• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Pranie mózgu stulejkowicza warszawskiego :)

Logan1

New member
Nie chciałem całkowitego obrzezania i zależało mi na tym, aby możliwie najwięcej napletka zostało. Lekarz nie widział problemu w takim zabiegu. Odciął tę część napletka która stanowiła problem i zszył. Powiedział: usuniemy chorą część, a reszt, część zdrowa zostanie. Krótka piłka :)
 
Ostatnia edycja:

Logan1

New member
Tak, zgadza się. Jak to będzie wyglądało? czas pokaże. Lekarz nie był w stanie przed zabiegiem powiedzieć ile napletka zostanie i czy np. 'na luzie' zakryje całą żołądź. Zależało mi, aby zachować możliwie najbardziej naturalną formę, a lekarz stwierdził, że taki zabieg jest jedna z najmniej inwazyjnych metod leczenia stulejki.
 

Logan1

New member
Obawiam się jedynie o nocne wzwody:( i nie chodzi tu o to, że będzie bolało, ale o to, że szwy mogą się uszkodzić! Jakieś sprawdzone porady?
 
Ostatnia edycja:

Logan1

New member
Naczytałem się na forum o tym, jakie to dramaty ludzie przechodzą z tymi nocnymi wzwodami - szwy pękają, biegają do lodówki po lód itd.
Okazało się, że nie jest to nic strasznego. Człowiek się budzi, przez co ciężko się porządnie wyspać, ale ból prawie żaden.

co do rady na nocne wzwody to Ci nie pomogę...
masz teraz po zabiegu napletek nasunięty na żołądź, czy jest odsłonięta?

W chwili obecnej mam jeszcze napletek zsunięty, ponieważ nie usuwałem opatrunku przygotowanego przez lekarza zaraz po zabiegu. Dzisiaj powinienem opatrunek usunąć, ranę umyć i odkazić, a po tych czynnościach napletek nasunąć na żołądź i tak zostawić (nie robić kolejnych opatrunków).
Skąd ta Ciekawość? Jesteś przed zabiegiem europeandude?
 

Logan1

New member
Jeśli będziesz potrzebował jakieś porady, informacji to chętnie pomogę. Nie chce na razie pisać o efektach zabiegu, bo upłynęło dopiero 3 dni.
Odpowiadając jeszcze na Twoje wcześniejsze pytanie to w spoczynku, a nawet w pół-wzwodzie żołądź jest zasłonięta. Członek wygląda prawie jak przed zabiegiem, tylko delikatnie opuchnięty.
 

Logan1

New member
Panowie proszę o poradę. Lekarz mówił o tym, że napletek będzie trzeba ćwiczyć, żeby ładnie schodził.
Od pierwszego dnia ściągam napletek, jak zalecił lekarz, ale penis nie jest w wzwodzie i pojawia się ból, dlatego robię to 3-4 razy dziennie, że względu na higienę.
Czy już teraz, tj. po tygodniu powinienem się za to zabrać i ćwiczyć ściąganie czy dać jeszcze ranie czas na spokojnie gojenie?
Wesołych!!!!
 

Logan1

New member
Siema, jutro minie 5 tygodni od zabiegu.
Doświadczonych przeżyciami stulejkowymi proszę o poradę :))

II sprawy.
Szwy mam na wędzidełku. Prócz wędzidełka długo pozostawały mi jeszcze dwa w bocznych częściach. Jeden z tych szwów, przy użyciu niedużej sili wyciągnąłem i w okolicach tego miejsca mam twardą, wyczuwalną grudkę. Może ktoś coś podobnego miał i zachce coś na ten temat powiedzieć.

SPRAWA DRUGA - WAŻNIEJSZA. Napletek podczas wzwodu nie schodzi do końca (wyjątkiem jest stan prosto po kąpieli, wówczas skóra jest bardziej elastyczna). Obawiałem się takiego stanu rzeczy. Sam lekarz przed zabiegiem ostrzegł mnie, że obrzezanie częściowe obarczone jest takim ryzykiem.
Od razu po zabiegu kupiłem contratubex i planowałem używać go jak tylko rana się zabliźni i wyjdą szwy. Mimo tych szwów na wędzidełku postanowiłem zacząć smarować już w ubiegły weekend i efekt był taki, że po pierwszym zastosowaniu, dzień później blizna stała się bardziej czerwona i miałem wrażenie, że się delikatnie zacisnęła, więc uznałem, że jeszcze dam renie dojrzeć. Spróbowałem kolejny raz dwa dni temu w środę (na noc) i tym razem nie mam wątpliwości - działa tak, że blizna się zaciska, wręcz robi się wąski dołek/rowek na bliźnie. Czy ta maść działa w taki sposób w pierwszym stadium?
 
Do góry