Cześć, mam 15 lat i na 95% stulejke.
Podczas gdy penis 'leży' to nie na problemu ze sciagnieciem. Gdy penis jest w wzwodzie DA się ściągnąć do rowka lecz wiąże się to z bólem, na dodatek w obu przypadkach jakoś w połowie penisa pojawia się taki 'pierścień' wąski którego za bardzo nie czuje ale widać że mocno uciska i nie wygląda też dobrze
Kiedyś próbowałem domowych sposobów (gorąca kąpiel etc.) przez co prawdopodobnie udało mi się ściągnąć napletek we wzwodzie co jakieś 1,5 roku temu było nie możliwe. Teraz zastanawiam się nad zabiegiem. Rozumiem że przy takim stopniu zaawansowania stulejki obrzezanie nie będzie potrzebne i wystarczy plastyka tak?
Jak długo po takiej plastyce napletka raczej nie będę w stanie wykonywać ćwiczeń, chodzić na siłownię itp?
Jak powiedzieć o tym mamie? Z ojcem raczej nie mam aż tak dobrych kontaktów więc jednak wolę z mamą ale nie wiem jak zacząć rozmowę.
Podczas gdy penis 'leży' to nie na problemu ze sciagnieciem. Gdy penis jest w wzwodzie DA się ściągnąć do rowka lecz wiąże się to z bólem, na dodatek w obu przypadkach jakoś w połowie penisa pojawia się taki 'pierścień' wąski którego za bardzo nie czuje ale widać że mocno uciska i nie wygląda też dobrze
Kiedyś próbowałem domowych sposobów (gorąca kąpiel etc.) przez co prawdopodobnie udało mi się ściągnąć napletek we wzwodzie co jakieś 1,5 roku temu było nie możliwe. Teraz zastanawiam się nad zabiegiem. Rozumiem że przy takim stopniu zaawansowania stulejki obrzezanie nie będzie potrzebne i wystarczy plastyka tak?
Jak długo po takiej plastyce napletka raczej nie będę w stanie wykonywać ćwiczeń, chodzić na siłownię itp?
Jak powiedzieć o tym mamie? Z ojcem raczej nie mam aż tak dobrych kontaktów więc jednak wolę z mamą ale nie wiem jak zacząć rozmowę.