• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Poważny problem, proszę o pomoc!

on22

New member
Przy każdej zmianie opatrunku robię zdjęcia więc to jest najnowsze :D ale dzięki za opinie bo sami czasem nie potrafimy dostrzec zmian :D Ok będę pamiętał żeby użyć octenispetu też przed! ja miałem też przecięte i wydłużone wędzidełko. Ogólnie posiedzę jeszcze w parę dni w domu żeby zobaczyć jak to się goi :D Z tego co czytałem to gojenie trwa od 7 do 10 dni w zależności od organizmu. Na najbliższy piątek (czyli równo tydzień po zabiegu) mam urodziny przyjaciółki i właśnie mam dylemat czy iść :D Chyba wszystko zależy od tego jak długo będę nosił opatrunek, gdzieś na tym
forum widziałem, że ktoś przestał nosić opatrunek po 3 dniach, ale jak dla mnie wydaje się to być ryzykowne.

Nie bardzo wiem, w czym miałoby pomóc zaniechanie opatrunków? Może faktycznie rana ma więcej przestrzeni i "oddechu" ale z nagim przyrodzeniem raczej nikt nie chodzi, więc majtki i tak zasłaniają.
Poza tym szwy mogą zostać łatwiej wyrwane przy braku opatrunku. Tak mi się wydaję. Nie ma się co spieszyć.

Na urodzinach jak sobie popijesz, to Ci się "zachce" i wtedy może być różnie :D także z tym ostrożnie.

PS
założyłem majtki i miedzy opatrunek a majtki włożyłem gazik i ręcznik papierowy i muszę przyznać, że nie czuję jakiegoś dużego dyskomfortu jedynie lekki ucisk od majtek

Czyli trochę lepiej z tą metodą? :D Ucisk od majtek powinien po chwili zaniknąć, bo żołądź się przyzwyczaja, u mnie tak to przynajmniej działa :)

PS. Mam nadzieję, że to podstawowe gojenie nie zajmie dłużej niż tygodnia, bo to nic przyjemnego. Szczerze powiedziawszy sam zabieg jest mniej bolesny i uciążliwy niż okres rekonwalescencji, z mojej perspektywy :p
 

Ari123

New member
Po 10 minutach przestałem czuć ucisk, ale teraz jak tam zajrzałem zobaczyłem małą plamkę krwi więc użyłem octeniseptu na gazę i czubek penisa i okolice wędzidełka. Co do gojenia to totalnie się zgodzę bo zabieg to tylko uciążliwe pierwsze parę minut, a rekonwalescencja to tragedia zwłaszcza w nocy kiedy nie masz panowania nad wzwodem i ciągły dyskomfort przy i po załatwianiu. Co do leków przeciwbólowych wczoraj wziąłem 4 razy ibuprom max + apap max też 4 razy. Dzisiaj dopiero raz ibuprom i apap przed zmianą opatrunku. Jeszcze co do zmiany opatrunku mam pytanie. Czy też masz wrażenie, że jak nie masz opatrunku to penis wydaje się być "ciężki"? jak przewracam nim w różne strony to tak jakby był jakiś zdrętwiały, bo parktycznie tylko parę minut dziennie nie jest w pozycji pionowej w stronę brzucha.
 

on22

New member
Po 10 minutach przestałem czuć ucisk, ale teraz jak tam zajrzałem zobaczyłem małą plamkę krwi więc użyłem octeniseptu na gazę i czubek penisa i okolice wędzidełka. Co do gojenia to totalnie się zgodzę bo zabieg to tylko uciążliwe pierwsze parę minut, a rekonwalescencja to tragedia zwłaszcza w nocy kiedy nie masz panowania nad wzwodem i ciągły dyskomfort przy i po załatwianiu. Co do leków przeciwbólowych wczoraj wziąłem 4 razy ibuprom max + apap max też 4 razy. Dzisiaj dopiero raz ibuprom i apap przed zmianą opatrunku. Jeszcze co do zmiany opatrunku mam pytanie. Czy też masz wrażenie, że jak nie masz opatrunku to penis wydaje się być "ciężki"? jak przewracam nim w różne strony to tak jakby był jakiś zdrętwiały, bo parktycznie tylko parę minut dziennie nie jest w pozycji pionowej w stronę brzucha.

