Witam , jestem 2 dni po zabiegu . Wczoraj mialem kontrole i zdjecie opatrunku u swojego lekarza . Dodam ze mieszkam w UK i tu byl wykonywany zabieg. W szpitalu powiedzieli ze mam sie zglosic na drugi dzien do swojego lekarza . Po wizycie i sciagnieciu opatrunku chodze jak pokraka przy odczuciu dyskomfortu jakie daje obcieranie sie o majtki. Ogolnie pisze by dowiedziec sie w sprawie wzwodow ... nieciekawie bo bardzo bolesne. Czy macie jakies sposoby by unikac twardosci ? Serdecznie wszystkich pozdrawiam. I z gory dziekuje za jakiekolwiek checi pomocy.
po zabiegu , wzwody
- Thread starter bartekd25
- Rozpoczęty
Cześć, ja jako "weteran", bo jestem aż 6 dni po zabiegu hehe 
powiem jak jest u mnie. A więc w moim przypadku zdecydowanie sprawdziło się robienie ciasnego opatrunku na noc. Oczywiście nie aż tak ciasnego, żeby żółądź robiła się bordowa. No i zależy jaki miałeś zabieg, bo ja obrzezanie całkowite, być może jeśli miałeś częściowe bądź plastykę zalecenia są inne. No ale w moim przypadku wystarczyło, że jednej nocy zrobiłem luźniejszy opatrunek i od razu wzwody o wiele bardziej bolesne, w dodatku zacząłem krwawić, co wcześniej raczej nie miało miejsca. Co do opatrunku, ja korzystam z dwóch gaz o wymiarach 10x10. Rozkładam je na pół (na boki), a później do środka na pół (kurczę nie wiem jak Ci to dokładnie opisać). Następnie całość oklejam plastrami tymi w rolkach co wyglądają jak taśma (szerokość tych plastrów to jakieś 3cm) na wysokości cięcia, a drugie oklejenie stosuję w miejscu, gdzie trzon peniska łączy się z gazą. U mnie skutkuje - członek nie ma możliwości "urosnąć" do maksymalnych rozmiarów, dzięki czemu ból jest mniejszy no i szwy nie są narażone na to, że się rozejdą. Pozdrawiam gorąco, dobrze będzie ja też jak pokraka chodzę ale to minie piona
powiem jak jest u mnie. A więc w moim przypadku zdecydowanie sprawdziło się robienie ciasnego opatrunku na noc. Oczywiście nie aż tak ciasnego, żeby żółądź robiła się bordowa. No i zależy jaki miałeś zabieg, bo ja obrzezanie całkowite, być może jeśli miałeś częściowe bądź plastykę zalecenia są inne. No ale w moim przypadku wystarczyło, że jednej nocy zrobiłem luźniejszy opatrunek i od razu wzwody o wiele bardziej bolesne, w dodatku zacząłem krwawić, co wcześniej raczej nie miało miejsca. Co do opatrunku, ja korzystam z dwóch gaz o wymiarach 10x10. Rozkładam je na pół (na boki), a później do środka na pół (kurczę nie wiem jak Ci to dokładnie opisać). Następnie całość oklejam plastrami tymi w rolkach co wyglądają jak taśma (szerokość tych plastrów to jakieś 3cm) na wysokości cięcia, a drugie oklejenie stosuję w miejscu, gdzie trzon peniska łączy się z gazą. U mnie skutkuje - członek nie ma możliwości "urosnąć" do maksymalnych rozmiarów, dzięki czemu ból jest mniejszy no i szwy nie są narażone na to, że się rozejdą. Pozdrawiam gorąco, dobrze będzie ja też jak pokraka chodzę ale to minie pionaCzesc , dzieki za szybka odpowiedz. Mialem calkowite obrzezanie . Chodze i spie bez opatrunkow tak zalecil lekarz. Kiedys slyszalem o jakichs tabletkach przeciw wzwodom. No nic postaram sie o te opatrunki nocne bo nie idzie wytrzymac z bolu. Ps. Stosujesz jakies masci badz kremy ktore pomagaja w gojeniu sie rany ? pozdr
pozdrNie da sie ot tak wylaczyc wzwodow. Bez opatrunku na noc wzwody sa mocniejsze i bolesne bo nic nie trzyma skory tylko szwy a tak to gaza zawinieta wokol i plaster troche pomagaja. Jak masz dobrze zszyte i nic sie nie rozlazi to po co ci masci? Jak sie utniesz to tez smarujesz masciami i jesz leki? Rana sama sie zamknie a jak umiejetnie zszyta to i blizna bedzie znikoma.
Dokładnie tak jak kolega wyżej pisze - odpuść sobie ze smarowaniem go czymkolwiek, ja też nic nie stosuję z maści bo to po prostu nie ma sensu. Jedyne maści jakie będę stosował to te na blizny już po całkowitym wygojeniu rany. Słyszałem, że nie powinno się smarować jeszcze świeżych ran bo może to przynieść zupełnie odwrotny skutek. Na noc opatrunek ciaśniejszy i będzie gitarka
Podobne tematy