Hej,
byłem na zabiegu obrzezania częściowego we wtorek wieczorem. I mam dwa pytania. Lekarz mówił, że w razie obfitego krwawienia zgłosić się do szpitala. Tylko teraz nie bardzo wiem co miał na myśli. Zmieniałem na razie opatrunek dwa razy. Wczoraj wieczorem i dziś rano. No i niby przy zmianie opatrunku nic nie krwawi, ja przynajmniej tego nie widzę, ale jednak stary opatrunek zawsze jest dość mocno zakrwawiony (zdjęcie https://zapodaj.net/94dfcbdfd0911.jpg.html). Czy to zupełnie normalne? Czy to już właśnie to obfite krwawienie o którym była mowa?
No i drugie pytanie, niby jest napisane, że mam smarować maścią ranę. Ale zastanawiam się czy smarować tylko w okolicach gdzie było szyte, czy wgl całą żołędź? No bo ona u góry, czyli daleko bardzo od szwów, robi się sina. To też smarować maścią? I na dole przy jądrach jest opuchlizna. Ją też smarować maścią?
byłem na zabiegu obrzezania częściowego we wtorek wieczorem. I mam dwa pytania. Lekarz mówił, że w razie obfitego krwawienia zgłosić się do szpitala. Tylko teraz nie bardzo wiem co miał na myśli. Zmieniałem na razie opatrunek dwa razy. Wczoraj wieczorem i dziś rano. No i niby przy zmianie opatrunku nic nie krwawi, ja przynajmniej tego nie widzę, ale jednak stary opatrunek zawsze jest dość mocno zakrwawiony (zdjęcie https://zapodaj.net/94dfcbdfd0911.jpg.html). Czy to zupełnie normalne? Czy to już właśnie to obfite krwawienie o którym była mowa?
No i drugie pytanie, niby jest napisane, że mam smarować maścią ranę. Ale zastanawiam się czy smarować tylko w okolicach gdzie było szyte, czy wgl całą żołędź? No bo ona u góry, czyli daleko bardzo od szwów, robi się sina. To też smarować maścią? I na dole przy jądrach jest opuchlizna. Ją też smarować maścią?