• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Obrzezanie całkowite za granicą

krolmarcin

New member
Witam,

Na dziś dzień jestem po 7 dniu od zabiegu.

Zabieg został wykonany w Wiedniu, na tamtejszą służbę zdrowia.
Skierowanie wydane przez lekarza ogólnego (ze wskazaniem do zabiegu).
Czas realizacji 2 tygodnie.

Zabieg

Wszystko trwało ok. 25 minut. Zostałem 5x nakłuty z czego znośnie boleśnie tylko raz, dalej nic nie czułem do samego końca. Chirurg miał trochę utrudnione zadanie ponieważ od czynników stresogennych, mój penis zmalał do rozmiarów główki szczoteczki do zębów. Podczas zabiegu miałem werbalny kontakt z lekarzem stąd też wiem, że byłem dwukrotnie zszywany po obwodzie żołędzia szwami rozpuszczalnymi. Opatrunek, który został mi założony zamoczył się od pierwszego oddania moczu jeszcze w klinice. Od razu został przez nich wymieniony. W końcu odpadł po powrocie do domu. Z kontaktu już telefonicznego z lekarzem wynikło, że to nic niepokojącego ze względu na to, że zostałem grubo posmarowany antybiotykiem. Trzon penisa siniał coraz mocniej. Z koloru bordowego do granatowego (trzon i moszna) i poczułem obawy o swoje zdrowie. Przez cały czas miałem nieznaczne ilości krwi (zawsze mocz miał swój naturalny kolor). Po trzecim dniu wszystko zakrzepło i pozostały jedynie śladowe ilości. Od początku znosiłem to niewiarygodnie łagodnie (nawet wzwody), nie skorzystałem z żadnych środków przeciwbólowych aż po dziś dzień. Czułem się jakbym bym się tak po prostu urodził bez napletka (i przez kolejne dni nie odczuwałem żadnej przesadnej nadwrażliwości). Z 4 i 5 dniem opuchlizna zaczęła drastycznie maleć. W tym momencie zostały okolice jąder, a sam penis wygląda rewelacyjnie (porównanie w stosunku do zdjęć nawet tych po 5-6 tygodniach widzianych na forum). Oprócz tego, że szwy momentami łaskoczą (może czasami też lekko piecze), bardziej niż przedtem uwrażliwiła się główka penisa i to, że ostatnimi dniami czuję się bardziej moczopędny, to poza tym wszystkim nie mam żadnych zastrzeżeń. W dalszym ciągu używam zaleconej maści z antybiotykiem i bardzo dbam o czystość tych miejsc używając płynu do higieny intymnej kilkakrotnie w ciągu dnia. Zapomniałbym też o jedne istotnej choć trochę wstydliwej sprawie - kwestia sikania. Ze względu na brak cierpliwości i frustrację wynikłą ze stanu w którym się znalazłem - wolę załatwiać się do wanny. Strumień moczu, który wychodzi z mojego penisa działa niczym zraszacz, od lewej do prawej strony, aż w końcu właściwie przed siebie...

1. Czy to normalne, że chirurg zszywa dwukrotnie po obwodzie żołędzia?
2. Mocno siny (śliwkowy kolor) czy to powód do obaw w dalszym ciągu skoro wszystko powraca do normy? (dopiero teraz wyczytałem na forum, że powinno się to skonsultować z lekarzem)
3. Czy to, że ostatnio stałem się bardziej moczopędny i, że po wysikaniu się odczuwam dużą ulgę jest naturalne? (jakkolwiek to dziwnie zabrzmi)
4. Czy kontrole nad strumieniem moczu nabędę z biegiem czasu?

Jeśli ktoś potrzebuję namiaru na ww. placówkę i lekarza chirurga, któremu powierzyłem "swój interes" niech kontaktuję się na PW.
 
