Pierwsza dobra po zabiegu

Minęły już 24 godziny od zabiegu - mam nadzieję, że równie szybko minie mi czas do całkowitego wyzdrowienia

Miałem wydłużone wędzidełko i częściowe obrzezanie - w tej chwili sprzęt jest "bardzo mocno" opuchnięty, ciężko go poznać. Zrobiłem sobie opatrunek swoim sposobem i troszkę leżę i oglądam filmy. Co do tego leżenia mam pytanie - bo sprzęt ma być umocowany do brzucha żeby nie zwisał tylko był do góry - leżenie w tym nie przeszkadza? Np w dzień lepiej siedzieć na krześle i oglądać film czy walnąć się na kanapę? Dziś ściągłem napletek do połowy, ale zaczęła delikatnie puszczać się krew z miejsca szwów dlatego stwierdziłem, że jak na pierwszy dzień wystarczy. Jak myślicie czy w 2-3 dni gdyby nadal jakieś minimalne krwawienie przy ściąganiu występowało próbować dalej?

Pozdrawiam,

czesc.

penis powinien być umocowany "do góry" to wspomaga odpływ krwi co za tym idzie wszelkie opuchlizny będą szybciej się zmniejszać. ja np. montowałem go tak przez 10 dni.
co do sciągania napletka to wszystko zależy mysle od przypadku, mój lekarz kazal mi już 2go dnia nasunac napletek (zeby nie zrobil się zalupek) i codziennie sciagac, smarować mascia, masowac troche szwy i naciagac spowrotem... bol na początku dość spory a i krew poplynela ze 2 dni.

od 3 dnia już moczyłem małego w wannie i rivanolu co znacząco wspomogło gojenie.

po 12 dniach zdjęto mi szwy bo lekarz uznał ze jest już ekstra i mogę używać tylko mam być ostrożny

pozdrawiam.

Dzięki za podpowiedzi:

Mam zdjęcia z 48 godzin po zabiegu, jak wg. Was to wygląda?

http://i.imgur.com/zUqzFQ4.jpg
http://i.imgur.com/M9CKLR9.jpg

Mogę ściągnąć napletek ale szwy wtedy się napinają i troszkę krwawi, robię zgodnie z zaleceniami lekarza, ale nie wiem czy to pomaga w gojeniu. Opuchlizna dalej utrzymuje się w dość znacznym stopniu, ale mam nadzieję, że powoli będzie zanikać.