• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Obrzezanie całkowite - szwy i seks

SmutnyKlaun

New member
Jestem już 32 dni po obrzezaniu całkowitym, jednak cały czas mam szwy, które nie wypadają i się nie rozpuszczają. Wzdłuż obwodu penisa są chyba wszystkie szwy cały czas.
W dodatku przy wzwodach (takich niepełnych, bo z uwagi na brak masturbacji pełnych nie miałem) odczuwam jeszcze takie uczucie obolenia. Żołądź i skórka pod nim (obrzezanie high&tight) są nadal bardzo wrażliwe, utrzymuje się także oponka.

Czy to normalne? Czy ta wrażliwość i oponka przejdą same niedługo? Szwy to zapewne może zdjąć lekarz, tylko dlaczego się nie rozpuściły po takim czasie?

No i w raz z dziewczyną chcielibyśmy już pójść do łóżka. Pytanie, czy po zdjęciu szwów przez lekarza, kiedy dalej będę miał oponkę i tą nadwrażliwość itd., to czy można uprawiać seks np. w prezerwatywie i z lubrykantem? Niby po 4 tygodniach po obrzezaniu można rozpocząć aktywność seksualną, a u mnie zabieg był 9 stycznia i nadal mam wątpliwości, czy już się nadaję...

Proszę o pomoc.
 

dieselpower

Moderator
Członek Załogi
Szwy mozesz sam wyjac. Wystarczy malymi ostrymi nożyczkami do skorek przeciac i penseta wyjac. Nie czekaj za dlugo bo ci sie zacznie w koncu robic stan zapalny od nich. A jak sam masz pietra to do przychodni i 1 lepsza pigula wyjmie. Co do seksu to jak sie zagoilo to mozesz próbować. Chociaz ja bym sie wstrzymal po wyjeciu szwow przynajmniej tydzien aby pogoily sie miejsca po nich. Co do oponki... daj zdjecie to ci podpowiemy czy sie wchłonie. Co do nadwrazliwosci. Najwyzej szybciej dojdziesz i tyle.
 

WOJP

New member
Jestem już 32 dni po obrzezaniu całkowitym, jednak cały czas mam szwy, które nie wypadają i się nie rozpuszczają. Wzdłuż obwodu penisa są chyba wszystkie szwy cały czas.
W dodatku przy wzwodach (takich niepełnych, bo z uwagi na brak masturbacji pełnych nie miałem) odczuwam jeszcze takie uczucie obolenia. Żołądź i skórka pod nim (obrzezanie high&tight) są nadal bardzo wrażliwe, utrzymuje się także oponka.

Czy to normalne? Czy ta wrażliwość i oponka przejdą same niedługo? Szwy to zapewne może zdjąć lekarz, tylko dlaczego się nie rozpuściły po takim czasie?

No i w raz z dziewczyną chcielibyśmy już pójść do łóżka. Pytanie, czy po zdjęciu szwów przez lekarza, kiedy dalej będę miał oponkę i tą nadwrażliwość itd., to czy można uprawiać seks np. w prezerwatywie i z lubrykantem? Niby po 4 tygodniach po obrzezaniu można rozpocząć aktywność seksualną, a u mnie zabieg był 9 stycznia i nadal mam wątpliwości, czy już się nadaję...

Proszę o pomoc.

Jak się wygoiło to idź na sor albo do lekarza co robił. Jak masz jeszcze nadwrażliwość to seks będzie bolał.
 

SmutnyKlaun

New member
Szwy mozesz sam wyjac. Wystarczy malymi ostrymi nożyczkami do skorek przeciac i penseta wyjac. Nie czekaj za dlugo bo ci sie zacznie w koncu robic stan zapalny od nich. A jak sam masz pietra to do przychodni i 1 lepsza pigula wyjmie. Co do seksu to jak sie zagoilo to mozesz próbować. Chociaz ja bym sie wstrzymal po wyjeciu szwow przynajmniej tydzien aby pogoily sie miejsca po nich. Co do oponki... daj zdjecie to ci podpowiemy czy sie wchłonie. Co do nadwrazliwosci. Najwyzej szybciej dojdziesz i tyle.

Czyli jak mam tam wszystko ładnie zagojone i lekarz mi wyjmie szwy to znowu będzie potrzeba czasu na gojenie? Serio aż tydzień?
 

