• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Obrzezanie z Wyboru, czy warto??

klo

New member
Witam!
Do wieku 16 lat miałem stulejkę ale udało mi się ją wyćwiczyć. Pamiątka jaka mi pozostała to długi napletek (2cm zwisa za żołądź w spoczynku, w zwodzie przykrywa prawie całą).
Teraz mam 19 lat i od pół roku chodzę z zdjętym napletkiem, ale zbytnio się nie skrócił, obcieranie o bielizne mi nie przeszkadza.
Zastanawiam się nad obrzezaniem High & Tight głównie ze względu estetycznego ale także higienicznego. Jakbyście mogli opisać swoje wrażenia z pozbycia się naplętka. Oraz jak na taki widok reaguje płeć piękna.

Z góry dzięki za odpowiedzi.
 

Pan_Ahmed

New member
Ja powiem od siebie tyle, że miałem stulejkę częściową, której nie udało mi się pokonać. Obecnie jestem 2 i pół tygodnia po obrzezaniu całkowitym i czuję się świetnie. Jeszcze mi nieco przeszkadza nadwrażliwy żołądź, ale czuję znaczną poprawę i ulgę psychiczną, że już jestem po wszystkim i to co najgorsze już dawno za mną.
Jak narazie to odczucia mam bardzo pozytywne, a związane to jest z tym, że po 1 - czuję takie fajne uczucie świeżości, bo główka jest cały czas odkryta i co ważne - nie ma i nigdy już nie będzie problemów z napletkiem, ani żadnych "serów" czy nieprzyjemnych zapachów.

A jeśli mowa o kobietach - o tą kwestię się nie w ogóle martwię, a wręcz przeciwnie.
W końcu prawie 70% amerykańskich mężczyzn wszystkich ras to obrzezani, ponadto każdy Arab, wszyscy Żydzi, wiele ludów z Azji środkowej i południowej, oraz znaczna większość czarnoskórych mężczyzn z Afryki to także obrzezani. Szacuje się, że na świecie obrzezanych jest ponad 30% mężczyzn, więc prawie 1/3 wszystkich mężczyzn na świecie.
Jednak w Europie praktyka ta nie jest zbyt popularna wśród facetów, przez co będąc obrzezanym np w Polsce można sie poczuć jak jeden z nielicznych. ;)
Więc nie ma sie czego wstydzić, a co więcej - to jest dla mnie powód do dumy. Wśród kobiet panuje przesąd, że obrzezani mogą dłużej. haha

Ja jeślibym miał 100% sprawny napletek i brak nadwrażliwości żołędzia, to pewnie nawet bym nie chciał myśleć o obrzezaniu, ale to dlatego, że bym się bał i uważał to za niekonieczne. Natomiast to, że miałem częściową stulejkę zmotywowało mnie do przełamania strachu. I nie żałuję tego ani trochę, obrzezanie było jedną z najlepszych decyzji w moim życiu. :D

Pozdro!
 

Pan_Ahmed

New member
Tutaj masz mapkę pokazującą częstość obrzezania w danym regionie świata, im ciemniejszym kolorem oznaczony jest dany kraj, tym więcej mężczyzn tego kraju jest obrzezanych:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... _Level.png

Także jest nas wielu :D

Ale pamiętaj - jeśli chcesz się obrzezać z wyboru, a nie z przyczyn medycznych, to raczej na NFZ nie da rady.
A powiedz, co cię skłania ku decyzji o obrzezaniu?
 

klo

New member
Pan_Ahmed napisał:
A powiedz, co cię skłania ku decyzji o obrzezaniu?

A jakoś zaraz po tym jak rozciągnąłem stulejkę, leciał na Discovery dokument na temat obrzezania, później trochę w internecie poczytałem i między innymi o chodzeniu z zsuniętym napletkiem.
I postanowiłem spróbować na początku obcierało ale później ok.Tym bardziej, że z mój napletek zwisał i wyglądało to jak powiedzmy trąba u słonia.
Najlepsze uczucie po WF nic nie śmierdzi, w upalne dni też spokój. A przy okazji wydaję się troszkę większa główka jak jej nic nie ogranicza.

W sumie odzwyczaiłem się od chodzenia z przykrytą główką i jak nasunę, to jest już dla mnie jakoś dziwnie.

A teraz wybieram się na studia(mniejsza kontrola ;) ), mam troszkę zielonych uzbieranych, jeszcze troszkę zaoszczędzę i może na gwiazdkę zrobię sobie prezent.
Najbardziej mnie skłania do obrzezania to, że mam za długi napletek.
A tak swoją drogą, uważam że lepiej wyglądają członki po obrzezaniu niż zza długim napletkiem.
 

Pan_Ahmed

New member
Jeżeli masz już zahartowany żołądź (bo, jak mówisz, chodzisz ze zsuniętym i już nie ociera) to powiem Ci, że jeśli wybierzesz dobrego lekarza, to obrzezanie będzie dla Ciebie drobnostką. Tak naprawdę bo to szczypanie szwów, czy lekkie krwawienia, to jest nic w porównaniu z nadwrażliwością żołędzia u osoby, która miała stulejkę. Ja myślałem, że tego nie zniosę, ale jak się okazuje, wszystko jest do przeżycia. Nadal mam nadwrażliwy, ale już trochę mniej, a ponadto nauczyłem się minimalizować to dziwne uczucie i czekam cierpliwie jak mi się zahartuje.
Jeśli o Ciebie chodzi to zbyt długi napletek może być w sumie wskazaniem do obrzezania. Może udałoby Ci się nawet podciągnąć to pod NFZ jeśli nie masz kasy. Ale jeśli masz odłożone jakieś pieniądze, to lepiej zrobić to prywatnie i porządnie.

A co do obrzezania z przyczyn pozamedycznych - nietylko stulejka skłania facetów do obrzezania się.
Najczęstsze powody podjęcia decyzji o obrzezaniu to:
* stulejka (oraz inne problemy z napletkiem i wędzidełkiem),
* przekonania religijne (islam, judaizm),
* higiena (łatwiejsze mycie, brak mastki),
* problemy z przedwczesnym wytryskiem (mit o obrzezanych jako "długodystansowcach").
Pamiętam nawet gościa, który pisał chyba na tym forum albo na podobnej stronie, że obrzezał sie dla (jak to on określił) prestiżu, bo chciał mieć takiego jak aktorzy na amerykańskich pornolach. :D
 
Podobne tematy

Podobne tematy

Do góry