• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

plastyka + wydłużenie pytanko odnosnie odciagania napletka

schalke

New member
Witam,

Jestem po zabiegu u Dr Drabiny w Krk. Mycie penisa tylko mydło + woda. Jak zakladam gaziki to na odsloniete zoledzie tak jak zalecal lekarz.
Jestem 48h po zabiegu. Szwy mam rozpuszczalne aczkolwiek za 2 tyg jestem umowiony na wyciaganie (lekarz twierdzi ze b. dlugo sie rozpuszczja i po 2 tyg je wyciagniemy).
Do czego ogolem zmierzam - czy te szwy sie jakos zmiekczaja ? Odciaganie napletka sprawia mi ogromny dyskomfort, sciagam go do momentu w ktorym widac szwy i zakladam gaziki. Chce w jakis sposob cwiczyc ten napletek tylko, ze strasznie czuc jak ciagnie od miejsca wedzileka i wokol penisa gdzie sa szwy. Czy to z dniami przechodzi w jakims stopniu ?
 

McDeere

Member
Cześć,
widząc ten post aż się zarejestrowałem na forum bo do tej pory tylko obserwowałem od jakiegoś czasu, a dawno nikt nie dodawał opinii o P. Doktorze. Ja sam byłem akurat dzisiaj na pierwszej konsultacji u niego i też zalecił plastykę w związku z bardzo niewielkim (ok. 0.5 cm) zwężeniem pierścienia + wędzidełko do chlastania. Nie umawiałem się jeszcze na zabieg, ale jest nieunikniony, bo trzeba z tym zrobić porządek. Miałeś robiony w Ars Medica? Powiedz mi proszę, bo zapomniałem się zapytać jaki jest orientacyjny koszt + czy na zabieg się umawia przez telefon w recepcji Ars Medica?
Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko będzie w porządku z plastyką, bo sam się go wypytywałem jak to jest, że większość nie jest zadowolona, no ale powiedział że u mnie zwężenie jest tak małe, że musi być dobrze.
Pytałem o obrzezanie częściowe, ale też powiedział, że może się to do końca nie udać i pozbędę się dużo tkanki która jest w pełni funkcjonalna, więc chyba zdecyduję się na plastykę.
Bardzo cię proszę o odpowiedź na powyższe pytania, plus jak możesz to napisz jak generalnie wrażenia, ile trwał zabieg, jakie znieczulenie (miejscowe/ogólne) itd. :)

Co do Twojego problemu to najprawdopodobniej trudność związana jest z naturalną nadwrażliwością i pozabiegową opuchlizną, zapewne nie masz się czym przejmować jak na 48H po zabiegu, niektórzy tutaj na forum po tygodniu jeszcze mają z tym problem, więc myślę, że w Twoim przypadku jest ok! Może jeszcze się wypowie ktoś już "po" :D
 

schalke

New member
Cześć,
widząc ten post aż się zarejestrowałem na forum bo do tej pory tylko obserwowałem od jakiegoś czasu, a dawno nikt nie dodawał opinii o P. Doktorze. Ja sam byłem akurat dzisiaj na pierwszej konsultacji u niego i też zalecił plastykę w związku z bardzo niewielkim (ok. 0.5 cm) zwężeniem pierścienia + wędzidełko do chlastania. Nie umawiałem się jeszcze na zabieg, ale jest nieunikniony, bo trzeba z tym zrobić porządek. Miałeś robiony w Ars Medica? Powiedz mi proszę, bo zapomniałem się zapytać jaki jest orientacyjny koszt + czy na zabieg się umawia przez telefon w recepcji Ars Medica?
Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko będzie w porządku z plastyką, bo sam się go wypytywałem jak to jest, że większość nie jest zadowolona, no ale powiedział że u mnie zwężenie jest tak małe, że musi być dobrze.
Pytałem o obrzezanie częściowe, ale też powiedział, że może się to do końca nie udać i pozbędę się dużo tkanki która jest w pełni funkcjonalna, więc chyba zdecyduję się na plastykę.
Bardzo cię proszę o odpowiedź na powyższe pytania, plus jak możesz to napisz jak generalnie wrażenia, ile trwał zabieg, jakie znieczulenie (miejscowe/ogólne) itd. :)

Co do Twojego problemu to najprawdopodobniej trudność związana jest z naturalną nadwrażliwością i pozabiegową opuchlizną, zapewne nie masz się czym przejmować jak na 48H po zabiegu, niektórzy tutaj na forum po tygodniu jeszcze mają z tym problem, więc myślę, że w Twoim przypadku jest ok! Może jeszcze się wypowie ktoś już "po" :D

