• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Po zabiegu obrzezania - duże opuchnięcie. foty-prosze o odp.

Ivey

New member
Zrobiłem ten topic żeby sie nie dopisywać do innych, tylko w razie czego bede tutaj pisał

Z godzine temu wróciłem z przychodzi, obrzezanie całkowite, narazie wszystko ok, ale dokładniej zobacze wieczorem jak wymienie opatrunek.

Po zabiegu lekarz wypisał mi recepte - która mnie troche zdziwiła bo sporo tam napisywał - CYCLONAMINE, EXACYL, NOCLIN - każda tabletke 2x dziennie. Do tego ketonal forte w razie bólu - właśnie wziąłem dwie bo zaczęło mnie dosyć boleć.

No i do tego rivanol + rumianek. I teraz mam pytanie - rivanolem mam przemywać po każdym oddaniu moczu ?


EDIT
Opatrunek musze już chyba teraz zmienić bo zaczęło krwawić : / I tak dziwnie szczypie. Przemyć czymś odrazu czy narazie to jest za świeże ? - 2.5 h po zabiegu. I jak w ogóle sie za to zabrać ? : P
 

ceka88

New member
Też jestem jakąś godzine po obrzezaniu... Wacka oglądałem po zabiegu i było ok :) Nie krwawi więc póki co zmiana opatrunku nie jest konieczna. Opuchlizny też nie ma. Do przemywania mam używać octeniseptu. Zapobiegawczo łyknąłem apap bo czuje że znieczulenie puściło.
Dziwi mnie troche ten ketonal... U mnie póki co strasznego bólu nie ma i mam nadzieje że nie będzie.
 

Ivey

New member
Poźno pisze ale mam nadzieje ze jeszcze ktos odpowie. Krwawienie narazie ustało tylko że cały opatrunek jest we krwi no i moje pytanie czy mam go przed snem zmienić czy jeszcze tego nie ruszać ? Niektórzy tu piszą że mieli zalecenie od lekrzy żeby nie ruszać tego w pierwszy dzień no ale z drugiej strony ten opatrunek jest już dosyć uwalony i nie chce mieć jakiegoś zakażenie czy coś...
 

Ivey

New member
Witam ponownie. Opatrunek jednak zostawiłem ten sam na noc, bo jak próbowałem go sciagać to miałem wrażenie że jest to jeszcze za świeże. W nocy nie było najgorzej - obudziłem się z 5 razy ale nie było jakieś ogromego bólu. I nie miałem również żadnego krwawienia

Zmieniłem opatrunek dzisiaj - mimo zaschniętej krwi poszło do dosyć łatwo, no może oprócz okolic wędzidełka. Pomoczyłem troche rumiankiem i rivanolem i załozylem nowy, a w miedzyczasie pstrykłem fotki - jak myślicie wszystko ok ? Troche martwi mnie ta opuchlizna bo ma dziwny kolor.

http://img178.imageshack.us/img178/3047/88736254.jpg / http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6cf ... 28f5d.html
http://img821.imageshack.us/img821/6191/56326641.jpg / http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1c5 ... a4739.html
http://img839.imageshack.us/img839/1876/84849472.jpg / http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bd0 ... 9de6a.html
http://img831.imageshack.us/img831/7427/64495571.jpg / http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2eb ... 39ec6.html
 

ceka88

New member
Chłopie Ty chyba dużej opuchlizny nie widziałeś :D Niektórzy mają fajkę po zabiegu jak balon... U mnie opuchlizna jest trochę mniejsza. Wczoraj przy zmianach opatrunku lekko krwawił dlatego, że zaschnięty opatrunek zahaczał o szwy co było mało przyjemne. Dziś rano najpierw zamoczyłem go w chłodnym rumianku. Opatrunek praktycznie sam zszedł bez naruszania świeżych strupków :)

Btw Czy Ciebie też budzą wzwody kilka razy w ciągu nocy? Ja przez to kładę się spać koło północy a wstaje o 5 rano. Na szczęście na opatrunku nie było nawet śladu krwi więc powinno być ok...
 

Ivey

New member
No właśnie lajtowo w nocy mam. Dziś sie w ogóle nie budziłem. Ja sie kłade spać koło 1 w nocy przed tv żeby być wymęczonym i szybko zasnąć :D

A i dziś przed snem wziąłem sobie ten ketonal co mi lekarz przepisał więc może też troche pomogł.
 

lager

New member
Ja już pisałem wcześniej w innym temacie odnośnie tych oponek i według mnie po tym zawsze będziesz miał ślad. Samo to jak mówisz że zostawił ci wędzidełko przy całkowitym mówi jaki to musiał być super specjalista.
 

ceka88

New member
Ivey napisał:
Tak w ogóle to wędzidełko też miało być out a pan doktorek postanowił je zostawić...normalnie grochem o ściane

Współczuje... U mnie wędzidełko ściągało żołądź w dół a obrzezanie zrobiłem tak przy okazji ;P
Zabieg prywatnie czy nfz?
 

ceka88

New member
lager napisał:
Ja już pisałem wcześniej w innym temacie odnośnie tych oponek i według mnie po tym zawsze będziesz miał ślad. Samo to jak mówisz że zostawił ci wędzidełko przy całkowitym mówi jaki to musiał być super specjalista.

