Witam,
Wczoraj dołączyłem do grona osób, które pozbyły się stulejki. Zabieg odbył się w Warszawie - Conti Medica, a przeprowadził go prof. Perdzyński z lekarzem asystującym. Zabieg trwał 2 godziny :shock:, ale praktycznie bez bólu. Nie będę opisywał samego jego przebiegu, bo wyglądał tak jak tu: http://stulejka.com/phpBB/viewtopic.php?t=7560
Po zabiegu wróciłem do domu pociągiem + podmiejski ( ok 4 godziny). Jedyne co denerwowało to uwierające w żołądź szwy. Co do nocnego wzwodu...nie miałem na szczęście. Zrobiłem tak jak poradził profesor, czyli wstać wieczorem i wysikać się. Spałem też na plecach, a nie jest to moja naturalna pozycja do snu, więc może i to przyczyniło się do braku wzwodu. Pod koniec tego tygodnia idę na wizytę. Na dzień obecny wszystko wygląda OK, i nawet mi się podoba. Bardzo małe, drobne szwy i równa linia cięcia (przynajmniej na razie na taką wygląda).
Oto zdjęcia przed i kilka godzin po:
Pozdrawiam
Ps. Co pewien czas będę dodawał kolejne zdjęcia.
Wczoraj dołączyłem do grona osób, które pozbyły się stulejki. Zabieg odbył się w Warszawie - Conti Medica, a przeprowadził go prof. Perdzyński z lekarzem asystującym. Zabieg trwał 2 godziny :shock:, ale praktycznie bez bólu. Nie będę opisywał samego jego przebiegu, bo wyglądał tak jak tu: http://stulejka.com/phpBB/viewtopic.php?t=7560
Po zabiegu wróciłem do domu pociągiem + podmiejski ( ok 4 godziny). Jedyne co denerwowało to uwierające w żołądź szwy. Co do nocnego wzwodu...nie miałem na szczęście. Zrobiłem tak jak poradził profesor, czyli wstać wieczorem i wysikać się. Spałem też na plecach, a nie jest to moja naturalna pozycja do snu, więc może i to przyczyniło się do braku wzwodu. Pod koniec tego tygodnia idę na wizytę. Na dzień obecny wszystko wygląda OK, i nawet mi się podoba. Bardzo małe, drobne szwy i równa linia cięcia (przynajmniej na razie na taką wygląda).
Oto zdjęcia przed i kilka godzin po:
Pozdrawiam
Ps. Co pewien czas będę dodawał kolejne zdjęcia.
Ostatnio edytowane przez moderatora: