Witam!
Właśnie jestem po wizycie kwalifikacyjnej w CMW (a tak naprawdę Centrum Medycznym Mazovia). Pech chciał że trafiłem na wybitnie niesympatycznego Pana Mirosława Otołpińskiego.
Nie można było z nim normalnie porozmawiać, czułem się jak intruz który zawraca mu głowę bzdurami.
Ale od początku mój problem jest nastepujący a nie znalazłem podobnego przypadku na tym forum więc prosze o pomoc/poradę.
MAm już ponad 30 lat. Penis w spoczynku jest ok, problem robi się jak jest w stanie wzwodu. Napletek nie odkrywa żołędzi (jest go za dużo) i trudno się odciąga. Jak już się uda to powstaje za zołedzią ucisk i tak jakby za dużo napletka. W związku z tym podjąłem decyzję że powinien obejrzeć to fachowiec.
Najpierw byłem w Poradni urologicznej w najbliższym dla mojego miejsca zamieszkania szpitala. Tam lekarz obejrzał mój "interes" i bez słowa rozmowy wypisał skierowanie na zabieg. Nie satysfakcjonował mnie jednak zabieg w tym szpitalu więc zdecydowałem się na zabieg w osławionym juz CMM. Tam lekarz obejrzał i powiedział że nie widzi wskazań do zabiegu. Po wytłumaczeniu mu że we wzwodzie jest ucisk itd. prawie wykrzyczał że nikt mi nie będzie robił plastyki (chociaż o tym nie było mowy) i jeśli już chcę to obrzezanie i od niechcenia wypisał skierowanie na zabieg.
Nawet nie wiem czy obrzezanie całkowite czy tylko wystarczy częściowe.
Co byście zrobili na moim miejscu, czy zdecydować się na zabieg w końcu jakoś do tej pory było w sumie ok poza tą małą niedoskonałością?
Właśnie jestem po wizycie kwalifikacyjnej w CMW (a tak naprawdę Centrum Medycznym Mazovia). Pech chciał że trafiłem na wybitnie niesympatycznego Pana Mirosława Otołpińskiego.
Nie można było z nim normalnie porozmawiać, czułem się jak intruz który zawraca mu głowę bzdurami.
Ale od początku mój problem jest nastepujący a nie znalazłem podobnego przypadku na tym forum więc prosze o pomoc/poradę.
MAm już ponad 30 lat. Penis w spoczynku jest ok, problem robi się jak jest w stanie wzwodu. Napletek nie odkrywa żołędzi (jest go za dużo) i trudno się odciąga. Jak już się uda to powstaje za zołedzią ucisk i tak jakby za dużo napletka. W związku z tym podjąłem decyzję że powinien obejrzeć to fachowiec.
Najpierw byłem w Poradni urologicznej w najbliższym dla mojego miejsca zamieszkania szpitala. Tam lekarz obejrzał mój "interes" i bez słowa rozmowy wypisał skierowanie na zabieg. Nie satysfakcjonował mnie jednak zabieg w tym szpitalu więc zdecydowałem się na zabieg w osławionym juz CMM. Tam lekarz obejrzał i powiedział że nie widzi wskazań do zabiegu. Po wytłumaczeniu mu że we wzwodzie jest ucisk itd. prawie wykrzyczał że nikt mi nie będzie robił plastyki (chociaż o tym nie było mowy) i jeśli już chcę to obrzezanie i od niechcenia wypisał skierowanie na zabieg.
Nawet nie wiem czy obrzezanie całkowite czy tylko wystarczy częściowe.
Co byście zrobili na moim miejscu, czy zdecydować się na zabieg w końcu jakoś do tej pory było w sumie ok poza tą małą niedoskonałością?