A więc dziś nadszedł ten dzień. Umówiony termin operacji był na dziś . Klamka zapadła.
Operacje miałem na NFZ.
Dzień wcześniej, ładnie wygoliłem całą okolicę i jądra, a od kilku zacząłem sobie łykać Żuravit jakiś, oraz rutinoscorbin, na to by mocz był miare bez bakterii i silniejsze naczynia. Rano wypiłem tylko dwa łyki wody, nic nie jadłem
Rano wiadomo- kocioł na izbie przyjęć, ale udało się, dotarłem na Oddzial.
Zabieg miałem przeprowadzony w znieczuleniu krótkim dożylnym, czyli sobie smacznie spałem, w trakcie jak mi dr kroił penisa.
Mam wykonano coś między obrzezaniem całkowitym i częściowym
zobacze dopiero jak odkryję opatrunek
Doktor kazał nie zdejmować opatrunku w ogóle przez 2 dni, w piątek mam wizytę kontrolną w poradni urologii i wtedy Doktor sam zdejmie opatrunek i założy nowy. i wtedy też zobaczę małego w pełnej krasie.
Na razie kazał na czubek psikać dość sowicie octeniseptem, szczegolnie po oddaniu moczu.
Jestem przerażony lekko najbliższą nocą;/ a konkretnie pierwszą erekcją po i tego czy nie wystąpi wtedy obfite krwawienie albo czy się szwy nie rozejdą.
Dostałem również antybiotyk na 10 dni, dwa razy dziennie po 2 tabletce- Biseptol 960.
Będę łykał Żuravit, Rutinoscorbin, Cyclo3Fort oraz oczywiscie probiotyk jako osłona antybiotyku.
Zwlekałem z zabiegiem rok, ale cieszę się że to już za mną. Teraz rekonwalescencja. Mam nadzieję, że będzie udana.
Będę informował na bieżąco co i jak
Jakieś rady?
Trzymajcie kciuki
Operacje miałem na NFZ.
Dzień wcześniej, ładnie wygoliłem całą okolicę i jądra, a od kilku zacząłem sobie łykać Żuravit jakiś, oraz rutinoscorbin, na to by mocz był miare bez bakterii i silniejsze naczynia. Rano wypiłem tylko dwa łyki wody, nic nie jadłem
Rano wiadomo- kocioł na izbie przyjęć, ale udało się, dotarłem na Oddzial.
Zabieg miałem przeprowadzony w znieczuleniu krótkim dożylnym, czyli sobie smacznie spałem, w trakcie jak mi dr kroił penisa.
Mam wykonano coś między obrzezaniem całkowitym i częściowym
Doktor kazał nie zdejmować opatrunku w ogóle przez 2 dni, w piątek mam wizytę kontrolną w poradni urologii i wtedy Doktor sam zdejmie opatrunek i założy nowy. i wtedy też zobaczę małego w pełnej krasie.
Na razie kazał na czubek psikać dość sowicie octeniseptem, szczegolnie po oddaniu moczu.
Jestem przerażony lekko najbliższą nocą;/ a konkretnie pierwszą erekcją po i tego czy nie wystąpi wtedy obfite krwawienie albo czy się szwy nie rozejdą.
Dostałem również antybiotyk na 10 dni, dwa razy dziennie po 2 tabletce- Biseptol 960.
Będę łykał Żuravit, Rutinoscorbin, Cyclo3Fort oraz oczywiscie probiotyk jako osłona antybiotyku.
Zwlekałem z zabiegiem rok, ale cieszę się że to już za mną. Teraz rekonwalescencja. Mam nadzieję, że będzie udana.
Będę informował na bieżąco co i jak
Jakieś rady?
Trzymajcie kciuki