opuchlizna wokół wędzidełka

Witam,
18.03.2013r. (Pon) miałem zabieg obrzezania Całkowitego i plastyke wędzidełka (nie wiem,czy nie wyciecieli mi go Calkiem, zestresowany bylem i nie jestem pewien). Wszystko ladnie sie goi. Na stronie glownej w zakladce zdjecia uzytkownik Adam ma zdjecia, gdzie widac spora opuchlizne (podobna jak u mnie, z tym ze ja nie mam opuchlizny pod żołędziem, ale więcej w miejscu, gdzie powinno byc wędzidełko i w okolicach) czy to jest normalne? Po jakim czasie ta opuchlizna powinna zejsc? Nie nosze juz opatrunku, czy moge nosic penisa w ciasnych bokserkach, aby był skierowany ku gorze? Pytam, poniewaz na opuchliźnie mam szwy i nie chce tego uszkodzic. Delikatnie Wtedy uwiera, ale da radę przeżyć. Dzisiaj nocy tak spałem. Penisa myję dwa razy dziennie szarym mydlem, potem psikam ostaniseptem, a na koniec smaruję detreomycyną. Czytałem, żeby psikać octaniseptem po oddaniu moczu i zacznę to robić. Co do oddawania moczu, to nic mnie nie piecze, ale na pierwsze chwile wyglądają tak, że mocz trochę rozpryskuje się a boki, po czym strumień leci już prawidłowo.

Z góry dziękuję za pomoc,
Pozdrawiam

cześć,nic się opuchlizną nie przejmuj ja jestem 15 dzień po zabiegu i też byłem wystraszony jak wyskoczyła mi lekka oponka .Z dnia na dzień będzie lepiej wszystko samo wsiąknie.noszenie w górze jak najbardziej wskazane, do tego mocz małego w rumianku i daj sobie czas a wszystko sie zagoi jak ta lala

Pytam, bo opuchlizna w sumie jest spora, a od pon wydaje mi sie, ze nic sie nie zmniejszyla. No nic. Poczekam do konca tygodnia i jak nic sie nie zmieni, wtedy zaczne sie martwic na nowo. Dzieki

Na zmniejszenie opuchlizny jeszcze sobie zaczekasz, daj mu więcej czasu niż do końca tygodnia i sie nie martw. To normalne

Okej, dziekuje za odpowiedzi. Uzbroje sie w cierpliwosc

Witam ponownie.

W piatek bylem u urologa i po obejrzeniu mojego kolegi stwierdzil:
- zwezenie cewki i zlepianie sie ujscia cewki. Przez ujscie cewki wlozyl jakas rurke, nie głeboko, wyjal i kazal dokladniej myc
- w okolicach wedzidelka mowil cos o stanie zapalnym, ale glebiej w to nie wnikal, wiec chyba nic groznego..
- powiedzial, ze lekarz, ktory mnie obrzezał mogl wyciac wiecej skory, bo pod zoledziem mam taki pierscien i moze mi to pozniej sprawiac problemy przy wzwodzie. Przepisal mi masc Bedicort G i kazal smarowac dwa razy dziennie przez miesiac, aby poluzowac te skore. Jesli to nic nie da, to mam zglosic sie do szpitala i on wraz z lekarzem, ktory mnie obrzezal ustala, czy trzeba wiecej skory naciac.
- za tydzien od wizyty mam sie zglosic na sciagniecie szwow

A teraz moje pytania. Czy sciaganie szwow boli? Podobno mialem rozpuszczalne i troche sie rozpuscilo, ale reszte najwidoczniej trzeba zdjac.. na ulotce od leku przeczytalem, zeby nie nakladac w okolicach intymnych i nie stosowac dluzej niz 2 tyg. Mimo to smaruje pod zoledziem, w okolicach szwow, jak zalecil lekarz. Co o tym wszystkim myslicie? Czy slyszeliscie o podobnej sytuacji, ze trzeba bylo powtorzyc zabieg? Jesli juz trzeba by bylo, to chyba okres rekonwalescencji bedzie krotszy i lagodniejszy, co? Prosze was o odpowiedzi i jakies komentarze, jesli mozecie cos na ten temat napisac.

Z gory dziekuje,
Pozdrawiam

Całkowite obrzezanie jest chyba najlepszym rozwiązaniem jak ktoś boi się że stulejka powróci, a jeśli ty po całkowitym masz takie problemy, to chyba lekarz wykonujący zabieg poprostu go spartolił. Rozpuszczalne szwy ktoś wynalazł też po to, żeby nie trzeba było ich wyciągać, więc też tego nie czaję, czemu mają ci wyciągać szwy rozpuszczalne?? Poprawki zabiegu zdarzają się po plastyce jak lekarz za mało wytnie, ale po obrzezaniu całkowitym teoretycznie nie ma prawa być żadnej poprawki, chyba że, nie było to obrzezanie całkowite?

Szwy mialy sie rozpuscic po dwoch tygodniach, wiec rowniez jestem zdziwiony. A co do obrzezania, to lekarz przed Zabiegiem napisal: obrzezanie pracia i plastyka wedzidelka, wiec nie wiem jaki dokladnie typ obrzezania mialem. No coz, mam nadzieje, ze masc pomoze...