Czesc, zabieg robiony w Ars Medica w ten poniedzialek. Pierw umawiasz sie na wizyte kontrolna (100zł) a potem wyznaczacie z doktorem termin na zabieg (900zl). Wszystko zalatwione na miejscu, tylko na 1 wizyte telefonicznie ;) Zabieg trwal ok 50 min, osoba doktora daje duzo spokoju podczas calego zabiegu (wkoncu to tylko kawalek skory). Jak juz ludzie pisali, sam zabieg bezbolesny. Na poczatku znosne szczypanko po odkazeniu i nieznosne pare ukluc w penisa (w skore to nawet nie czuc, no ale w pracie to wiadomo) Co nie zmienia faktu ze wszystk do przezycia ! U mnie napletek schodzil w spoczynku ale bardzo opornie. Lekarz nic mi nie sugerowal, zaproponowal na pcozatku plastyke i powiedzial ze do terminu mam sie zastanowic. Wiadomo forum duzo maci w glowie aczkolwiek zdecydowalem sie na to co zalecil lekarz. Mowil ze u mnie nie ma tragedii gdyz nie ma calkowitej stulejki. Nawrot jest dosc rzadki i faktyczne trzeba by nie uzywac pracia :) Patrzac po zdjeciach innych uwazam ze moj penis wyglada b. dobrze, szycie tez. Jest jakas opuchlizna ale nie ma takiego dramatu jak u innych.

Tez nie naczytuj sie za duzo jak sam doktor powiedzial ' nie wszystko jest tu prawda', ludzie duzo wyolbrzymiaja tez i trzeba czasem sobie wziąć na to poprawke.

co do mnie jeszcze:
lekarz zalecil trzymanie gaz na sciagnietym napletku problem w tym ze on z reguly i tak po czasie wraca ;/ Narazie nie dramatyzuje. Zobaczymy jak bedzie z kazdym kolejnym dniem :)
 
Cześć, fajnie jakbyś dodał zdjęcia jak to wygląda :)
Jeśli po 48h możesz zdjąć cały napletek no to musi być elegancko. Nie wiem jaki to jest ból(ten, który odczuwasz przy ściąganiu), ale mogę powiedzieć jak jest w moim przypadku. PO 48h to ja mogłem jedynie część odsłonić i było ciężko ze względu na opuchliznę i ucisk, ale ból nie był dla mnie taki straszny(do wytrzymania), po prostu nie chciał dalej schodzić i tyle. Dzisiaj jestem 8 dzień po zabiegu i w miarę swobodnie już schodzi tzn. robię najpierw dwa wstępne powtórzenia i dopiero za trzecim ściagam do końca, u mnie zostaje w rowku i później trzeba mu pomóc wrócić. Ból jest dalej przy ocieraniu się szwów o żołądź.
Nie wiem jak to dokładnie działa, ale jak będziesz moczył szwy to szybciej wypadną, ja miałem szwy nierozpuszczalne i mi w 5 dniu zaczęły wypadać, a teoretycznie w ogóle nie powinny, więc różnie to bywa. Na ściągnięcie w 10 dniu od zabiegu.
Powiem Ci jeszcze, że z dnia na dzień jest lepiej i dyskomfort przy ściąganiu jest mniejszy, a jak już zrobisz kilka powtórzeń to nie sprawia prawie w ogóle dyskomfortu.
Jak chcesz to zajrzyj do mojego tematu, ale u mnie wyglądało to dość słabo, teraz już schodzi. Ogólnie bądź dobrej myśli, jak mówisz, że wygląda to u Ciebie dobrze to nie masz się czym przejmować :)
 

schalke

New member
Jak bede na silach to je zrobie ;)
Dzis na noc mialem bokserki zamiast majtek, czlonek uciekl z opatrunku. Ogolem mialem ciezka noc przez mocne wzwody i wbijajce sie szwy. Rano zauwazylem, ze napletek jest bardziej spuchniety w przeciwienstwie do dnia poprzedniego przez co podczas kapieli nawet nie moglem go odciagnac bo przeszywal mnie ostry bol od strony wezidelka i ogolem wokol. Zmylem tylko maz/rope z ujscia cewki. Ciezko stwierdzic czy to resztki moczu czy ropa. Obstawiam to pierwsze.
 