Dokładnie, mam takie same odczucie. W moim temacie możesz zobaczyć zdjęcia mojego sprzętu 3 godziny po zabiegu, widać na nich, że trzon jest mocno spuchnięty, ale to normalne, głównie przez zastrzyki przeciwóblowe. Raz podczas zabiegu, a w zasadzie przed spojrzałem na niego po tym jak doktor wstrzyknął znieczulenie, to wyglądał jak rozgotowana kluska :D więc zapewne potrzeba mu trochę czasu do powrotu. Dzisiaj jestem 3 dzień po zabiegu i widzę poprawę w opuchliźnie na trzonie. Mam również mniejszą wrażliwość żołędzia, ale w zasadzie poza tym, nic się nie zmieniło.

Ja nie noszę go pionowo do góry, ponieważ miałem całkowite z usunięcie więdzidełka (nawet gdybym chciał, to nie miałem wyboru), dlatego lekarz powiedział, że nieważne w jaki sposób go będę nosił, ale dla własnej wygody noszę go na boku, w ten sposób grzyb jest chyba najmniej podatny na otarcia i dotyk.

Sporo tych tabsów łykasz :D Ja w sumie też, ale z reguły są to 4 tabletki ibupromu na dobę, niekiedy 5.
W sprawie plam krwi na opatrunku, mój lekarz mówił, że jeśli będzie przeciekał, to mam nawinąć kolejną gazę, ale nie do przesady, czyli jeżeli jest w większości przemoczony, to po prostu zmienić. Inna sprawa, że Ty chyba jesteś mniej czasu od zabiegu niż ja?

Ja miałem krwawienie z rany przez dwa dni po zabiegu. Teraz praktycznie się nie pojawia.

Doczytaj, co napisałem w poprzednim poście jeszcze, bo źle edytowałem i część została zawarta w cytowanym przeze mnie tekście :)
 

Ari123

New member
Dokładnie, mam takie same odczucie. W moim temacie możesz zobaczyć zdjęcia mojego sprzętu 3 godziny po zabiegu, widać na nich, że trzon jest mocno spuchnięty, ale to normalne, głównie przez zastrzyki przeciwóblowe. Raz podczas zabiegu, a w zasadzie przed spojrzałem na niego po tym jak doktor wstrzyknął znieczulenie, to wyglądał jak rozgotowana kluska :D więc zapewne potrzeba mu trochę czasu do powrotu. Dzisiaj jestem 3 dzień po zabiegu i widzę poprawę w opuchliźnie na trzonie. Mam również mniejszą wrażliwość żołędzia, ale w zasadzie poza tym, nic się nie zmieniło.

Ja nie noszę go pionowo do góry, ponieważ miałem całkowite z usunięcie więdzidełka (nawet gdybym chciał, to nie miałem wyboru), dlatego lekarz powiedział, że nieważne w jaki sposób go będę nosił, ale dla własnej wygody noszę go na boku, w ten sposób grzyb jest chyba najmniej podatny na otarcia i dotyk.

Sporo tych tabsów łykasz :D Ja w sumie też, ale z reguły są to 4 tabletki ibupromu na dobę, niekiedy 5.
W sprawie plam krwi na opatrunku, mój lekarz mówił, że jeśli będzie przeciekał, to mam nawinąć kolejną gazę, ale nie do przesady, czyli jeżeli jest w większości przemoczony, to po prostu zmienić. Inna sprawa, że Ty chyba jesteś mniej czasu od zabiegu niż ja?

Ja miałem krwawienie z rany przez dwa dni po zabiegu. Teraz praktycznie się nie pojawia.

Doczytaj, co napisałem w poprzednim poście jeszcze, bo źle edytowałem i część została zawarta w cytowanym przeze mnie tekście :)

Tak, ja jestem dzień za tobą dlatego każda twoja rada jest cenna bo pomaga mi sie przygotować na następny dzień :D Ogólnie też dostałem bardzo dużo znieczulenia dlatego, że czułem cholernie mocny ból przy używaniu tej maszyny z prądem do zamykania naczyń krwionośnych :D Co do tych urodzin to racja - póki co nie chcę korzystać z łazienki w restauracji ;D Co do tabletek to łykam mniej niż przepisał mi lekarz, bo kazał brać 2 x apap do 1 ibupromu a ja łykam tylko jeden apap i jeden ibuprom :D ja do opatrunku używam 2 gazików i po dzisiejszej wymianie jak na razie nie widzę śladów krwi co mnie bardzo cieszy! Przed chwilą właśnie też byłem w łazience i udało się wszystko załatwić bez uszkodzenia opatrunku :D użyłem też octeniseptu i teraz czuje lekkie swędzenie w okolicy szwów - może kropla spłynęła w stronę szwów i w połączceniu z detromycyną daje taki efekt.
 

on22

New member
Spoko, cieszę się, że mogę pomóc, chociaż mieliśmy trochę inne zabiegi :)
Ja miałem całkowite, więc nie na wszystkie pytania będę w stanie odpowiedzieć. U mnie jak widziałeś, a jeśli nie to odsyłam do mojego tematu, jedyna opuchlizna to ta na trzonie prącia, jak wspomniałem wyżej, przez co chyba krócej się będzie u mnie goić. Zresztą nieważne ile, ważne, żeby było dobrze :)
Również używam dwóch gazików, do tego bandaż pół elastyczny, czy jakoś tak. Nie chcę mi się teraz wstawać, żeby sprawdzić :p Pod gaziki za każdym razem nakładam maść na blizny.

