Witam, 6 dni temu mialem zabieg plastyki napletka i jestem dosyc zmartwiony otoz patrzylem na zdjecia ludzi z tej strony i to u nich wygladalo kompletnie inaczej. Jak mam erekcje, napletek schodzi mi tylko troche, a w stanie spoczynku nie moge go sciagnac do konca.
Kiedy probowalem 'trenowac' malego to sciagnalem napletek do polowy gdzie potem okropnie bolal. Zoladz byl odsloniety od lewej strony a prawej nie moglem juz sciagnac bardziej w dol gdyz okropnie bolalo. Widzialem tu zdjecia ludzi gdzie dzien po zabiegu mogli juz sciagac spokojnie napletek do konca a ja nie moge.
Strasznie sie martwie i boje ze znowu ta stulejka wroci, i nie wiem czy mam zostawic go jeszcze aby sie zagoil czy mam go trenowac i na sile probowac sciagnac napletek do konca.
Prosze, blagam odpiszcie mi co mam robic, nie chce znowu przez to przechodzic.
Kiedy probowalem 'trenowac' malego to sciagnalem napletek do polowy gdzie potem okropnie bolal. Zoladz byl odsloniety od lewej strony a prawej nie moglem juz sciagnac bardziej w dol gdyz okropnie bolalo. Widzialem tu zdjecia ludzi gdzie dzien po zabiegu mogli juz sciagac spokojnie napletek do konca a ja nie moge.
Strasznie sie martwie i boje ze znowu ta stulejka wroci, i nie wiem czy mam zostawic go jeszcze aby sie zagoil czy mam go trenowac i na sile probowac sciagnac napletek do konca.
Prosze, blagam odpiszcie mi co mam robic, nie chce znowu przez to przechodzic.