Opuchlizna i bol w miejscu po znieczuleniu

Witam,
Wczoraj mialem zabieg obrzezania. Mam dosyc duza opuchlizne w miejscu (jak sie domyslam) znieczulenia. Skora jest mocno fioletowo, brazowo krwistego koloru i mam swojego rodzaju oponke przez pol obwodu penisa. Znajduje sie u na trzonie, daleko od zoledzi, zastanawiam sie czy ktos tak mial bo wiekszosc tematow opisuje tylko oponki w okolicach linii szycia. Jezeli tak to czy tez was bolalo i po jakim czasie zeszlo,
Dziekuje i pozdrawiam

coś takiego masz? http://imgur.com/6Hk94bq,RyqI239,R4cRwMO

Ja tak miałem, po 5 dniach zaczęło schodzić, po 7 nie było śladu . Pytałem nawet lekarza przy wizycie kontrolnej czy to normalne, powiedział, że tak.

To jest zupełnie normalne Z czasem wszystko Ci zejdzie. Ile to będzie trwało? To już jest indywidualna sprawa każdego Nie masz się co bać

Cześć, w moim przypadku ok. 5h po zabiegu pojawiła się ogromna, miejscami sina opuchlizna wokół szwów. Spowodowała ona odczepienie się opatrunku. Po kontakcie tel. z moim chirurgiem, poprosił mnie o założenie lekko uciskowego, jałowego opatrunku i noszenia go do 24h po zabiegu, czyli do momentu pierwszego mycia. Dziś mija 3ci dzień po zabiegu, opuchlizna stała się cała sina, ale wydaje się maleć. Widzę więcej odsłoniętego prącia. Przemywam na razie zimną wodą, opatrunku już nie noszę. Ból, występuje bardzo rzadko, oczywiście przy porannym wstawaniu jest największy Z oponki nic się nie sączy, widać tylko małe ślady zaschniętej krwi na odsłaniającym się powoli prąciu. Załączam zdjęcie, bo bardzo się denerwuję, czy ta opuchlizna nie jest za sina i nie za duża jak na 3ci dzień?

Wygląda to 'mocno', ale jest to normalna reakcja organizmu na kontakt z cięciem 'sprzętu'. Stosuj się do zaleceń lekarza, a będzie okej.

Dziękuję za szybką reakcję! Mój lekarz był mało wylewny: "zalecenia: elewacja prącia, w razie bólu Ibuprofen 2x200mg." Przed zabiegiem, wspomniał coś o Rivanolu. Czy mogę już teraz nim przemywać (3-ci dzień od zabiegu)? Słyszałem też, że na opuchliznę dobry jest roztwór wody z szarym mydłem, by chwilkę pomoczyć, a następnie przepłukać normalną wodą. Czy mogę już robić coś takiego czy jeszcze poczekać?

wygląda to identycznie jak u mnie u mnie to wyglądało tak po 1 dobie http://i.imgur.com/QWli7yO.jpg
obecnie jestem 2 tyg po zabiegu mam dalej trochę opuchlizne ale poza tym jest wszystko ok tylko pytanie ile opuchlizna się utrzymuje ??
i czy może to być wina jej że przy z zwrodzie czuje ucisk ?

Cześć, dziś mija 6 dni od zabiegu i w zasadzie nie ma większej różnicy... opuchlizna troszkę zmalała i straciła już swój czarno fioletowy kolor, ale nadaj nie widzę szwów, ponadto trochę krwi się sączy, ale nie za wiele. Przemywam wodą plus okład z rivanolu. Czy nadal jest to normalne i mam się nie przejmować? Dzięki z góry za odpowiedź!

ja jestem prawie 3 tyg ( w poniedziałek będzie 3 tydzień ) po zabiegu i u mnie to tak wyglada - Album on Imgur dalej z jednej strony jest taka jak by opuchlizna to jest twarde i trochę boli jak się to dotyka i ściska z prawej strony zrobiła mi się mała twarda kulka ( jak by zrost, blizna ) przy zwodzie jest mały ucisk przez ten obrzęk cały czas smaruje liotonem 1000 i chuja pomaga i nie wiem czy znów dzwonić i nękać lekarza czy czekać poza tym mam problem z wrażliwym żołędziem ale to normalne tylko pytanie do reszty jak go może przyzwyczajać ?

Cześć, wczoraj wieczorem po obmyciu się zaczęła mi lecieć krew z opuchlizny z wewnątrz oponki. Nie za dużo, ale co chwila zbierają się krople i jest to uciążliwe (haha, facet z okresem! Współczuję kobietom!. Leżę bez ruchu wackiem do góry od wczoraj i nic się nie zmiania. Sączy się dalej. Czy powinienem się obawiać, że powstała jakaś rana, która nie chce się goić?

Cześć, jeżeli po tygodniu opuchlizna występuje dalej taka jak widoczna na zdjęciach powyżej (szwy zasłonięte całkowicie prze opuchliznę), zaleca się wizytę u specjalisty. Wczoraj byłem u innego (bo mój nie mógł wcześniej niż za tydzień) i jestem szczęśliwy. Okazało się, że powstały pod napletkiem zakrzepy i zebrała się krew, co uniemożliwiało prawidłowe gojenie się. Krew została odsączona, założono też parę dodatkowych szwów w okolicy węzidełka, bo delikatne się rozeszły, co też wpływało na krwawienie... Dziś wstaję, opuchlizna minimalna, krew się nie sączy... na relaxie! Udało się! Oczywiście mogłem poczekać na wizytę u swojego lekarza, ale opóźniłoby to gojenie się rany i zdecydowanie utrudniłoby moje funkcjonowanie. Więc wszystko zależy od Was, zobaczymy jeszcze co mi powie mój lekarz, który przeprowadzał zabieg. Póki co uważam, że podjąłem słuszną decyzję. I pamiętajcie, każdy organizm inaczej reaguje po zabiegu, jeśli minął tydzień od zabiegu i macie jakiekolwiek wątpliwości po przeczytaniu tego forum, udajcie się do lekarza. Wrzucę niebawem zdjęcia małego po poprawce, napiszę też czy lekarz prowadzący zabieg mnie pochwalił za decyzję, czy zrugał Pozdro!

Tomasz napisał:

ja jestem prawie 3 tyg ( w poniedziałek będzie 3 tydzień ) po zabiegu i u mnie to tak wyglada - Album on Imgur dalej z jednej strony jest taka jak by opuchlizna to jest twarde i trochę boli jak się to dotyka i ściska z prawej strony zrobiła mi się mała twarda kulka ( jak by zrost, blizna ) przy zwodzie jest mały ucisk przez ten obrzęk cały czas smaruje liotonem 1000 i chuja pomaga i nie wiem czy znów dzwonić i nękać lekarza czy czekać poza tym mam problem z wrażliwym żołędziem ale to normalne tylko pytanie do reszty jak go może przyzwyczajać ?)

Kliknij aby rozwinąć...

A przypadkiem za chwilę nie masz wizyty kontrolnej u lekarza? Jeśli uważasz, że coś jest nie tak, przejdź się do specjalisty. Ja w końcu nie wytrzymałem i poszedłem i dobrze zrobiłem!

ja już tyle razy byłem u niego na kontroli że on raczej ma mnie dość smaruje dalej i wyglada to trochę lepiej ale nie wiem sam czy tak fajnie ale troche poschodziło ale dalej mam ten obrzęk