Czujesz swędzenie, bo octenisept to środek odkażający rany, wiec to normalne. Po kazdym sikaniu go używaj.

Mam pytanie, jak brałeś kąpiel, to czułeś jakiś dyskomfort z tym związany?
Mam na myśli, czy rany jakoś nie zaczęły krwawić lub coś w tym stylu?

Ja wacka zamoczę dopiero we wtorek (w wodzie :D) i tak się zastanawiam, jakie to będzie uczucie, czy nie będzie bolało.
 

Ari123

New member
Spoko, cieszę się, że mogę pomóc, chociaż mieliśmy trochę inne zabiegi :)
Ja miałem całkowite, więc nie na wszystkie pytania będę w stanie odpowiedzieć. U mnie jak widziałeś, a jeśli nie to odsyłam do mojego tematu, jedyna opuchlizna to ta na trzonie prącia, jak wspomniałem wyżej, przez co chyba krócej się będzie u mnie goić. Zresztą nieważne ile, ważne, żeby było dobrze :)
Również używam dwóch gazików, do tego bandaż pół elastyczny, czy jakoś tak. Nie chcę mi się teraz wstawać, żeby sprawdzić :p Pod gaziki za każdym razem nakładam maść na blizny.

Czujesz swędzenie, bo octenisept to środek odkażający rany, wiec to normalne. Po kazdym sikaniu go używaj.

Mam pytanie, jak brałeś kąpiel, to czułeś jakiś dyskomfort z tym związany?
Mam na myśli, czy rany jakoś nie zaczęły krwawić lub coś w tym stylu?

Ja wacka zamoczę dopiero we wtorek (w wodzie :D) i tak się zastanawiam, jakie to będzie uczucie, czy nie będzie bolało.

Co do zabiegu to u mnie też jest całkowite chyba - tak przynajmniej twierdzi mój sąsiad urolog.
Nie brałem takiej typowej kąpieli tylko nalewałem trochę wody wanny i do tego wrzucałem kostkę szarego mydła i przy użyciu naczynka takiego małego polewałem delikatnie całą okolicę. Jeszcze ani razu nie lałem tak bezpośrednio na skórę tylko na gaziki. Zdejmowanie opatrunków jest najgorsze wtedy ten jeden gazik najbliżej rany robi się cały czerwony od krwi i czuć lekkie pieczenie, ale to szybko znika tylko pojawia się ból od tego "ciężkiego" penisa. Później delikatnie wacikiem (z octeniseptem) przemywam żołądź i czekam aż to wyschnie. Później próbuję nałożyć detromycynę bezpośrednio na szwy - jeśli boli to nakładam na gazę i owijam na "hot doga" tak jak na zdjęciu, które dzisiaj wrzuciłem. I też właśnie się zastanawiam kiedy będę mógł go moczyć normalnie w wodzie. Myślę, że może trochę szczypać i ewentualnie może pojawić się trochę krwi.
 

on22

New member
Mam prośbę, mógłbyś zapytać sąsiada, urologa, oto w jaki sposób pozbyć się tej sklejonej cewki moczowej? Wczoraj powiedzmy, żw względnie normalnie mogłem się załatwić, w tej chwili jak pisałem - mam jak gdyby sklejoną cewkę moczową chyba od resztek gazy.
Może najprościej po prostu udać się do takiego urologa? Wiem, że czas raczej bedzie działał w tym przypadku na moją korzyść, ale wolałbym się załatwiać normalnie, a nie sikać po nogach i mosznie :D

Z drugiej strony mam tą wizytę kontrolną w czwartek, ale zabieg wykonywał chirurg, więc może nie do końca sobie z czymś takim poradzi?
 

Ari123

New member
Mam prośbę, mógłbyś zapytać sąsiada, urologa, oto w jaki sposób pozbyć się tej sklejonej cewki moczowej? Wczoraj powiedzmy, żw względnie normalnie mogłem się załatwić, w tej chwili jak pisałem - mam jak gdyby sklejoną cewkę moczową chyba od resztek gazy.
Może najprościej po prostu udać się do takiego urologa? Wiem, że czas raczej bedzie działał w tym przypadku na moją korzyść, ale wolałbym się załatwiać normalnie, a nie sikać po nogach i mosznie :D

Z drugiej strony mam tą wizytę kontrolną w czwartek, ale zabieg wykonywał chirurg, więc może nie do końca sobie z czymś takim poradzi?

