• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Po zabiegu - prośba o radę

Simoorg

New member
Witam

W środę 26.02 dołączyłem do grona "pociętych" po zabiegu plastyki napletka. :)

Minęło już 5 dni od zabiegu, a pokaźna opuchlizna dalej się utrzymuje. Czytałem, że należy napletek ściągnąć na żołądź, jednak mój przyjaciel uparcie tego odmawia, stąd moje pytania.

1. Czy powinienem zacisnąć zęby i na siłę przykryć żołądź?

2. Opuchlizna zdaje się nie maleć od zabiegu, powinienem się niepokoić?

Lekarz kazał płukać penisa w rivanolu, przy zmianie opatrunku pozwolił pomagać sobie wodą utlenioną i stwierdził, że wszystko samo się zagoi, nie trzeba przychodzić na kontrole. Popełniłem błąd, że dopiero po zabiegu zacząłem wgłębiać się w tajniki rekonwalescencji po-zabiegowej, dlatego teraz trochę zaniepokojony jestem i zwracam się do was.

Dodam, że krwawienie ustało już po pierwszej nocy, teraz tylko na opatrunku z gazy znajduje drobne plamki z krwi w miejscach szwów, czwartej nocy na opatrunku znalazłem sporo ropy, potem jednak już się nie pojawiła.

Dla lepszego poglądu sytuacji dołączam zdjęcia.
http://imgur.com/Br4TVXF
http://imgur.com/ZLogFeR
 
Ostatnia edycja:

sławek83

Moderator
1. Nic na siłę!!! Staraj się naciągnąć napletek na żołądź ale delikatnie, powoli. Jak boli przestań bo sobie tylko zaszkodzisz. Spróbuj może pod prysznicem. Letnia woda, tylko nie lej bezpośrednio na "wacka", niech strumień sobie swobodnie po nim spływa i wtedy spróbuj naciągać.
2. Za wcześnie żeby się niepokoić. Faktycznie masz tą oponkę sporą ale czasami taka się pojawia. Staraj się naciągnąć napletek i obserwuj czy są jakieś zmiany na lepsze. Moim zdaniem, jak uda ci się naciągnąć napletek to powinno to znacznie pomóc.
 
Do góry