Niezdecydowany Mateusz
New member
Witam, na początku przedstawię pokrótce jaka jest u mnie sytuacja.
Jak byłem mały miałem jakąś operację na moim członku, najprawdopodobniej rozklejanie ścianek napletka czy coś w tym stylu, miałem po tym ćwiczyć i pąmiętam, że zabieg oraz rekonwalescencja były bolesne lub po prostu byłem wtedy mały i przesadzałem, ciężko mi powiedzieć, bo byłem mały i niewiele pamiętam. Jednak teraz ponownie mam problem ze stulejką.
Z tego co stwierdzili lekarze mam stulejkę niecałkowitą, jednakże mogę w spoczynku jedynie odsłonić troszkę główki, o ściąganiu całego nie ma mowy, bo już przy niewielkim ściągnięciu skóra robi się czerwona i zaczyna się lekki ból.
Byłem z tym u lekarza rodzinnego(listopad 2015), który skierował mnie do poradni chirurgicznej, po tej wizycie musiałem poczekać do ukończenia 18 lat żebym mógł samodzielnie załatwić swój problem, czyli miało to być zaraz po nowym roku, jednak trochę się to przeciągnęło(prawo jazdy, matura), po kolejnej wizycie w poradni dostałem już skierowanie na zabieg na chirurgię, gdzie lekarz stwierdził, że musi to obejrzeć urolog. Wizyta u chirurga miała miejsce około półtora tygodnia temu, od tego czas byłem tylko w lokalnej poradni, gdzie okres oczekiwania to ponad rok, więc sobie darowałem. Zacząłem szukać w internecie urologów na NFZ, do których mógłbym się dostać szybciej, jednak teraz brak mi odwagi żeby tam zadzwonić i się umówić, więc tu prośba do Was, potrzebuję solidnego kopniaka dla motywacji
A teraz jeszcze kilka pytań, ponieważ jeśli chodzi o mój fundusz to mam odłożone 1000zł, jednak wolałbym te pieniądze przeznaczyć na inne rzeczy.
Myślę o wizycie prywatnej, a następnie zabiegu na NFZ. Czy ma to sens?
I jakich lekarzy polecacie w województwie Opolskim lub we Wrocławiu?
Mam również wątpliwości co do rodzaju zabiegu, ponieważ w poradni chirurg powiedział mi żebym tylko nie dał się obrzezać(swoją drogą bardzo miło się rozmawiało z lekarzem). Olałem to i byłem raczej za obrzezaniem, żeby się pozbyć tego problemu raz na zawsze, ale ostatnio mam spore wątpliwości czytając nawet na tym forum wpisy osób niezadowolonych po obrzezaniu. Co więcej słyszałem też głosy o przesuszaniu się główki po takim zabiegu. Ile w tym prawdy?
Mam nadzieję, że dotrwaliście do końca i będę mógł na Was liczyć
Pozdrawiam, Mateusz
PS. Możliwe, że o czymś zapomniałem, więc jeśli mi się przypomni jakieś pytanie to tutaj dopiszę.
Jak byłem mały miałem jakąś operację na moim członku, najprawdopodobniej rozklejanie ścianek napletka czy coś w tym stylu, miałem po tym ćwiczyć i pąmiętam, że zabieg oraz rekonwalescencja były bolesne lub po prostu byłem wtedy mały i przesadzałem, ciężko mi powiedzieć, bo byłem mały i niewiele pamiętam. Jednak teraz ponownie mam problem ze stulejką.
Z tego co stwierdzili lekarze mam stulejkę niecałkowitą, jednakże mogę w spoczynku jedynie odsłonić troszkę główki, o ściąganiu całego nie ma mowy, bo już przy niewielkim ściągnięciu skóra robi się czerwona i zaczyna się lekki ból.
Byłem z tym u lekarza rodzinnego(listopad 2015), który skierował mnie do poradni chirurgicznej, po tej wizycie musiałem poczekać do ukończenia 18 lat żebym mógł samodzielnie załatwić swój problem, czyli miało to być zaraz po nowym roku, jednak trochę się to przeciągnęło(prawo jazdy, matura), po kolejnej wizycie w poradni dostałem już skierowanie na zabieg na chirurgię, gdzie lekarz stwierdził, że musi to obejrzeć urolog. Wizyta u chirurga miała miejsce około półtora tygodnia temu, od tego czas byłem tylko w lokalnej poradni, gdzie okres oczekiwania to ponad rok, więc sobie darowałem. Zacząłem szukać w internecie urologów na NFZ, do których mógłbym się dostać szybciej, jednak teraz brak mi odwagi żeby tam zadzwonić i się umówić, więc tu prośba do Was, potrzebuję solidnego kopniaka dla motywacji
A teraz jeszcze kilka pytań, ponieważ jeśli chodzi o mój fundusz to mam odłożone 1000zł, jednak wolałbym te pieniądze przeznaczyć na inne rzeczy.
Myślę o wizycie prywatnej, a następnie zabiegu na NFZ. Czy ma to sens?
I jakich lekarzy polecacie w województwie Opolskim lub we Wrocławiu?
Mam również wątpliwości co do rodzaju zabiegu, ponieważ w poradni chirurg powiedział mi żebym tylko nie dał się obrzezać(swoją drogą bardzo miło się rozmawiało z lekarzem). Olałem to i byłem raczej za obrzezaniem, żeby się pozbyć tego problemu raz na zawsze, ale ostatnio mam spore wątpliwości czytając nawet na tym forum wpisy osób niezadowolonych po obrzezaniu. Co więcej słyszałem też głosy o przesuszaniu się główki po takim zabiegu. Ile w tym prawdy?
Mam nadzieję, że dotrwaliście do końca i będę mógł na Was liczyć
Pozdrawiam, Mateusz
PS. Możliwe, że o czymś zapomniałem, więc jeśli mi się przypomni jakieś pytanie to tutaj dopiszę.