Ja zobaczyłem dzisiaj w cewce taką białą narośl ale to był chyba tylko krem, którego używam do znieczulenia żołędzia w każdym razie przemyłem to trochę papierem i gazkiem oczywiście wszystko było w octenisepcie i już tego nie mam. A ten ucisk to chyba nie jest sklejona cewka tylko opuchlizna trochę utrudnia oddawanie moczu. Ja planowo miałem mieć wizytę kontrolną po 2 tygodniach, ale pójdę w tym tygodniu bo lepiej dmuchać na zimne :D Niestety stety ten mój sąsiad to zastępca ordynatora i trochę ciężko mi go złapać w domu :< wczoraj go nie zastałem, a dzisiaj niedziela i trochę głupio mi go tak nachodzić. Jeśli go złapię to oczywiście zapytam o to :)
 

on22

New member
Myślisz, że to może być opuchlizna?
W sumie możliwe, tylko dziwne, że w 3 dzień po zabiegu by się ujawniła.
Chociaż na to chyba nie ma reguły. Inna sprawa, że skoro wacław nigdy wcześniej nie widział światła dziennego, to nie wiem, co jest, a co nie jest normalne szczególnie po tak inwazyjnym zabiegu jak obrzezanie. No nic, zobaczę jak będzie jutro po nocy, bo dzisiaj się raczej nic już nie zmieni i każde WC będzie się kończyło na zmianie opatrunku.

Dzięki wielkie, będę zobowiązany :)
 

Ari123

New member
Kurczę to musisz chyba z 5 razy dziennie zmieniać opatrunek. U mnie to najbardziej podrażnia i sprawia największy dyskomfort, ale może gdybym zmieniał częściej to by się tak nie przyklejał jak zmieniam co jakieś 12 godzin. Co do nocy to dzisiaj spałem jakieś 7-8 godzin w porównaniu do wczorajszych 3 godzin :D
 

on22

New member
Dziennie może nie, ale mniej więcej 5 razy na dobe wychodzi.
Od pierwszej nocy po zabiegu zawsze budzę się około 3-4 nad ranem na sikanie plus zmianę opatrunku, później już śpię bez problemu do rana 9-10.
Opatrunek zmieniam, wedle zaleceń lekarza, jeśli go zabrudzę podczas toalety. Oczywiście nie chce mi się tego robić, ale nie wyobrażam sobie z osikanym opatrunkiem wrócić do łózka :D

Mi też się przykleja, myślę, że tego raczej się nie da uniknąć.
 

Ari123

New member
dlatego ja ograniczyłem picie na godzinę przed pójściem do łóżka :p W ogóle przez ile dni masz nosić opatrunek? Ja chyba dzisiejszy prysznic przełożę na inny dzień :D
 

on22

New member
Ja też ograniczam picie maksymalnie, ale przed zabiegiem i ogólnie zawsze dużo wody piłem.
Mój organizm jest do tego przyzwyczajony. Masakra, nawet na zwykłe picie wody sobie człowiek nie może pozwolić :D

Opatrunek póki co mam nosić do wizyty kontrolnej, czyli do czwartku. A co dalej, pewnie się dowiem od lekarza.
 

lpl

New member
No z piciem jest kicha.. też zawsze piłem b. dużo, teraz staram się jak najmniej co wiem że nie jest zbyt dobre. Aczkolwiek czuję że z raną jest coraz lepiej, strumień się unormował (już któreś sikanko i opatrunek cały więc jestem kontent i powoli wracam do starych nawyków :)) Pójście do toalety już tak nie przeraża, że czeka się do ostatniego momentu aż wytrzymać się nie da :p

Jutro idę do apteki i kupię oliwkę oraz chyba ten spray o którym cały czas piszecie do tego jakąś maść/krem - na pewno się przyda. Stąd moje pytanie: jaka oliwka będzie najlepsza czy nie ma różnicy oraz jakie maści/kremy mi się przydadzą (nadwrażliwość żołędzia etc.)

Z góry dzięki za odp!
 