schalke

New member
Dzwonilem do dr Drabiny mowil ze mam sciagac do konca wspoczynku a opuchlizna sie nie martwic. Powiedzialem mu o momencie do ktorego sciagam, powiedzial ze jak mi sie nie uda, beda opory to przyjechac. Cos tam udalo sie zdjac przy drugiej kapieli. az do miejsca rowka zazolednego. niestety dalej nie chcial isc wiec jutro raczej wizyta u Doktora tyle, ze w Olkuszu, gdzie rowniez przyjmuje co mi jest na reke bo mam blizej. Moze to i kwestia blokady psychicznej, zobaczymy. Nie ukrywam sprawia mi to problem, te szwy to duzy dyskomfort dla mnie, zrobilo mi sie az slabo przy sciaganiu
 

McDeere

Member
Hmm no może przez to ze wypadl z opatrunku i zamiast do góry pewnie wisial na dol i bardziej spuchl. Daj update co Ci powie doktor :)
 

schalke

New member
problem leżał w psychice. wszystko jest okej. Na płytek schodzi caly, problemem jest blokada psychiczna :) byłem u doktora w Olkuszu sciaglem go przy nim dwa razy z czego raz zrobił to doktor - energicznie i bez pieprzenia ^^ powiedział ze juz mam nie czytać internetów. wszystko dobrze się goi, nie ma opuchlizny itd dziś przy doktorze wypadły pierwsze szwy, wspominał ze po 4/5 dniach zaczną juz wypadać same ( niektórzy piszą ze tak nie powinno być a nie jest to prawda ;) ) po dzisiejszej wizycie poprawił mi się humor, przy myciu spróbuję się odblokować i ściągnąć do końca samemu :)
 

schalke

New member
Jak Jaco powiedział ' nie czytać internetow' wiec nie wchodzilem az do dnia dzisiejszego - czyli dnia sciagniecia szwow :) w sumie to uwazam, ze sciaganie szwow z wedzidelka sprawialo gorsze uczucie niz zastrzyk w pracie haha :D Znaczna wiekszosc wyleciala takze nie bylo duzo wyciagania ale troche sie 'spocilem' jak Doktor to robil. Wszystko trwalo.. minute :p Zalecenia lekarza sa takie aby teraz cwiczyc blizne aby te wedzidelko sie nie skurczylo :) Opuchlizna jakas jest ale nie duza ( w sumie od poczatku nie byla duza, jak zszedl obrzek po zastrzykach caly czas utrzymywal sie ten sam stan). Co do penisa - uwazam, ze robota wykonana perfekcyjnie. Napletek w spoczynku bez problemu schodzi, w wzwodzie musze mu pomoc nieco bardziej. Kwestia treningu. Nadwrazliwosc spada, aczkolwiek dalej jakas jest. Na czubku penisa znikoma - w spoczynku doslownie minimalnie czubeczek wystaje przez co zoladz byla skazana na dotyk bielizny ( tak jakby samo ujscie cewki, wyglada to estetycznie z czego jestem zadowolony. Predzej mialem bardzo duzy nadmiar skory). Opatrunki przestalem nosic 5 dni po zabiegu. Nie widzialem zadnej potrzeby gdyz nie bylo krwawienia. Dr tez powiedzial, ze nie musze juz nosic penisa do gory gdyz wszystko wyglada bardzo dobrze.

Teraz tylko cwiczyc i cwiczyc. Jak to powiedzial doktor - jak jest mozliwosc to najlepiej wspolzyc z partnerka :D Ona chyba sama juz ma dosc tego chwilowego celibatu, ja tym bardziej :D Mam jeszcze male opory przez ta nadwrazliwosc i wedzidelko ktore mam cwiczyc no ale musze sie przelamac :)

McDeere - Dr Drabina to najlepszy wybor ! ;) Jak juz mowilem - wiadomo stres jest i bedzie, wszystko lezy w naszych glowach. Doktor naprawde swoja osoba zminimalizuje go do minimum. Po zabiegu trzymac sie zalecen i wszystko bedzie gralo :) Zreszta.. jak masz watpliwosci, telefon do doktora bedziesz mial ;)
 

McDeere

Member
No to super, ale powiedz mi jeszcze jak to u ciebie wyglądało przed zabiegiem? Przy spoczynku skóra zwisała w takiej 'trąbce' tak? I doktor wyciął nadmiar pozostawiając tyle że teraz tego nie ma i jest normalnie równo obszyte dookoła i wystaje sam czubek? Bo o to mi też by mniej więcej chodziło. W sumie nie omawiałem z nim sposobu cięcia, uzgodniliśmy w czym jest problem, powiedział, że zaleca plastykę i podcięcie wędzidełka - jak mi to pokazywał to nie wiem o co chodzi z tym kurczeniem się? Jest od żołędzia wzdłuż trzonu i tniemy chyba wzdłuż tak, żeby połączenie puściło, więc jak to ma się kurczyć? Czy oponka w ogóle wystąpiła? Co dokładnie omawiałeś z doktorem na wizycie już podczas której miałeś mieć zabieg i kiedy donosiłeś badania? Na samą wizytę czy wcześniej?

