• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Octenisept i metody zabiegu

Ambroży

New member
Witam, mam pytanie odnosnie tego preparatu. Czy mozecie na wlasnym przykladzie powiedziec czy stosowanie go jest koniecznoscia? I kiedy ( jaki czas po zabiegu ) nalezy go zaczac stosowac?
Mi przykladowo lekarz nic nie wspomnial o srodkach do dezynfekcji ran, aczkolwiek po kazdym oddawaniu moczu mam watpliwosci czy dobrze robie nic nie robiac. Znacznie pewnie czułbym sie chyba gdybym po kazdym sikaniu czyms sobie jednak popsikal sprzet - dla higieny chociazby - w koncu mam na nim swiezo gojace sie rany.
Kolejne pytanie dotyczy metos przeprowadzonego zabiegu. W temacie "O stulejce od A do Z" wyczytalem, ze tylko pelne obrzezanie daje 100% pewniosci ze stulejka nie wroci. Czy to oznacza ze plastyka w polowie przypadkow konczy sie powrotem schorzenia, a przy czesciowym obrzezaniu 1/4 osob ma nawrot stulejki?
 

euron

New member
Mnie lekarz kazał stosować octenisept na rany przy każdej zmianie opatrunku (czyli raz dziennie) przez 2 tygodnie, a odlewać się zupełnie normalnie i nie przejmując się - miałem zabieg pełnej plastyki. Prawdę mówiąc stosuję troszkę częściej, najzwyczajniej w świecie dlatego, że do poruszania się wciąż stosuję gazę na żołędź, i aby ją odkleić fajnie jest ją zwilżyć octeniseptem, odłazi wtedy bez bólu (szarpanie skóry żołędzia przyklejoną gazą jest umiarkowanie przyjemnym uczuciem, powiedzmy).

Z kwestii higienicznych, to gdzieś na forum czytałem, że któryś lekarz zabrania zmieniać opatrunków samemu, przez co kilka osób łaziło przez tydzień od zabiegu w jednym (!), a potem zagoili się bez problemów. Trochę masakra, ale wychodzi, że ludzki penis jest odporniejszy, niż by się nam wydawało.

Co do nawrotów stulejki - przy częściowej plastyce to podobnież kwestia rozciągania napletka w czasie gojenia, co jest dosyć trudne i nieprzyjemne i zdarza się, że nie do końca wychodzi. Mnie lekarz (wysławiany tutaj niby doktor Tondel) mówił, że w moim przypadku efektywność praktycznie taka sama, ale po pełnej plastyce dużo lepiej się będę goił i szybciej dojdę do pełnej sprawności (nie wspominając o tym, że mój napletek był dosyć problematyczny i podobnież jeszcze trudniej by mi się go rozciągało), więc wybrałem pełną.

Wreszcie, co do nawrotów, wielu lekarzy (w tym Tondel) gwarantuje rozwiązanie problemu. Innymi słowy, jeśli zrobisz częściową plastykę i stulejka wróci, to nieodpłatnie będzie ciął i opiekował się Tobą dalej, aż wszystko będzie spoko (niefajna perspektywa, ale zawsze to jakoś uspokaja).
 

Ambroży

New member
Tydzien w jednym opatrunku? Po tygodniu musial byc juz niezle zabrudzony krwia i moczem, ale skoro sie zagoilo, to nic tylko sie cieszyc odpornoscia naszego sprzetu na ewentualne zabrudzenia. Z drugiej strony jak ktos od wielu lat mial stulejke, to tez nie mial mozliwosci mycia zoledzia, tyle ze tam nie bylo swiezo cietej rany pod napletem. A po jakim czasie mozna stosowac octenisept? Zaraz po zabiegu, czy nalezy odczekac pare dni?
A co do nawrotu to nie zostaje nic innego niz tylko zaczac cwicyc sciagnie skory za kilka dni jak maly dojdzie juz troche do siebie po zabiegu
 

otis_d

New member
Miałem zrobioną plastykę i jeśli chodzi o opatrunki, to zmieniałem je często, nawet kilka razy dziennie. Na początku stosowałem przypisany przez lekarza Oxycort, ale zabarwiał skórę i przerzuciłem się na Octenisept. Stosowałem go po każdym oddaniu moczu. A co do nawrotu stulejki, to myślę, że nie ma zasady. Kwestia tego jak dbasz o to by do tego nie dopuścić. Dlatego istotne są ćwiczenia i w późniejszym czasie stosowanie maści na uelastycznienie blizny. Jeśli przywiążesz do tego odpowiednią uwagę, to powinno być wszystko ok.
 

otis_d

New member
Octenisept od razu, maści/żele na blizny po pozbyciu się wszystkich szwów.

A czymś one się różnia oprócz składu i nazwy ? czy obojętne którą wybrać bo sposób działania taki sam ?
Nie wiem, musiałbyś sam zbadać temat.
 