Ari123

New member
No z piciem jest kicha.. też zawsze piłem b. dużo, teraz staram się jak najmniej co wiem że nie jest zbyt dobre. Aczkolwiek czuję że z raną jest coraz lepiej, strumień się unormował (już któreś sikanko i opatrunek cały więc jestem kontent i powoli wracam do starych nawyków :)) Pójście do toalety już tak nie przeraża, że czeka się do ostatniego momentu aż wytrzymać się nie da :p

Jutro idę do apteki i kupię oliwkę oraz chyba ten spray o którym cały czas piszecie do tego jakąś maść/krem - na pewno się przyda. Stąd moje pytanie: jaka oliwka będzie najlepsza czy nie ma różnicy oraz jakie maści/kremy mi się przydadzą (nadwrażliwość żołędzia etc.)

Z góry dzięki za odp!

Podobno najlepsze produkty są dla dzieci bo wiadomo małe i delikatne, więc polecam kupić oliwkę dla dzieci :D Co do kremów ja mam EMLE i LIGNOCAINUM JELFA i one są na receptę tak jak większość leków znieczulających.
 

lpl

New member
6 dzień a ogromna opuchlizna dalej się utrzymuje. Do tego na żołędziu pojawiła tudzież utrzymuje się jakaś dziwna substancja i chyba mam kilka takich malutkich ran-kresek (czerwony kolor typowy dla 'świeżej skóry') spowodowanych przez jedną logiczną dla mnie możliwość czyli wyrwanie przy zdejmowaniu opatrunku? ;o
Jestem świeżo po robieniu okładów z rumianku i ogólnie ta dziwna substancja pod wpływem wilgoci zaczęła wyglądać trochę lepiej, ogólnie cała rana zaczęła wyglądać lepiej. Czy obserwuję poprawę? Hmm.. trudne pytanie bo wydaje mi się że biorąc pod uwagę całokształt jest o wiele lepiej - mniejszy ból przy dotyku itp, ale o jakiejkolwiek poprawie będę chyba mówił dopiero wtedy gdy opuchlizna zacznie się zmniejszać (o ile zacznie się zmniejszać ;o). Też mam zagwozdkę, ze względu na tę opuchliznę, w jakiej pozycji trzymać penisa, czy ucisk nie wpływa tutaj negatywnie, czy jak mam możliwość trzymać go 'na powierzchni' to lepiej żebym tak zrobił? Za chwilę spadam do apteki po nowy zapas gazików i coś do nawilżania rany przy okazji gazików żeby łatwiej było ściągać przy zmianie opatrunku. Myślę że czas najwyższy na ten octenisept :D

A tu zdjęcia z wczoraj:
Imgur: The most awesome images on the Internet
Imgur: The most awesome images on the Internet
Imgur: The most awesome images on the Internet
Imgur: The most awesome images on the Internet
Imgur: The most awesome images on the Internet


I dzisiaj:
Imgur: The most awesome images on the Internet
Imgur: The most awesome images on the Internet
Imgur: The most awesome images on the Internet
Imgur: The most awesome images on the Internet
 

Stulejman1

New member
Na żołędzi to chyba naskórek schodzi. Mi po ok tygodniu też się przebarwił i zszedł, jakby wąż zmieniał skórę - to normalne. Octenisept podobno powoduje różne podrażnienia, a nawet owrzodzenia (wg mojego lekarza). Ja używałem betadyny w płynie. Jestem ponad 2 tygodnie po obrzezaniu, nie miałem takiej oponki, raczej cały pindol regularnie opuchnięty caaaały. Przyklejonego pod brzuchem nosiłem ze 4 dni, a tak to robiłem sobie opatrunek uciskowy - odkażanie, na to jałowe gaziki (nie za ciasno, ale przylegająco) + odrobina plastra, a całość owijałem bandażem elastycznym raczej mocniej, na całej długości. Opatrunek nie spadał, a opuchlizna jest sporo mniejsza.
 

dieselpower

Moderator
Członek Załogi
Dobra sluchaj uważnie. Na tych zdjęciach co dodales widac jak byk ze to oponka i to spora. Musisz przecisnąć linie ciecia na grzyba, przed oponke, jak zwal tak zwal ale zrob to jak najszybciej!! Jak nie masz odwagi to dupe w troki i na SOR bo będziesz żałował!! Jakbys wcześniej dodał foty to bym ci to wcześniej napisal. Poczytaj watek przyklejony na górze. W kazdym przypadku oponki trzeba przez nia przecisnac linie ciecia i koniec. Widac po forum ze prawie zawsze na SOR wiedza co trzeba zrobic i jak postapic w takim przypadku. Skoro np na 10 przypadków 9 lekarzy od razu reaguje jak trzeba to mozna smialo stwierdzić ze ten jeden nie ma racji jezeli mowi ze mozna tak zostawic.
 
Ostatnia edycja:

Podobne tematy

Do góry