Mam 20 lat, rodzice zaniedbali trochę swoje obowiązki kiedy byłem mały i dziś dotyka mnie problem stulejki...:/
Do tej pory nie poszedłem, ale od miesiąca mnie tak wzieło, zeby w końcu sie przełamać i pójść, w końcu to tylko kilkaset złotych, a efekty niesamowite.
Tylko...ja się nie odważe pójść do lekarza z tym ://
wiem, to głupie, ale to jest blokada w psychice...:/
przez usta mi nie przejdzie powiedzenie co mi jest, że mam stulejke, a co dopiero gdy lekarz powie, ze mam się rozebrać ://
nie ważne czy to facet czy kobieta..nie..to jest niewykonalne u mnie..://
Macie jakieś pomysły, żeby z takiego myślenia wyjść ?
Chcę sie pozbyć stulejki, ale ten strach mnie paraliżuje....
Do tej pory nie poszedłem, ale od miesiąca mnie tak wzieło, zeby w końcu sie przełamać i pójść, w końcu to tylko kilkaset złotych, a efekty niesamowite.
Tylko...ja się nie odważe pójść do lekarza z tym ://
wiem, to głupie, ale to jest blokada w psychice...:/
przez usta mi nie przejdzie powiedzenie co mi jest, że mam stulejke, a co dopiero gdy lekarz powie, ze mam się rozebrać ://
nie ważne czy to facet czy kobieta..nie..to jest niewykonalne u mnie..://
Macie jakieś pomysły, żeby z takiego myślenia wyjść ?
Chcę sie pozbyć stulejki, ale ten strach mnie paraliżuje....