Plastyka napletka - wydłużenie wędzidełka. Niedługo zabieg.

K

Klaus1

New member

• Czerwiec 2, 2015

• #41

W swoim czasie, luzik, jak nie wypadnie przez tydzien to zglosilbym sie na wyjecie gdzies.

 

D

dieselpower

Moderator

Członek Załogi

• Czerwiec 2, 2015

• #42

U mnie szwy zaczely poluzowywac sie miedzy 2.5 a 3 tyg. Powyciagalem je sam jakos w 3.5 tygodniu. U mnie w ogóle czeski film z szyciem. Nie mialem tak jak wy i jak to widac na zdjeciach na forum. U mnie szycie zaczynalo sie i konczylo w miejscu wedzidelka i w okolo byla to jedna nic na okretke przeszyta ( cos jak spirala) dlatego guzolki byly tylko dwa poczatek i koniec szycia. Dziwnie sie te nitke wyciągalo. Tam gdzie wychodzila na zewnatrz ją ponacinalem bo inaczej bym musial ciagnac nic długości 15 cm. Najdluzszy kawałek jaki wyciagnalem mial 3 cm nie widzialem jeszcze takiego na forum.

 

B

bekabeka92

New member

• Czerwiec 2, 2015

• #43

dieselpower, to rzeczywiście dziwnie heheh... długo jestes już po zabiegu? wszystko ok?

 

D

dieselpower

Moderator

Członek Załogi

• Czerwiec 2, 2015

• #44

Ponad pol roku. Tak wszystko ok. Jeszcze mam male slady"przebarwienia" pod skora na trzonie po prawej stronie ( mialem ogromna opuchlizne( nie oponke) na trzonie prawdopodobnie po zbyt duzej ilosci zastrzykow znieczulających, zapalenie jakies sie zawinelo czy cos, kutas sie zrobil siny napuchl jak baranie jaja i bolal ze chodzic nie moglem . Na szczęście poschodzilo wszystko ale dlugo to trwalo) natomiast blizna prawie niewidoczna. Cieniutka linia w około. Chyba wlasnie przez ten styl szycia. Nie spotkalem jeszcze takiego na fotach tutaj. Koles zaczal i skonczyl szyc w tym samym miejscu. Tylko dwa supelki i spiralnie poskrecana nitka na okolo kutafona. Przez to nie mialem chyba problemu z rozejsciem sie rany czy z typowymi zabkami ktore czesto sie tu przewijaja u forumowiczow. No ale zeby nie bylo za idealnie to mialem cyrk z ta nieszczesna opuchlizna

 

Ostatnia edycja: Czerwiec 2, 2015

B

bekabeka92

New member

• Czerwiec 2, 2015

• #45

Niezłe przygody a miałeś wydłużone wędzidełko czy coś jeszcze? chyba wrzuce tu potem fotkę swojego sprzetu do oceny czy dobrze się to goi, bo jeszcze tyle czasu musi minąć żebym mógł go wypróbować, a codziennie żyje w niepewności

 

D

dieselpower

Moderator

Członek Załogi

• Czerwiec 2, 2015

• #46

Wedzidelka nie mialem ruszanego. Znaczy wiadomo ze ten kawelek wedzidelka co jest na napletku od wew zostal usuniety tyle ile usuniete zostalo napletka, logiczne. Natomiast na żołędzi nie mialem ruszane nic bo nie bylo potrzeby. Moj problem polegal na wąskim pierscieniu napletka. Napletek moglem odciagnac całkowicie po trzenie, wedzidelko długie w chuj. Natomiast w wzwodzie ten przyciasnawy pierscien dawal brzydki efekt jak byl odciagniety cos jak balwanek dlatego sie obrzezalem.

 

B

bekabeka92

New member

• Czerwiec 13, 2015

• #47

Dziś już 29 dzień po zabiegu. Wszystko spoko, tyle że nadal wisi mi ten ostatni szew. Trzyma w jednym miejscu i jak odciagam tą nitkę, to nie czuję żeby się coś poluzowała, trzyma mocno w tym jednym miejscu. Czy na pewno w końcu sama odpadnie? Nie chce iść do lekarz, bo tam gdzie robiłem zabieg mam ok. 80 km, a gdzieś indziej to zaraz zaśpiewają kasę, a na NFZ pewnie długo bym czekał. Nadal czekam na wypróbowanie sprzetu, choćby w masturbacji, powoli zaczyna brakować silnej woli, no ale jak mus to mus. Jeszcze przynajmniej ze 2 tyg. planuje poczekać.