Obrzezanie całkowite nie musi iść w parze z usunięciem wędzidełka. Niektórzy je zostawiają gdyż jest to miejsce bardzo erogenne...
 

lager

New member
No i co z tego że jest? Jeżeli można je normalnie usunąć i nikt nie robi z tego problemu nie wydaje mi się żeby spełniało jakąkolwiek ważną funkcje... Tak samo jak są tacy, co nie robią obrzezania bo napletek musi spełniać swoją funkcje, co tak naprawdę jest bzdurą, bo jakby tak było nikogo by nie obrzezali.
 

Ivey

New member
ceka88 napisał:
Współczuje... U mnie wędzidełko ściągało żołądź w dół a obrzezanie zrobiłem tak przy okazji ;P
Zabieg prywatnie czy nfz?

U mnie też było krótkie i ściągało żołądź w dół. No ale ja myśle że jak go nie usunął to przynajmnie je wydłużył bo wiedział że jest za krótkie. Zabieg robiłem prywatnie. Jak sie okaże że coś z tym wędzidełkiem będzie nie tak, to ja chce poprawke za free, bo miało być usunięte...No ale to sie jeszcze zobaczy, w piątek mam iść na kontrole.


I co masz na myśli lager że po takiej oponce zostaje ślad ? Widziałem tu osoby z takim czymś i nie mieli żadnych blizn. A jak coś to jest cepan i inne tam maści.

A już w ogóle bedzie chu*** jak to sie nie wchłonie...
 

lager

New member
Pokaż mi chodź jedną osobę tutaj, co miała takie coś jak ty i nie ma teraz po tym już śladu. Ja takiej nie widziałem. Żeby nie było, że chcę kogoś straszyć, ale tak dziać się nie powinno i to są słowa mojego lekarza, gdzie jak pisałem wcześniej w innym temacie ja pomimo jeszcze trzymającej się opuchlizny po poprzednim zabiegu żadnej oponki nie miałem. Fakt, penis był dość mocno opuchnięty, ale to było wszystko w obrębie gdzie była linia szycia. U Ciebie ewidentnie opuchlizna jest w miejscu za linią szycia. Jak tam coś może opuchnąć jak tam nie powinno nic być. U mnie wygląda to tak, że jakbym miał po prostu wyciętą całkowicie skórę w tym miejscu. U Ciebie na zdjęciu gdzie widać z góry wygląda to tak, jakbyś miał tam coś pod podwijane. Teraz ci nie pokaże jak to wygląda u mnie bo nie jestem na chacie i nie mam kabla do fonu, ale jutro wrzucę fote to zobaczysz.
Nie mówię, że ci to nie zniknie, bo tego nie wiem, ale według mnie jest to źle zrobione, bo mój lekarz powiedział, że nie ma takiej opcji żeby po całkowitym takie coś się robiło. Po częściowym i plastyce jak, ale nie po całkowitym.
 

ceka88

New member
lager napisał:
Pokaż mi chodź jedną osobę tutaj, co miała takie coś jak ty i nie ma teraz po tym już śladu. Ja takiej nie widziałem. Żeby nie było, że chcę kogoś straszyć, ale tak dziać się nie powinno i to są słowa mojego lekarza, gdzie jak pisałem wcześniej w innym temacie ja pomimo jeszcze trzymającej się opuchlizny po poprzednim zabiegu żadnej oponki nie miałem. Fakt, penis był dość mocno opuchnięty, ale to było wszystko w obrębie gdzie była linia szycia. U Ciebie ewidentnie opuchlizna jest w miejscu za linią szycia. Jak tam coś może opuchnąć jak tam nie powinno nic być. U mnie wygląda to tak, że jakbym miał po prostu wyciętą całkowicie skórę w tym miejscu. U Ciebie na zdjęciu gdzie widać z góry wygląda to tak, jakbyś miał tam coś pod podwijane. Teraz ci nie pokaże jak to wygląda u mnie bo nie jestem na chacie i nie mam kabla do fonu, ale jutro wrzucę fote to zobaczysz.
Nie mówię, że ci to nie zniknie, bo tego nie wiem, ale według mnie jest to źle zrobione, bo mój lekarz powiedział, że nie ma takiej opcji żeby po całkowitym takie coś się robiło. Po częściowym i plastyce jak, ale nie po całkowitym.
Pierwszy temat jaki otworzyłem...
http://stulejka.com/phpBB/viewtopic.php?t=8860
Na pierwszej fotce widać wyraźną opuchliznę nad linią szycia po lewej oraz w miejscu gdzie było wędzidełko. Jak widać wszystko zeszło...
 

Podobne tematy

Do góry