• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Przygotowanie przed kolejnym zabiegiem

Obituary18

New member
Witam wszystkich serdecznie. Piszę ten post, ponieważ w przyszłym tygodniu czeka mnie kolejny, trzeci (!) zabieg. Obrzezanie całkowite, pierwszy zabieg - delikatna pomyłka lekarza, poprawiał mi 3-4 szwy, więc ok. Drugi zabieg wyszedł dobrze. Trzeci jest na moją prośbę - będę zmieniał styl obrzezania. Do tej pory mam obrzezanie "mieszane", czyli coś między low/high, oraz coś między tight/loose. W miarę luźna skóra, jednak nie za dużo jej, wewnętrznego napletka też sporo jak na low, jednak za mało na high.

Do rzeczy.

Podczas gojenia miałem delikatne problemy - przyklejanie się szwów, tu jakiś urwał się za wcześnie i rana krwawiła. Teraz planuję przygotować się perfekcyjnie, aby gojenie przebiegało po najmniejszej linii oporu. Tutaj prośba do Was, drodzy forumowicze i współbracia w bólu, do jakiego zmusza nas stulejka :) Jak powinien przebiegać perfekcyjny proces gojenia, powiedzmy najbliższe 3 tygodnie ? Pytania dosłownie o wszystko, każdy najdrobniejszy szczegół może być pomocny.

Na chwilę obecną planuję olać na kilka dni zajęcia na uczelni (zabieg będzie w piątek, planuję nie chodzić cały następny tydzień), i leżeć w łóżku. Wyposażę się, rzecz jasna w medykamenty do opatrywania, i tutaj konkretne pytanie.

1) Planuję pryskać ranę Octeniseptem dosyć często. Wiem z innych ran, że naprawdę pomaga. Myślicie, że to dobry pomysł stosować na rany szyte ?

2) W którymś z tematów przeczytałem, że doktor po zabiegu przepisał tabletki wpływające na krążenie i ukrwienie, dzięki czemu opuchlizna momentalnie zeszła a cały proces gojenia nabrał tempa. Co o tym sądzicie ?

3) Jak właściwie ściągać opatrunki, aby odbyło się bez przyklejania do szwów i rany ? U lekarza podczas wizyt kontrolnych, przy ściąganiu opatrunku, doktor polewał mi całość takim "zimnym płynem" z dużej, 2-3 litrowej butelki, który przypominał wodę utlenioną. Co robiliście w sytuacji przyklejenia szwów do opatrunku ? Przez taką właśnie sytuację przedwcześnie urwał mi się 1 szew, co zaowocowało tym, że w miejscu zabliźnienia mam taką kulkę, zamiast gładkiej blizny.

4) Odnośnie bielizny. Zdania są podzielone - czy powinienem zostawić w spodniach (jednak gdzieś się trzeba będzie ruszyć) maksymalną ilość luzu, czy jednak lepiej, aby członek ciasno przylegał, przyduszony bielizną (wg mnie negatywny wpływ na ukrwienie, ale mogę się mylić - jeśli ma pomóc, to cel uświęca środki). Dodam, że mam krzywiznę w dół (tzw. "bananek") i nie udaje mi się nosić członka prosto do góry, ani w stanie erekcji, ani w stanie normalnym. Momentalnie na boki ucieka, powodując dyskomfort.

Jeżeli coś jeszcze sobie przypomnę, napiszę. Póki co - proszę o pomoc i pozdrawiam. Dzięki :)
 

Pan_Ahmed

New member
Hej.
Czyli na jaki styl chcesz zmienić swoje obrzezanie średnio-wysokie i srednio-ciasne? Bo wiem, że na bardziej wysokie (high) już się nie da zmienić, za to da się zmienić na bardziej niskie (low). Tak samo, na bardziej luźne (loose) już nie da rady zmienić, ale da sie obrzezanie pociaśnić (tight).

ad1: Mi lekarz odradzał zbyt częste sposowanie OcteniSeptu. Wyczytałem też gdzieś, aby nie psikać nim za czesto na ranę, bo to może powodować podraznienie.
ad2: nigdy o tym nie słyszałem. ;)
ad3: Ja przed każdym ściąganiem opatrunku najpierw dokładnie moczyłem wszystko lekko ciepłą (lenią, nie gorącą!) wodą, a kiedy już widziałem, że cały opatrunek jest przesiąknięty i że zrobił się mięciutki, wtedy powoli i ostrożnie zdejmowałem. Taśmę którą zaklejałem opatrunek rozcinałem w kilku miejscach małymi nożyczkami do paznokci, natomiast resztę bardzo powoli odwijałem.
ad4: Ja dokąd nosiłem opatrunki, to nosiłem dość ciasną bieliznę (slipy). Zależało mi na tym, aby nie mieć oponki, oraz aby nadwrażliwy żołądź nie tańczył w gaciach sprawiając ból. Teraz - 7 miesięcy po, noszę się na luźno i jest super ;)

Pozdr.
 

Podobne tematy

Do góry