

New member
1. Częściowe w przypadku nadmiaru napletka może być dobrym rozwiązaniem
2. Każdy ma tak niesymetryczną żołądź. Tak, lekarz wytnie przewężenie i co najwyżej będziesz miał lekko wystające ujście cewki moczowej. (między Cl-7 a Cl-6)
3. Urolog ci wszystko wytłumaczy.
4. Jak masz siano to prywata jest o tyle lepsza że bardzo szybko możesz się ustawić na zabieg.
6. Jest duża szansa na to.
 

Koplant

New member
ufff, już myślałem że się nie przełamię
dopiero teraz powiedziałem starszej o problemie
obyło się bez większych problemów poza opieprzeniem że dopiero teraz o tym mówię i przyznaniem się do winy że nie miała pojęcia że należy ściągać napletek przy myciu dzieciaka
ale jeżeli nigdy nie miałem odciąganego napletka to możliwe, że jest on nadal przyklejony, jak to rozpoznać?
jednak nie sądzę/mam głupią nadzieję aby był sklejony w dalszym ciągu, bo w obrębie tego co jest mu dane porusza się całkiem zwinnie i problem z ściągnięciem go w dół pojawia się dopiero przy przewężeniu
 

Koplant

New member
Chyba dam sobie spokój skoro zabieg jest już kwestią tygodni
urologa mam na 4 lipca także podejrzewam że jeśli wybiorę się prywatnie a mam taką chęc to w sierpniu będę już z uśmiechem wspominał swoje lęki i nieuzasadnione obawy
 

guyno1

New member
Teoretycznie : jakbyś jutro rano miał wizytę prywatnie to tego samego dnia powinieneś mieć zabieg, 4 lipca powinieneś już się śmiać z tych którzy boją się zabiegu i z siebie że nie wyobrażałeś sobie życia bez stulejki :)
 

Koplant

New member
nie wydaje mi się, żeby w tym szpitalu co jestem zapisany do urologa był jakikolwiek chirurg, który się na tym zna, a fuszery i bycia przypadkiem zerowym wolałbym uniknąć
także raczej dostanę tylko skierowanie i chyba wybiorę się do ibisu, bo chyba ta klinika ma kontrakt z funduszem
 

Koplant

New member
znów kilka pytań
1. jaka jest porządna klinika prywatna posiadająca kontrakt z funduszem w Warszawie?
2. czy można sobie wybrać rodzaj znieczulenie podczas zabiegu?
3. czy można sobie wybrać rodzaj obrzezania?
 

guyno1

New member
1) nie znam odpowiedzi
2) prywatnie to będziesz miał raczej miejscowe, nie martw się, nic nie boli :)
2)masz plastyke napletka, obrzezanie częściowe i całkowite
 

Koplant

New member
cholera, wolałbym iść w kime i obudzić się już z opatrunkiem na penisie
a jeśli chodzi o rodzaj to mam obczajone hight & tight, low & loose i inne rozmaite kombinacje, oraz inne obrzezania niecałkowite oraz plastyki
plastyka w moim wypadku odpada, wiem to na 100% poza tym nawet jakby była możliwa to istnieje zbyt duże ryzyko, że stulejka powróci
chciałbym częściowe albo całkowite low & loose (czy to przypadkiem nie to samo?) czy będę mógł to sobie wybrać?
btw co z węzidełkiem przy obrzezaniu usuwają czy jak, bo nie ogarniam i coś czuję że niedługo będę specjalistą urologiem lepszym niż mój pierwszego kontaktu :D
 

tere_fere

New member
ja tak wlasnie mialem-znieczulenie ogolne.dostajesz zastrzyk w welfron,15-20 sekund,zdazylem tylko powiedziec"ale fajnie" zakrecilo mi sie lekko w glowie no i...obudzilem sie po godzinie juz z opatrunkiem-POLECEM :!:
 

guyno1

New member
Ja za bardzo o metodach całkowitego nie wiedziałem , lekarz powiedział całkowite to całkowite, ja miałem miejscowe, zabawne uczucie, patrzyłem się w świetlówkę i rozkminiałem działanie na zasadzie atomów, było zabawnie, czasem pobolało, ale to do przeżycia, zanim ogarnąłem wszystkie teorie dot. światła to zabieg się skończył, nawet nie poczułem opatrunku kiedy zakładał ;d
 

Koplant

New member
Dopiero teraz mi się przypomniało, że w lutym miałem już operację, przy której wykorzystano znieczulenie ogólne co bardzo dobrze wspominam.
Sądzę że teraz lekarz nakaże miejscowe, a podpajęczynówkowe odpada, wolę już igłę w penisa niż w kręgosłup.
 

Jarek789

New member
Przygotowania przed zabiegiem

Witam!
Odwlekałem tą decyzję już ponad 4 lata, kiedy posiedziałem dłużej an tym forum i naczytałem sie historii, większość z happy end'em to jakoś mnie to podbudowało. Wiem że będę żałował ze nei zrobiłem tego wcześniej, no ale cóż...
Jestem już zdecydowany na zabieg, akurat zaczynaja się wakacje to będe miał trochę wolnego i jakoś tak na początku lipca chciałbym już to mieć z głowy tylko teraz seria pytań:

1. Najpierw idę do rodzinnego aby dał skierowanie, mogę z nim zagadac aby mi dał do jakiegoś prywaciarza co ma kontrakt z NFZ? Czy jestem skazany na szpital?
2. Lepiej się zdecydowac na zabieg pod narkozą czy znieczulenie miejscowe?
3. Jakoś specjalnie powinienem się przygotować, trochę uporządkować włosy wiadomo gdzie? :D
4. I tu jest największy problem... W wzwodzie nie ma problemu z wielkością ale jak jest na "luzie" to jest strasznie skurczony czy lekarz będzie miął z tym problem?

Długo zwlekałem jednocześnie odmawiając sobie wiadomo czego ale już nei wytrzymuje, muszę się pozbyć tego dziadostwa, mam nadzieję że żadnych blizn czy problemów niee będzie, bo w moim przypadku to stulejka całkowita...
 

Podobne tematy

Do góry