 

K

Klaus1

New member

• Czerwiec 13, 2015

• #48

No juz ta szew powinna wypasc. Nie dostales skierowania na zdjecie szwow? Z nim mozesz pojsc gdziekolwiek i ci zdejma. Poza tym: podziwiam z ta absencja. Ja po prostowaniu (!!!) wytrzymalem 17 dni. Potem musialem :/

 

B

bekabeka92

New member

• Czerwiec 14, 2015

• #49

Nie dostałem skierowania, bo zastosowana szwy rozpuszczalne. Mam jedynie historię choroby. Pójdę jutro z rana do lekarza i może mi wystawi skierowanie do jakiegoś urologa. Tylko ciekawe ile będę czekał na wizytę.

 

K

Klaus1

New member

• Czerwiec 14, 2015

• #50

Pewnie kolo miesiaca, jak nie lepiej. U mnie sie czeka z pol roku. Wez skierowanie po prostu na zdjecie szwow i idziesz obojetnie gdzie. Zalatwisz to w jeden dzien

 

B

bekabeka92

New member

• Czerwiec 14, 2015

• #51

Czyli od lekarza pierwszego kontaktu wziąć skierowanie na zdjęcie szwów? Inny lekarz niż urolog też mi to załatwi? W sumie podejdę jutro do lekarza i się dowiem co i jak. Dzięki!
Co do abstynencji to też jest mi już cholernie ciężko... ale nie chcę żeby coś mi się urwało i przeżywać kolejny raz to samo. Inna sprawa, że nie wiem jeszcze nawet na ile mi ten zabieg pomógł. Przy wzwodzie nadal wydaje mi się że mam krótkie wędzidełko, chociaż jak lekko próbowałem naciągać to dyskomfortu żadnego nie czułem. No ale wypróbuję i wtedy się okaże.

 

K

Klaus1

New member

• Czerwiec 14, 2015

• #52

Pewnie ze tak. Zdjecie szwow to obojetnie gdzie sie udasz. Nie musisz sie pchac do urologa. Jestem prawie pewien, ja dostalem skierowanie na zdjecie szwow tylko ja mialem prostowanie i trzeba bylo zdjac szwy to powiedzieli ze z tym skierowaniem mam sie udac obojetnie gdzie

 

W

wacekzbyszek

New member

• Czerwiec 18, 2015

• #53

trzeba sie zaszczepic przeciwko zółtaczce przed zabiegiem ??

 

B

bekabeka92

New member

• Czerwiec 18, 2015

• #54

Nie trzeba. W Multimedice nie robili mi żadnych badan, a wszystko jest ok. Poza tym że dalej mi ta ostatnia nitka nie chce wypaść

 

B

bekabeka92

New member

• Czerwiec 19, 2015

• #55

Wczoraj dostałem od lekarza skierowanie do urologa (powiedział że najlepiej iść z tym do niego), dzisiaj dzwonię w jedno miejsca i Pan z rejestracji zaproponował mi termin wizyty na NFZ na, uwaga... 5 październik Ja się pytam na co my płacimy te składki? To jest chory kraj.
Zadzwonię w poniedziałek do dr Beldy i zapytam go co robić.

 

B

bekabeka92

New member

• Czerwiec 23, 2015

• #56

Wczoraj skontaktowałem się z dr Beldą i powiedziałem co i jak, powiedział mi żebym przyjechał do Multimedici z wypisem to wyjmą mi ten szew bezpłatnie. Właśnie wróciłem, całość trwała chyba z 5 sekund pora wypróbować sprzęt

 

P

Psyche

New member

• Czerwiec 23, 2015

• #57

osobiście dr Belda usuwał szew ?, czy pielęgniarka ?
pytam, bo mnie "obsłużyła" pielęgniarka,która asystowała przy zabiegu...

 

B

bekabeka92

New member

• Czerwiec 23, 2015

• #58

Pielęgniarka, ale nie ta młoda która była obecna przy zabiegu lecz jakas inna, trochę starsza. Ale też miła
Jutro mija 40 dzień od zabiegu, myślicie że już spokojnie mogę zacząć działać? Wszystko chyba się już ładnie zagoiło, po dzisiejszym wyciągnięciu szwu też nie widzę żadnego śladu.

 

P

Psyche

New member

• Czerwiec 23, 2015

• #59

spokojnie - pora przetestować sprzęt po renowacji...

 

B

bekabeka92

New member

• Czerwiec 25, 2015

• #60

Powiem wam że bałem się że zabieg za wiele nie zmieni, bo wizualnie nie ma jakiejś wielkiej różnicy (a może po prostu już nie pamiętam jak to wcześniej wyglądało, mogłem zrobić foto), ale po wypróbowaniu sprzetu stwierdzam mega różnicę na plus! W końcu jest tak jak być powinno! Nie żałuje wydanych 900zł i z całego serca polecam odbycie zabiegu w Multimedice u dr Beldy. Nie zastanawiać się więcej tylko zbierać hajs i do lekarza!

Jakby ktoś miał jakieś pytania pisać. Pozdro i dzięki wszystkim za pomoc!