Dzięki, i jak przeczytasz to napisz jak się goi :)
 

schalke

New member
wyniki badań przynosisz na zabieg ;) tak miałem trabke. w spoczynku schodził bardzo ciężko. nie rozmawialiśmy o cięciu itd tylko zalecił plastyke a co chce decyzja należy do mnie. szczerze możesz mi mówić o liniach ciecia itd a ja dalej nie będę wiedział o co chodzi. miałobyc funkcjonalnie i tyle :) mam tak zrobione ze czubek jest delikatnie odsłonięty. wyglada to estetycznie. oponka jest. szczegolnie ja widać zaraz po opadnieciu wzwodu jak ściagne napleta i jest tak jakby ten pierscien napompowany krwią. widzę że to maleje. póki co ćwiczę w pełnym zwodzie odciągam do rowka może lekko za i czuje jak ciągnie z dołu. mam nadzieje ze to wyćwiczę i będzie okej bo nie chciałbym ponownie trafiać na stół :/ przed seksem mam właśnie opór przez to ze przy pełnym jest jeszcze blokada przez wedzidelko i podczas stosunku będzie to ciaglo bardziej i nie skończę nawet bo szbyko mi przejdzie ochota na cokolwiek :/ widzę postępy. tylko ile jeszcze to potrwa ? chciałbym widzieć jak u innych sprawa się ma ok 20 dnia po zabiegu :)
 

schalke

New member
No i co tam schalke, proszę o jakiś update :D

a no zyje, funkcjonuje, dzialam itd :D Mialem cos pisac ale ciagle praca i praca ;p

Nadwrazliwosci w sumie brak i to juz spokojnie od ponad 2 tyg ^^ nic a nic. Na poczatku jak juz zaczalem dzialac bez oporu napletek schodzil minimalnie za rowek, teraz jakies 1,5cm. Pewnie sie jeszcze troszke rozcwiczy ale to juz chyba prawie calosc gdzie widac wewnetrzny napletek ;) To chyba tez sprawa indywiudalna i kazdy czlonek jest inny ;p Dr Drabina powiedzial ze jeszcze tez blokuja szwy ktore sa w srodku i faktycznie w pelnym wzwodzie widze takie ciemne punkty gdzie byly szwy ( i sa dalej pod spodem). Napletek ladnie chodzi gora dol, od wedzidelka w zwodzie czasem cos zaciagnie przy maksymalnym sciagnieciu w dol ale nie traktuje tego juz jako bol, oswoilem sie z tym - jest to poprostu maksymalne miejsce do ktorego mozna go odciagnac i tyle ;p Ktos tez opisywal w swojej fotorelacji, ze pierwsze sciagniecie jest nieprzyjemne. Na poczatku sam tak mialem i najwidoczniej jest to sprawa normalna, potem czlonek sie oswaja ( tak dla uspokojenia reszty ktorzy sa po zabiegu plastyki )

Raz mialem przygode, ze po dlugiej zabawie z partnerka rano obudzilem sie z opuchlizna przy wedzidelku i mialem problem odprowadzic napletek od strony wedzidelka. Po paru godzinach wszystko zeszlo, a Dr uspokoil po czym sam stwierdzil, ze faktycznie ostro szarżowałem haha :D Odczuwam czasem maly dyskomfort przy seksie oralnym no ale penis dalej do wszystkiego sie przyzwyczaja. Co nie zmienia faktu, ze nadwrazliwosc zeszla u mnie dosc szybko i nie mialem problemu z dotykaniem zoledzi ( wnioskujac po tym co niektorzy tu pisza, ze sa 1,5 miesiaca po zabiegu i dalej dyskomfort ;o )

Takze mozna rzec, ze normalnie funkjocnuje i ciesze sie zyciem w dalszym ciagu cwiczac penisa :)

a Ty jak tam ;p ?
 

Podobne tematy

Do góry