WOJP

New member
Lepiej odczekać, bo się wda zakażenie i luloka odetną... Dopiero świeżo zasklepiona rana a Pan chcesz już ruchać jak ogier. Ja bym poczekał i zadbał o tą bliznę.
 

dieselpower

Moderator
Członek Załogi
Nie masz zagojone miejscach gdzie szwy wchodza w skore. Trzeba je wyjac by otwory po nich mogly sie zasklepic a im dluzej bedziesz zwlekal to zrobi sie wokol szwow stan zapalny. W koncu cialo obce w organizmie.
 

SmutnyKlaun

New member
Lepiej odczekać, bo się wda zakażenie i luloka odetną... Dopiero świeżo zasklepiona rana a Pan chcesz już ruchać jak ogier. Ja bym poczekał i zadbał o tą bliznę.

No mówili że można zacząć współżyć po 30 dniach od zabiegu... To u mnie mija znacznie więcej... 9 stycznia miałem...

Nie masz zagojone miejscach gdzie szwy wchodza w skore. Trzeba je wyjac by otwory po nich mogly sie zasklepic a im dluzej bedziesz zwlekal to zrobi sie wokol szwow stan zapalny. W koncu cialo obce w organizmie.

No jestem umówiony do lekarza już, ale zastanawia mnie, dlaczego mi się zupełnie nie rozpuściły? No co jest? Zupełnie nic? One same powinny zniknąć przecież.
 

SmutnyKlaun

New member
Szwy możesz sam wyjąć. Wystarczy małymi ostrymi nożyczkami do skorek przeciąć i pęseta wyjąć. Nie czekaj za długo bo ci się zacznie w końcu robić stan zapalny od nich. A jak sam masz pietra to do przychodni i 1 lepsza piguła wyjmie.

Byłem wczoraj u lekarza urologa, który przeprowadzał u mnie zabieg obrzezania (9 stycznia). Liczyłem, że usunie mi szwy, które pomimo upływu takiego czasu (od 9 stycznia to już 34 dni minęły) wciąż się nie wchłonęły/nie wypadły. Ku mojemu zdziwieniu, szczególnie właśnie że mnie zapewniałeś, że usunięcie szwów to prosta sprawa i de facto samemu można to zrobić, lekarz mi powiedział coś w stylu:

- Panie, usunięcie szwów to będzie Pana bardzo bolało, nie polecam! Niech Pan smaruje bliznę, czyli miejsce szwów i same szwy na zmianę: balsamem Szostakowskiego jednego dnia, a drugiego dnia maścią silikonową. Do tego proszę moczyć penisa w rumianku. Szwy ciągną wodę i same się wchłoną przy takich zabiegach po ok. 2 tygodniach.

No więc wróciłem do domu ze szwami i teraz pytanie - czy serio ich usunięcie jest aż tak kłopotliwe, że wysokiej klasy urolog prywatny sugeruje, że lepiej żeby mi ich nie wyciągał i żeby je smarować maściami i same się wchłoną?

Nie masz zagojone miejscach gdzie szwy wchodzą w skore. Trzeba je wyjąć by otwory po nich mogły się zasklepić a im dłużej będziesz zwlekał to zrobi się wokół szwów stan zapalny. W końcu ciało obce w organizmie.

Właśnie tego się boję, że zrobi się jakiś stan zapalny czy coś. Plus mam obawę, czy one się w ogóle rozpuszczą, skoro przez 30 dni ponad brałem kąpiel, myłem penisa mydłem itd. i one się nic a nic nie rozpuściły.


Sory ale dla Ciebie chyba sex ważniejszy od zdrowia z tego co piszesz tak wynika
Wiesz, to nie jest tak, tylko skoro wszyscy lekarze i na wszystkich forach podwali okres braku seksu po zabiegu na jeden miesiąc, a u mnie mija już 34 dni i dalej perspektywa jest marna, bo słyszę o minimum tygodniu od wyjęcia szwów, to się człowiek trochę załamuje po prostu.
 

mati12

Well-known member
Pomysl o tym ze jezeli zbyt wcześnie zaczniej współżyc i cos uszkodzisz to będziesz musiał obejsc sie długo,dłużej niz miesiąc bez
To ze rana sie zrosła na zewnatrz nie oznacza że w środku wszystko się zagiło
Do roku czasu w miejscu ciecia zachodza zmiany
 

SmutnyKlaun

New member
Pomysl o tym ze jezeli zbyt wcześnie zaczniej współżyc i cos uszkodzisz to będziesz musiał obejsc sie długo,dłużej niz miesiąc bez
To ze rana sie zrosła na zewnatrz nie oznacza że w środku wszystko się zagiło
Do roku czasu w miejscu ciecia zachodza zmiany

Tylko co można uszkodzić 35 dni po zabiegu i po co lekarze mówią, że po miesiącu można współżyć?