Ambroży

New member
Otis dzieki za odpowiedz. A co mozesz powiedziec o cwiczeniach napletka? Z tego co wyczytalem na forum, to nalezy je zaczac robic bez pospiechu, powoli az do skutku, a nie na sile. Ja zaraz po zabiegu bylem w stanie odciagnac skore z zoledzia, ale teraz tak napuchl, ze bez ogromnego bolu moge odciagnac tylko troche tak zeby sie wysikac, tyle ze zbieg mialem wczoraj, wie to raczej nic niepokojacego. W ile dni po zabiegu nalezy juz zaczac na powaznie cwiczyc naplet, tak zeby nie dopuscic do ponownego pojawienia sie stulejki?
 

otis_d

New member
Sam pierwsze pełne odprowadzenie napletka miałem chyba 16 dni po zabiegu i zrobił mi to lekarz na kontroli przy okazji zdejmując mi szwy, które najbardziej to utrudniały. Po tym czasie już w miarę regularnie, podczas kąpieli swobodnie ćwiczyłem. Ale zanim do tego doszło, to chyba po niecałym tygodniu starałem się odciągać tyle ile mogę. Teraz po 3,5 miesiącach po zabiegu bez żadnego problemu odprowadzam napletek w stanie spoczynku, podczas wzwodu nadal są pewne trudności. Ale co by nie mówić, jest o wiele lepiej niż na początku, gdyż teraz mimo że jest nieco ciasno to nie odczuwam bólu. Od kilku tygodni stosuję Cepan. Wielkiej poprawy nie zauważyłem, ale jestem dobrej myśli, szczególnie, że zaleca się stosowanie tych specyfików na blizny kilka miesięcy. Jeśli masz jeszcze jakieś pytania to pisz, na tyle ile będę mógł postaram się pomóc ;)
 

fancom

New member
W sumie mi lekarz nie kazał niczym psikać, moczyć itp. zalecenie dostałem tylko takie żeby myć/przemywać wodą z mydłem.
Fakt, że ja nie miałem obrzezania tylko usuwane wędzidełko ale myślę, że pielęgnacja ptaka po zabiegu jest taka sama.
Ja na początku zamiast mydła stosowałem jakiś płyn do higieny intymnej, później doszło mydło a po kilku dniach od zabiegu octenisept a jak już wszystko się podgoiło to ptaka moczyłem w rumianku.
Co do samych ćwiczeń napletka to dosyć istotna sprawa im szybciej zaczniesz tym lepiej, może poczekaj aż opuchlizna zejdzie i pomalutku zacznij ćwiczyć tylko pamiętaj nic na siłę, każdego dnia tyle ile będziesz mógł, aż w końcu się uda całkiem ściągnąć :)
Osobiście nie stosowałem żadnych maści czy żelów na blizny.
 

Ambroży

New member
Mam jeszcze jedno pytanie odnosnie ruminaku; sa jakies przeciwskazania do stosowania go w pierszych dniach po zabiegu?
Mi lekarz zalecil moczyc w nim dopiero po okolo 6 dniach od zabiegu, ale najchetniej zaczalbym stosowac go juz wczesniej, zeby pozbywac sie opuchlizny
 

fancom

New member
Stosowanie rumianku w niczym Ci nie zaszkodzi i nie wydaje mi się żeby były jakieś przeciwskazania.
Od razu nie mocz w nim jeżeli rany są jeszcze świeże.
Lekarz ma rację możesz zacząć moczyć po tych kilku dniach, ale przemywanie w nim już teraz nie powinno zaszkodzić :)
 

Ambroży

New member
ok, dzieki za odpowiedz. Niedlugo wybieram sie do apteki, mysle ze jak juz bede mial w domu rumianek i octosenipt, to bede troche spokojnijszy.
Generalnie najgorsze sa noce w moim przypadku. Kilkukrotnie budze sie z bolem i erekcja, ktora raczej nie pomaga - w moim przypadku nawet szkodzi, bo wczoraj wieczorem juz praktycznie krwawienie usatwalo, ale po dzisiejszej nocy wzmoglo sie jeszcze bardziej, wyglada to jakby w ktoryms miejscu przez wzwod popekala troche skora na naplecie
 

Ambroży

New member
Generalnie zastanawiam sie dlaczego tak jst. Gdy sprzet byl sprawny to czesto zdarzalo mi sie budzic rano z kutasem w zwodzie. Ale nie wielokrotnie podczas jednej nocy! Penis jest opuchnioety, w szwach, a tu tym bardziej zbiera mu sie na zabawe - a na logike powinno byc chyba na odwrot
 

fancom

New member
No akurat w moim wypadku to przed zabiegiem to po praktycznie każdej nocy sprzęt mocno stał na baczność, kilka dni po zabiegu były już średnie ale musiałem w obcisłych gaciach spać żeby ograniczyć wzwód mi to trochę pomogło.
Ale teraz jak już jestem długo po zabiegu to nie mam już takich częstych i mocnych nocnych wzwodów.
A co do opuchlizny to mi dosyć szybko mi zeszła, najgorzej było po jakiś 2-3 godzinach po zabiegu bo cholernie spuchł i zsiniał.
 

Ambroży

New member
Ok, dzieki wielkie Fancom za wsparcie :)
Gdzies wyczytalem, ze ropienie rany jest spowodowane nie dotrzymaniem higieny, wiec wydaje mi sie jednak, ze zalecenia ay przez pierwsze dwa dni niczym go nie myc, nie sa do konca wlasciwe. No ale teraz juz trudno, wyruszam zaraz do aptek, a reszte zobaczymy co przyniesie kolejny dzien.
Tylko teraz jak mi ropieje gdzies tam przy szwach, to nie mam szans tego dokladnie obmyc, bo na razie nie mam mozliwosci oby odciagnac napletek z powodu ogromnej opuchlizny
 

fancom

New member
Będzie dobrze jak już opuchlizna Ci zejdzie to ładnie ptaka wypucujesz i nie będzie już nic ropieć ani nie będzie nieprzyjemnego zapachu :)
Potrzeba tylko trochę czasu a będzie ok :)
 

Podobne tematy

Do góry