Ostatnia edycja:

sławek83

Moderator
1. Nie znam się.
2. Mój "wacek" też był mocno siny na początku, lekarz mi powiedział, że to od znieczulenia jak "wacek" był kuty kilka razy. Jeśli masz jednak mocne obawy to zgłoś się do lekarza.
3. Ja po zabiegu nie byłem jakoś bardziej moczopędny więc nie wiem, ale faktycznie po oddaniu moczu też czułem dużą ulgę, takie jakieś fajne uczucie :) Oddawanie moczu jakieś przyjemniejsze się wydawało.
4. Z tym też miałem problem i przez kilka pierwszych dni musiałem sikać na siedząco bo inaczej nie dałem rady, wszystko bym olał dookoła :)
 

krolmarcin

New member
Moje wzwody nie są już tak dyskomfortowe jak wcześniej, jednak zauważyłem, że długość penisa podczas samoistnej erekcji nie jest taka jak była przed zabiegiem o jakieś 2-3 cm. Czy penis po zabiegu i zaleczeniu odzyska swoje dawne gabaryty czy też będzie krótszy o te parę centów?
Kwestia druga, to czytam na forum, że powinno się nosić opatrunek w pozycji pionowej do góry. W moim przypadku opatrunek odpadł po paru godzinach i lekarz wcale nie protestował żeby do niego powrócił. Nie nosiłem też penisa do góry bo sam od siebie ma taką specyfikę, że w spoczynku jest względnie krótki i uważałem za zbędne go podwiązywać. Czy to dobrze lub źle, że pominąłem tą zasadę i jakie mogą być ew. konsekwencje?
 

sławek83

Moderator
Czy penis po zabiegu i zaleczeniu odzyska swoje dawne gabaryty czy też będzie krótszy o te parę centów?

A to nowość :) zwykle piszą tu, że po zabiegu jest większy. Czy odzyska swoje dawne gabaryty nie wiem.

Czy to dobrze lub źle, że pominąłem tą zasadę i jakie mogą być ew. konsekwencje?

U ciebie wszystko tak ładnie wygląda, że to jak go nosisz, nosiłeś nie ma znaczenia.
 

krolmarcin

New member
Mija 16 dzień od zabiegu H&T. 3/4 szwów się rozpuściło i zeszło. W dalszym ciągu na trzonie penisa od strony prawej zewnętrznej występuje solidne zgrubienie skóry, które najbardziej uwidacznia się podczas erekcji. Wtedy penis wygląda na zdeformowany (jakby jakieś obce ciało chciało wydostać się jego bokiem). Zastanawiam się teraz czy istnieje coś takiego jak przysłowiowa "oponka" tyle, że wewnętrzna/podskórna? w końcu dość dużo mężczyzn tutaj ma z nią problem, a w moim przypadku nigdy nie była widoczna. Zgrubienie przypominające opuchliznę w tym miejscu - tak (koloryt całego prącia jest jednolity).
 

krolmarcin

New member
Mija 16 dzień od zabiegu H&T. 3/4 szwów się rozpuściło i zeszło. W dalszym ciągu na trzonie penisa od strony prawej zewnętrznej występuje solidne zgrubienie skóry, które najbardziej uwidacznia się podczas erekcji. Wtedy penis wygląda na zdeformowany (jakby jakieś obce ciało chciało wydostać się jego bokiem). Zastanawiam się teraz czy istnieje coś takiego jak przysłowiowa "oponka" tyle, że wewnętrzna/podskórna? w końcu dość dużo mężczyzn tutaj ma z nią problem, a w moim przypadku nigdy nie była widoczna. Zgrubienie przypominające opuchliznę w tym miejscu - tak (koloryt całego prącia jest jednolity).


Pozwoliłem sobie skonsultować mój przypadek z lekarzem urologiem. Wyszło na to, że owe zgrubienie to najnormalniejszy krwiak. Lekarz za pomocą strzykawki odprowadził zalegający płyn. Przez parę dni należy stosować ciepłe okłady i moczyć w ciepłym rumianku. Jeśli problem powróci należy powtórnie skonsultować się z lekarzem, który już wtedy natnie to miejsce i tym samym zakończy sprawę na dobre.

A tak to wyglądało:

Kod:
http://i62.tinypic.com/1568nye.jpg

Kod:
http://i59.tinypic.com/qs1f87.jpg

Kod:
http://i61.tinypic.com/dmtkdf.jpg
 

Podobne tematy

Do góry