Pytanie do Was, którzy mieli taki zabieg: czy mając jeszcze szwy założone można podejmować się próby masturbacji, seksu oralnego? Ja jestem 35 dni po zabiegu, szwy się nie rozpuściły i lekarz kazał smarować maściami i moczyć w rumianku przez kolejne 2 tygodnie... Rozumiem, że świeżo po wyjęciu szwów w ich miejscu są jeszcze rany, które wymagają zagojenia, więc seks odpada przez kilka dni. Co jednak w sytuacji, gdy mam szwy pozostawione i mają same się wchłonąć? Czy w tym okresie ze szwami można coś próbować? Nie mówię o sotosunku waginalnym ale chociaż masturbacja np. trzymając poniżej linii szwów albo seks oralny?
 

mati12

Well-known member
Dawno powinienes zglosic sie do lekarza który przeprowadzał zabieg na wyciągnięcie szwów poczytaj sobie na necie ile te rozpuszczalne moga tkwić zanim same sie rozpuszcza
 

mati12

Well-known member
Ja również przechodzilem zabieg czesciowego obrzezania wydłużenie wezidelka,usuwanie nadmiaru skóry ktory powodowal zalupek miałem 18 szwów długi czas zajęło zanim wszysyko sie zaleczylo a z sexem czekałem 3 miesiace
 

iqcfs

New member
Witaj Mati czy moglbys pokazac zdjecia jak to u Ciebie bylo po zabiegu do dnia dzisiejszego czyli efektu koncowego.???
 

telewizor

Member
Odpusc seks. Ja pamietam ze pierwsze proby masturbacji to bylo 6 tygodni po zabiegu i jeszcze odczuwalem dyskomfort. Pierwszy ostrozny seks to okolo 3 miechy. Tak naprawde wszystko wrocilo do normy po 6 miesiacach a teraz po poltora roku nie pamietam juz jak to bylo przedtem.
 

SmutnyKlaun

New member
Dawno powinieneś zgłosić się do lekarza który przeprowadzał zabieg na wyciągnięcie szwów poczytaj sobie na necie ile te rozpuszczalne mogą tkwić zanim same się rozpuszcza

Ależ ja się zgłosiłem i powiedział, że odradza wyciąganie szwów, bo to strasznie boli i żebym smarował jednego dnia balsamem Szostakowskiego, a drugiego dnia maścią silikonową na blizny i tak przez ok. 2 tygodnie plus robić kompresy z rumianku. To miałem się z nim kłócić tam? Myślicie, że takie zabiegi przez 2 tygodnie spowodują rozpuszczeni szwów? Zabieg miałem 9 stycznia, dlaczego te szwy się nie rozpuszczają? Wszystkim po 2-3 tygodniach, a mi nic? Jak to możliwe, że organizm się aż tak różni?

Ja również przechodziłem zabieg częściowego obrzezania wydłużenie wezidelka,usuwanie nadmiaru skóry ktory powodowal zalupek miałem 18 szwów długi czas zajęło zanim wszysyko sie zaleczylo a z sexem czekałem 3 miesiace

Tylko, że ja nie miałem częściowego, a całkowite. Całkowite dużo szybciej i łatwiej się goi. U Ciebie bracie to chyba dużo bardziej skomplikowany zabieg, bo i wydłużanie wędzidełka i usuwanie nadmiaru skóry i samo obrzezanie częściowe jest dużo gorsze w gojeniu się.

Czy ktoś mając jeszcze szwy bawił się w jakąś masturbację czy seks oralny?
 

Ralek15

Member
i jak tam zamoczyles juz czy szwy dalej siedza?
Hej jeśli chodzi o mnie to ja miałem 25 czerwca robiony zabieg a pierwszy sex zrobiliśmy z żoną 8 lipca był problem ze szwami to jej przeszkadzało.....tak więc czytając te wszystkie wpisy na tym forum to stwierdzam że wszystko zależy od organizmu jak się goi....a szwy miałem rozpuszczalne i może 4 wyleciały same a resztę żona specjalnymi obcążkami poucinala i pensetą wszystkie powyciągała już jest ze cztery dni jak nie mam nic i dopiero czuje ze żyje a i żona też bardzo zadowolona.....
 

Podobne tematy

Do góry